, Jesli odejdziesz Cole Courtney 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiwam głową.Wreszcie jestem gotowy.Odchodzimy, pozostawiając przeszłość tam, gdzie jej miejsce  za nami. Od autorkiOd kiedy zaczęłam pisać tę książkę, mniej więcej 3460 Medali Honoru Kongresu zostałoprzyznanych żołnierzom armii amerykańskiej za wyjątkowe akty odwagi i męstwa.%7łołnierze odznaczeni medalem zasługują na najwyższe uznanie.Tak jak tysiące amerykańskich żołnierzy służących zarówno w Stanach Zjednoczonych,jak i stacjonujących na całym świecie.Podobnie żołnierze, którzy brali udział w działaniach wojennych i wrócili do kraju zzespołem stresu pourazowego, często w stopniu uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie.Według statystyk, w 2012 roku więcej żołnierzy straciło życie przez samobójstwo (mniej więcejjeden na dzień) niż na polu bitwy.Te dane są szokujące.I bolesne.%7łołnierze stawiają czoła rzeczom, którym my nie chcemy stawiać czoła, a przedewszystkim nie musimy stawiać czoła, bo oni to robią za nas.Ale właśnie dlatego, że mierzą się znajtrudniejszymi sprawami i zaglądają śmierci w oczy, wracają do domu wewnętrznieokaleczeni.Nie powinniśmy o tym zapominać.Nie powinniśmy zapominać o nich.Istnieje wiele stron internetowych i grup wsparcia, które zajmują się niesieniem pomocyrannym żołnierzom i żołnierzom z zespołem stresu pourazowego.Jeśli chcecie się zaangażowaćw szczytny cel, gorąco polecam zainteresowanie się tym tematem.Możecie zacząć od stronywww.woundedwarriorproject.org, gdzie opisane są sposoby pomocy weteranom.W moim sercu jest specjalne miejsce dla żołnierzy, dlatego między innymi powstała taksiążka.Zanim opuściłam świat korporacji, żeby zająć się tym, o czym zawsze marzyłam, czylipisaniem książek, miałam zaszczyt pracować z zespołem byłych oficerów i żołnierzy.Każdy znich był uosobieniem cech, do których wszyscy powinniśmy aspirować.Honor, godność, lojalność, odwaga, dyscyplina.Właśnie oni pokazali mi, jakniezwykłymi ludzmi są żołnierze.Warto wspomnieć, że mój dziadek służył w armii podczas II wojny światowej.Babciaopowiadała mi, że przez całe miesiące nie miała od niego żadnych wieści (poczta bardzo wolnodziałała), ale kiedy poszła do kina, w kronice zobaczyła żołnierzy wsiadających na statek mającyich zawiezć za ocean.Jednym z nich był mój dziadek.Babcia mówiła:  Wiedziałam, że to on.Nikt inny nie chodził w taki sposób jak Olen.Ci chłopcy wsiedli na statek, żeby walczyć przeciwko nieznanemu wrogowi w wojnie,której groza była nieporównywalna z niczym, co wcześniej widzieli.Walczyli z honorem.Walczyli z godnością.Wszyscy osobiście się przekonali, że strach jest wyborem.Zmierzyli się zestrachem, aby ludzie w kraju nie musieli tego robić.Gdy o tym myślę, przechodzi mnie dreszcz.Mój dziadek, już niestety nieżyjący, uosabiał każdą z cech, które wymieniłam powyżej.Miał w sobie godność, siłę i odwagę.Nigdy nie opowiadał o tym, co mu się zdarzyło w czasiewojny, ponieważ większość mężczyzn z jego pokolenia o tym nie mówiła.Były to rzeczy zbytstraszne, żeby o nich opowiadać.Jednak czasy się zmieniły i teraz żołnierze są zachęcani do opowiadania o tym, co ichspotkało.Są zachęcani, żeby stawić czoła swoim wewnętrznym demonom, które ich opętały,kiedy pełnili służbę.Demonom, które ich opętały, kiedy chronili n a s przed wrogiem.Tak książka jest moim hołdem dla każdego z nich.Ma przypominać, że żołnierze walczą za rzeczy, które dla nas są oczywiste.Walczą, żebyśmy mogli spokojnie spać w nocy.Chroniąnas przed zagrożeniami, które by nam odebrały spokojny sen.Służą z honorem, żebyśmy sięcieszyli wolnością.Wszyscy są bohaterami i nigdy o nich nie zapomnę.Mam nadzieję, że Wy również. PodziękowaniaPisząc tę książkę, sporo czasu spędziłam zamknięta w swoim gabinecie.Dziękuję więcrodzinie, że ze mną wytrzymała.Dziękuję, że nie narzekaliście, że musicie jeść na mieście, i że sięze mnie nie nabijaliście (przynajmniej nie za bardzo), kiedy zapomniałam się umyć, zjeść albokiedy straciłam poczucie czasu.To prawdziwe błogosławieństwo, że tak mnie wspieracie.BardzoWas kocham.Amy Pierpont, mojej odlotowej redaktorce serii  Na zawsze.O mój Boże, nie wiem, cobym bez Ciebie zrobiła w trakcie pisania tej książki! Dziękuję, że byłaś taka cierpliwa, kiedycztery razy zmieniała mi się koncepcja i że nie chciałaś mnie zabić za każdym razem, kiedy cośdodawałam.Dziękuję, że jesteś taka cudowna i dziękuję za Twoje cenne rady.Emerytowanemu podpułkownikowi Gerrittowi Peckowi i żołnierzowi zawodowemuDesiree owi DeCoteau.Dziękuję Wam obojgu za odpowiadanie na moje pytania dotyczące życiana misji w Afganistanie.Wiem, że jesteście bardzo zajęci, więc wiele dla mnie znaczyło, żezechcieliście poświęcić swój cenny czas, żeby odpowiedzieć na moje pytania.Jesteściebohaterami.Mojej najlepszej przyjaciółce i kumpelce do zadań specjalnych M.Leighton.Składam jejpodziękowania w każdej książce, bo praktycznie trzyma mnie za rękę, kiedy piszę.Jeśli mamproblem albo pytanie, jeśli utknęłam, mam doła, nie jestem czegoś pewna, dzwonię do M.Potrafimnie natychmiast uspokoić albo rzuca to, czym się akurat zajmuje, czyta newralgiczny fragment iudziela mi cennych rad.Jest niesamowita! Mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mieszkać wtym samym miejscu  będziemy sąsiadkami, których piwniczki z winem do siebie przylegają.Mojej agentce marzeń, Catherine Drayton.Jesteś cudowna i czasami nadal jestem wszoku, kiedy widzę Twoje nazwisko w swojej skrzynce odbiorczej albo na telefonie.Dziękuję, żedałaś szansę skromnej dziewczynie ze wsi!Mojej utalentowanej i niezwykłej ekipie zajmującej się PR-em i marketingiem  KellySinmmon z Inkslinger PR i niezwykłym dziewczynom z Hachette: Jessice, Marissie, Jane iTanishie.Jesteście najlepsze!Oraz blogerom i czytelnikom, którzy czytają moje książki.Każdy z Was jest cudowny!Każdego z Was doceniam bardziej, niż jesteście to sobie w stanie wyobrazić.Bardzo dziękuję zato, co robicie  za czytanie moich książek, pisanie komentarzy na Facebooku, pisanie do mniewiadomości i twittowanie.To dla Was robię to, co robię, i za to jestem Wam nieskończeniewdzięczna! [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl