, Wylie Jonathan Słudzy Arki Tom 1 Pierwszy Nazwany 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ostatnio większość czasu spędzała biegająctam i z powrotem, wypełniając obowiązki nowej pani zamku i mał\onki Parokkana, dając mu rady,kiedy się o to do niej zwracał, i delikatnie napomykając o sposobach jak najlepszego utwierdzeniajego władzy.Oczywiście, to wszystko było tym, czego pragnęła, ale musiała przyznać, \e od czasudo czasu dobrze było oderwać się od tych rzeczy, aby odnowić własną energię i zastanowić się nadnajlepszym sposobem wykorzystania innych ku swej korzyści.Tego popołudnia jej myśli nie chciały krą\yć wokół planów, zamiast tego cofnęły się dodnia, kiedy ona i Parokkan wraz z armią byłego króla przejęli miasto Gwiazdzistego Wzgórza izamek.Nie trzeba było zbyt długo oswajać Parokkana z myślą, \e Arka potrzebuje nowego władcy i\e on znakomicie wypełniłby to zadanie.Ostatecznie byli ju\ ze sobą od jakiegoś czasu i Amarinawiedziała, jak najłatwiej przekonać jej dzielnego kapitana do nowych pomysłów.W istocie był dlaniej wcale u\ytecznym przedmiotem ćwiczeń.Oczywiście nakłonienie Parokkana do zgody, a potem doprowadzenie armii do tego, byzmieniła swe przekonanie, co do tego, komu winna słu\yć, nie oznaczało końca zadania.Król Atheri jego trzej synowie nie byli skłonni zbyt łatwo oddać władzy.Na początku walki znalezli oparcie wniektórych członkach gwardii zamkowej i części słu\by i przez jakiś czas powstrzymywalizgromadzone przeciwko nim wojsko.Ostatecznie jednak okazało się to ponad ich siły.Poniezwykle krwawej walce, w której padło wiele trupów, Ather i jego synowie, razem zczarodziejem Ferragamem i tą przera\oną Fontainą zepchnięci zostali na dziedziniec za drzewem iw końcu, dokładnie tak jak chciała, do Wie\y Błyszczącej Gwiazdy.Stamtąd wszyscy uciekli, zwyjątkiem Athera, który uparł się, by zrobić z siebie bohaterskiego głupca. Amarina uśmiechnęła się do siebie.Patrząc z perspektywy czasu, nie mogło się uło\yćlepiej.Teraz ona miała władzę i tak pozostanie, dopóki sobie będzie tego \yczyła.Przyszłośćrysowała się ró\owo, z Parokkanem jako nowym władcą, wiernie stojącą przy nim armią iprzychylnością mieszkańców Gwiazdzistego Wzgórza.Tak jak się tego spodziewała, mieszkańcy stolicy Arki szybko uświadomili sobie, po którejstronie le\y przyszłość i po namyśle przyjęli jej punkt widzenia.Po początkowym krótkotrwałymoporze opanowało ich uczucie ospałości i podporządkowali i się \ądaniu armii, by ją przepuścić.Wszelkie potyczki trwały krótko, tote\ ludzie w ogóle przestali zawracać sobie głowę i walką zarazte\ powrócili do domów: spokojni, posłuszni i wcale nie nieszczęśliwi.Miała pewne plany wobec tych ludzi, tajemne plany, których nie zdradzała nikomu, nawetParokkanowi, choć on dzielił się z nią wszystkim.Przebiegła przez nią fala energii.Poderwała się na nogi, rozejrzała wokół szybkim, pełnymsatysfakcji wzrokiem i wyszła, aby wezwać pokojówki i słu\ące, które miały przygotować ją nawieczorną uroczystość.Anna stanęła w szeregu wraz z innymi i czekała potulnie na polecenia.Jakiś czas pózniej, kiedy znowu pozostała sama, Amarina rozejrzała się po swoim otoczeniuz pełnym zadowolenia uśmiechem.Rzeczywiście, miała się, z czego cieszyć.Za czasów królaAthera Zamek Gwiazdzistego Wzgórza był dobrze zaopatrzony we wszystko, co konieczne, leczurządzony raczej funkcjonalnie ni\ zbytkownie.Ather wolał przeznaczać pieniądze na budowęnowych statków handlowych, ulepszanie dróg, rozbudowę i remonty Gwiazdzistego Wzgórza czyte\ na rozwój wsi, zachęcając farmerów do eksperymentowania z nowymi pomysłami i stosowanianowych metod uprawy.Parokkan i Amarina mieli wprawdzie zamiar to kontynuować, lecz pragnęli i tegowszystkiego: delikatnych i pięknych szat, zbytkownych mebli, pachnącej wody do kąpieli i lepszejzastawy, by mogli ugościć, kogo tylko zechcą.Amarina, werbując na swoją stronę coraz więcej iwięcej gnuśnych mieszczan, widziała, jak jej sen o władzy i świetności zaczyna stawać sięrzeczywistością.* * ** * ** * ** * *Ucztę tego wieczora wydawano na cześć Hobana, ambasadora z Peven, wyspy le\ącej nawschód od Arki.Zamiarem Hobana było zarówno przedstawienie \yczenia swej ojczystej wyspy, co do zawarcia traktatu pokojowego, jak i zaspokojenie swej własnej ciekawości, co mieszkańcyArki sądzą o nowych rządach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl