, Brust Steven Teckla 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Twoimcelem nie jest zniszczenie nas, jesteśmy po prostu użytecznym narzędziem.Zabrzmiało to dziwnie podobnie jak to, o co ja go oskarżałem, ale nie przyby-łem tu na dyskusje, choć z drugiej strony. Jeśli chcesz, możemy pogadać, czas szybciej zleci, a Cawti się w końcu tuzjawi.Czasu mam dużo, mogę trochę zmarnować na rozmowę z tobą.Natomiast160 cel mojego planu jest prosty, więc do ciebie nie dotarł: chodzi mi o uratowanieżycia Cawti. Nie własnego? Na to jest już za pózno.Zaskoczyłem go, co z dziwnych przyczyn sprawiło mi przyjemność. I wyjaśnijmy sobie coś jeszcze  dodałem  możesz się bawić w cochcesz, tylko nie mieszaj w to mnie i moich bliskich.Nie wiem, o co ci tak na-prawdę chodzi, i nie obchodzi mnie to.Wiem natomiast, że prędzej czy pózniejjeśli nie Herth, to Imperium wykończy ciebie i resztę.Jak długo będę w stanietemu zapobiec, nie dopuszczę, by moja żona zginęła razem z tobą.Jeśli chceszporozmawiać, przestań się zachowywać jak najmądrzejszy w okolicy, bo na mnienie robi to wrażenia.Nawet się nie zdenerwował  musiał mieć niezłą wprawę w przyjmowaniuobelg. Nie wiesz, o co nam chodzi?  spytał zaskoczony. Po tych wszystkichrozmowach nadal nie wiesz? Po konfrontacji na ulicy. Słyszałem frazesy. A słuchałeś ich? Wystarczającą ilość razy, by mieć dość.Twoi pomagierzy powtarzają je jakpapugi do znudzenia. To wszystko, co do ciebie dotarło? Powtarzanie frazesów? Prawda bywa bolesna, no nie?  spytałem bez cienia współczucia. Nigdy nie zastanawiałeś się, że za słowami kryje się coś więcej, a konkret-nie treść? Większość ludzi reaguje na slogany, bo je rozumie, ale reaguje takżedlatego, że są one prawdziwe i dotyczą ich i ich życia.A tych, którzy nie chcąmyśleć, uczymy.Przypomniało mi się to, co podsłuchałem: jeśli tak wygląda ich nauka. Rozmawiałeś z Pareshem i Natalią i ani razu nie słuchałeś, co mówią?!Niewiarygodne! Ale to teraz nieważne, bo nie jesteśmy tu po to, by się przed tobąusprawiedliwiać.Stanowimy tę część społeczeństwa ludzi i Teckli, która rozumie,co robi. Tak? A cóż takiego robicie? Bronimy się w jedyny możliwy sposób: jednocząc się i używając siły, którąmamy dzięki naszej roli w społeczeństwie.I dzięki temu możemy obronić sięprzed Imperium, przed Herthem czy przed tobą. Doprawdy?  zaczynał mnie śmieszyć. Tak. To jak mnie powstrzymasz przed zabiciem cię tu i teraz?Był odważny  to mu musiałem przyznać: nawet okiem nie mrugnął.Dzurnazwałby to męstwem.Jhereg głupotą. To mnie zabij.161  Jesteś mi potrzebny żywy.na razie.A kiedy uznam, że nadszedł twójczas, zjednoczysz się z duchami przodków.Rzeczywiście był mi potrzebny, ale do czego, nie zamierzałem mu naturalniemówić.Ani Cawti, jeśli o to chodziło.Dlatego zmieniłem temat. Więc istniejecie tylko po to, by bronić siebie i ludzi, tak? I Teckle.Ale zapomniałem, że ciebie to nie interesuje.Jesteś tak zajętygonieniem fortuny przez górę trupów, że nie masz czasu nikogo słuchać, niepraw-daż? Zabrzmiało poetycko.Czytałeś może kiedyś Torturiego? Owszem, ale wolę Winta.Torturi jest sprytny, ale płytki. Proszę, oczytana jednostka!  zdziwiłem się szczerze. A tak na margi-nesie to co do poetów masz rację. Lartol jest podobny. Zgadza się. Należeli do tej samej szkoły i żyli w tej samej epoce: po rekonstrukcjikońca rządów dziewiątego Vallisty, kiedy arystokracja czuła żal do. Już dobrze, dobrze: powiedziałem, że jesteś oczytany jak na.kimkol-wiek tam jesteś. Jestem rewolucjonistą. No proszę, jaki ładny zawód.Zresztą jeśli o mnie chodzi, to możesz sobiebyć, czym chcesz.Możesz nawet pochodzić z Domu Vallisty.Co prawda ziem-no-wodny nie jesteś, ale tworzenie i niszczenie masz w naturze.Tyle że małoskutecznie wychodzi ci jedno i drugie.Kelly pokręcił głową: Nie.Gdybym był elfem, należałbym do Domu Teckli. Ty to powiedziałeś  prychnąłem. Ale przez grzeczność nie zaprzeczę. Tak.i to jest kolejna rzecz, której nie rozumiesz. Bez wątpienia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl