, Pullman Philip Mroczne materie 2 Magiczny nóż 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Will siedział nieruchomo.Rozglądał się wokół i starał się zapamiętać położeniewszystkich mebli i przedmiotów.Sir Charles spokojnie rozłożył jedwabną chusteczkę i wytarł twarz. Czy ty w ogóle nad sobą nie panujesz?  spytał. Usiądz, ty plugawy dzieciuchu.Dziewczynka poczuła, że z oczu płyną jej łzy, a całe ciało drży.Rzuciła się na sofę.Pantalaimon stanął na dach swej pani z wyprostowanym kocim ogonem; płonące oczy utkwiłw starcu.Will siedział, milczący i zakłopotany.Sir Charles mógł ich wyrzucić już dawno temu ichłopiec zastanawiał się, dlaczego tak nie postąpił.Nagle zobaczył coś tak dziwacznego, że uznał, iż zwodzi go wyobraznia  z rękawalnianej marynarki sir Charlesa, obok śnieżnobiałego mankietu koszuli wysunął sięszmaragdowy łeb węża.Czarny język gada śmigał raz w jedną stronę, raz w drugą, a jegoczarne oczy w złotych obwódkach spoglądały to na Lyrę, to na Willa.Dziewczynka była zbytrozzłoszczona, aby dostrzec węża, chłopiec natomiast widział go jedynie przez chwilę, bo stworzenie szybko zniknęło z powrotem w rękawie starca.Will otworzył szeroko oczy; byłwstrząśnięty.Sir Charles podszedł do szerokiego parapetu i usiadł, wygładzając fałdę na spodniach. Lepiej mnie posłuchaj, zamiast zachowywać się gwałtownie i bezmyślnie stwierdził. Naprawdę nie masz wyboru.Urządzenie jest w moim posiadaniu i nic na to nieporadzisz.Chcę je mieć, ponieważ jestem kolekcjonerem.Możesz pluć, tupać i wykrzykiwaćwszelkie możliwe przekleństwa, jednak do czasu, aż przekonasz kogoś, by cię wysłuchał,będę miał sporo dokumentów, które zaświadczą, że kupiłem tę rzecz.Mogę to zrobić wbardzo łatwy sposób, a wtedy już nigdy go nie odzyskasz.Dzieci milczały, czekając na dalsze słowa starca. Jednakże  kontynuował po chwili  istnieje coś, czego pragnę jeszcze bardziej.Niemogę tego zdobyć sam, więc chętnie zawrę z wami układ.Ukradniecie dla mnie pewienprzedmiot, a ja wam oddam.Jak go nazwałaś, panienko? Aletheiometr  odrzekła Lyra ochrypłym głosem Aletheiometr.Jakie to interesujące.Aletheia, prawda.Te emblematy.tak, terazrozumiem. Czego pan chce?  spytał Will. I gdzie to jest? Przedmiot znajduje się w miejscu, w które ja nie mogę się udać, wy natomiast tak.Jestem absolutnie przekonany, że znalezliście wejście do sąsiedniego świata.Zapewne leżyniedaleko Summertown, w pobliży miejsca, w którym wysadziłem Lizzie.czy też Lyrę, dziśrano.Za przejściem rozciąga się inny świat, ten, w którym nie ma dorosłych.Zgadza się? Hm,wyobrazcie sobie, że człowiek, który wyciął to okienko, posiada pewien nóż.Mężczyzna tenukrywa się teraz w tamtym świecie i jest bardzo przerażony.Ma ku temu powody.Sądzę, żeprzebywa w starej, kamiennej wieży.Wokół jej drzwi wyrzezbiono anioły.Torre degliAngeli.Musicie się tam dostać.Zresztą, nie obchodzi mnie, jak tego dokonacie, po prostuchcę otrzymać nóż.Przynieście mi go, a oddam wam aletheiometr.Będzie mi się może trochęsmutno z nim rozstać, lecz zawsze dotrzymuję słowa.Jestem człowiekiem honorowym.Towłaśnie musicie zrobić: przynieść mi nóż. Wieża Aniołów Kim jest człowiek, który ma nóż?  spytał Will.Siedzieli w rolls roysie i jechaliprzez Oksford.Sir Charles zajmował przednie siedzenie  na wpół odwrócony w stronę dzieci a Will i Lyra siedzieli z tyłu; w ręce dziewczynki tkwił już nieco spokojniejszy Pantalaimonw postaci myszy. Ten człowiek nie ma większego prawa do tego noża niż ja do aletheiometru  odparłsir Charles. Na nieszczęście dla nas wszystkich, aletheiometr jest w moim posiadaniu, a nóżw jego. A skąd pan wie o innym świecie? Wiem wiele rzeczy, o których nie macie pojęcia.Czego się spodziewaliście? Jestemsporo od was starszy i znacznie lepiej poinformowany.Istnieje kilka przejść między tymświatem a tamtym.Osoby, które znają ich położenie, łatwo potrafią przechodzić w tę i zpowrotem.W Cittagazze działa Gildia uczonych, tak zwanych uczonych, którzy przybywalitu w ten sposób od wielu lat. Pan wcale nie jest z tego świata!  krzyknęła nagle Lyra. Jest pan stamtąd,prawda?I znowu coś sobie przypomniała.Była niemal pewna że widziała tego mężczyznęprzed swoim przybyciem do świata Willa. Nie  odparł. Skoro mamy odebrać tamtemu mężczyznie nóż wtrącił chłopiec  musimy wiedziećo nim trochę więcej Na pewno go nam tak po prostu nie odda, prawda? Oczywiście, że nie.Zwłaszcza, że tylko ten nóż trzyma z dala upiory.To zpewnością nie jest łatwe zadanie. Upiory boją się noża? Bardzo. Dlaczego atakują tylko dorosłych? Nie musisz teraz tego wiedzieć.To nie jest twoja sprawa.Lyro  dodał sir Charles,obracając się do dziewczynki  opowiedz mi o swoim nadzwyczajnym przyjacielu.Miał na myśli Pantalaimona.Gdy tylko wypowiedział te słowa, Will uprzytomniłsobie, że wąż, którego widział w rękawie mężczyzny, także jest dajmoną, co oznaczało, żestarzec pochodził ze świata Lyry.Pytał o Pantalaimona, aby ich zmylić, nie zdawał więc sobiesprawy z tego, co dostrzegł chłopiec [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl