, Odrodzona. Wodospady cienia. Po Hunter C.C 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W końcu on nie jest& Steve em?  zapytała Kylie. Tak  przyznała Della i nienawidziła się za to.Siedziały przez chwilę w ciszy, a potem Kylie zapytała: Czemu nie powiedziałaś nam o Steve ie?Della wzruszyła ramionami. Ostatnio mam wrażenie, że nic, tylko narzekam.I mówienie o tym boli. Ale jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami.Chcemy po prostu pomóc. Wiem. To naprawdę koniec?  zapytała Kylie. Chyba tak. Della przygryzła wargę i nagle poczuła, że musi coś powiedzieć. Pocałował Jessie.Albo raczej ona jego.I był tak przepełniony poczuciem winy, że wiem, żemu się podobało.Jestem z tego powodu wściekła, ale& w zeszłym tygodniu chciał, żebympoznała jego rodziców, a ja się przeraziłam.Nie chcę ich poznawać.Nie chcę, żeby to, co mamy,stało się& oficjalne.Więc nie mam pojęcia, czy mam prawo to ciągnąć, jeśli nie wiem, czy to doczegoś prowadzi. Dzwonił do ciebie od tej pory?  zapytała Kylie. Nie.I pewnie tak jest najlepiej. Ale Della co chwilę sprawdzała komórkę.Niewiedziała, czy czuła ulgę, czy zawód, że nie próbował się z nią skontaktować.Kylie usiadła na łóżku i spojrzała w sufit. Holiday powiedziała mi kiedyś, że kobiety, które mają problemy z ojcami, zwykle mająteż problemy z facetami.Projektujemy kłopoty z ojcem na innych mężczyzn.Na początkuuznałam, że to głupota, ale czy to przypadek, że w końcu ułożyło mi się z Lucasem, kiedyrozwiązałam problemy z moim ojczymem?Della położyła się obok Kylie. A więc mówisz, że muszę naprawić związek z tatą, zanim w ogóle będę się mogłarozejrzeć za chłopakiem?  Walnęła się w czoło. Cholera, wygląda na to, że powinnam zostaćlesbijką, bo to chyba nigdy nie nastąpi.Kylie zachichotała. Ja jestem już zajęta, przykro mi.Aapek, kot Kylie, wskoczył na łóżko i otarł się o bok Delli.Uśmiechnęła się. Tak, ty i twój przystojny wilkołak.Wiesz, Aapek nie jest zwolennikiem tego psa. Wiem. Kylie spojrzała na Dellę i pogłaskała kota. Ale ja jestem. yrenicerozszerzyły jej się z radości. Tak bardzo go kocham.Nawet kiedy jest apodyktyczny i trochę macho, jak w domu pogrzebowym.Sprawia, że& czuję się kompletna.I uważam, że tyzasługujesz na to samo.Na kogoś, kto sprawi, że będziesz się czuła dobrze od środka.Dotkniecię, a ty będziesz się topić pod jego dotykiem.Spojrzy na ciebie pociągająco, a ty poczujesz, żemasz nogi z waty.Wezmie cię w ramiona, a twoje problemy nagle staną się mniejsze. Może coś takiego nie jest mi przeznaczone. Della spojrzała na Aapka. Zestarzeję sięi będę miała kilka kotów.Wydaje mi się, że tak robią kobiety, które nie wychodzą za mąż. Della nie mogła powstrzymać myśli o tym, jak się czuła przy Stevie.I żaden kot by jej tego niedał. Nie wierzę w to  odparła Kylie. Może to wszystko, co się teraz dzieje, miesza ciw głowie.Może gdyby te wszystkie rzeczy się nie wydarzyły, to nie spanikowałabyś tak przedspotkaniem z rodzicami Steve a. No, ale przecież pocałował Jenny i mu się podobało?  zapytała Della. Powiedział ci, że mu się podobało?  odpowiedziała pytaniem Kylie. Bo widziałam,jak na ciebie patrzył, i trudno mi uwierzyć, że podobało mu się całowanie kogokolwiek innego. Nie powiedział tego, ale jest facetem.Oczywiście, że mu się podobało.Kylie się skrzywiła. No dobra, nie będę się kłócić, ale jak dla mnie, to szukasz powodu, by się od niegodosunąć.A może chodzi o to, że wiesz, jak bardzo go lubisz, i zwyczajnie się boisz?Della otworzyła usta, by zaprzeczyć, ale nie potrafiła wykrztusić słowa.Czy Kylie miałarację? Nadal jestem wkurzona, że ją pocałował& nawet jeśli to ona zaczęła  mruknęła,a potem uznała, że pora zmienić temat. Czy Miranda jeszcze tam jest? Powinnam odszczekaćto, co powiedziałam, i ją przeprosić. Nie, Perry do niej zadzwonił i poprosił o spotkanie. A więc gdzieś się obśliniają  stwierdziła Della.Miała nadzieję, że skupią się nasprawach miłosnych kogoś innego.Kylie wydęła wargi, jakby doskonale wiedziała, co kombinuje Della.Ta dziewczyna byłazdecydowanie za mądra. Posłuchaj, może ci się nie podobać, że Steve ją pocałował.To normalne, że jesteśwkurzona, wierz mi, wiem coś o tym.Ale to nie znaczy, że to już koniec.Spójrz na związkiMirandy i Perry ego oraz mój i Lucasa.Obie miałyśmy podobne przejścia.I nie myśl, że mówięto dla dobra Steve a, bo chodzi mi o ciebie.Posłuchaj mojej rady i daj szansę sobie i jemu.Nierezygnuj z niego.Della spojrzała na zegarek na stoliku nocnym. Cholera, muszę iść.* * * Wiesz, że powinniśmy przynajmniej porozmawiać  odezwał się ledwie słyszalnieChase.Przynajmniej jej słuch znów działał. O czym?  Och, doskonale wiedziała, co chciała mu powiedzieć, ale to chyba nie byłonajlepsze miejsce.Della spojrzała na drugą stronę stołu, żałując, że nie siedzi tam kto inny.%7łałując, żedocenia jego szerokie ramiona, śmiałą postawę i ostrą linię szczęki, która sprawiała, że wyglądałraczej na mężczyznę niż chłopca.Spotkali się i polecieli do opuszczonego domu w środku lasu,który miejscowy gang przerobił na krwisty bar.I to niezbyt przyjemny.Było tam co najmniejsześć wampirów.Ponoć miejscowy gang uznał, że jest tu dość ruchu, by otworzyć biznes. Della ponownie od niechcenia rozejrzała się po sali i pociągnęła łyk krwi, którą zamówiłdla niej Chase.A plus, i to niezbyt świeża, ale że nie zjadła kolacji, to nie wybrzydzała. No nie wiem.Moglibyśmy porozmawiać o pogodzie, sporcie albo o tym, czemu jesteśna mnie wkurzona  powiedział, uznając, że nie ma już po co szeptać. Podobno jutro ma padać  prychnęła sarkastycznie.Roześmiał się.Della spojrzała na facetów siedzących po drugiej stronie sali.Dwa twarde wampiryz butelką whiskey, której co chwilę dolewali do krwi.Jeden był blondynem, drugi miał ciemnewłosy, związane w kucyk.Przez pierwsze piętnaście minut wszyscy, nawet barman, wpatrywali się w nichz niechęcią, ale potem stracili zainteresowanie.Della wciąż miała się na baczności.Musiała.Nadal nie odzyskała powonienia.Przyglądała się ludziom w poszukiwaniu czegoś podejrzanego.Kogoś o krótkich ciemnych włosach, kto by wyglądał na zabójcę.Co prawda nie wiedziała, jaktaki może wyglądać, ale się nie poddawała. No wez, co takiego zrobiłem, że cię wkurzam?Della spojrzała Chase owi w oczy.Była wciąż wściekła, niczym zmokła kura z napięciemprzedmiesiączkowym, ale to musiało zaczekać.Teraz należało skupić się na pracy. To zabawne, ale nie sądziłem, że jesteś z tych, co trzymają język za zębami  stwierdził.I miał rację.Nigdy nie należała do osób, które uważają, że milczenie jest złotem [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl