, Haker. Tom 1. Jesteœ tylko moja Wild Meredith 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Blake wychylił się do przodu i oparł łokcie na stole. Co jutro robisz? Pewnie będę odrabiała pracę domową. Może wstąp na chwilę do mojego biura? Trochę ci w tym pomogę.Szybciej zdobędziesz fundusze,jeżeli bez zastanowienia będziesz mogła odpowiedzieć na pytania.Wprzeciwnym razie będąkonieczne kolejne spotkania.Musisz odpowiedzieć na kilka pytań,żeby dobić targu, ale musiszudzielić idealnych odpowiedzi.Jeżeli ktokolwiek mógł mi pomóc w tym procesie, to Blake zpewnością był najbardziejodpowiednią osobą.Odrzucenie jego oferty byłoby dowodemarogancji, a nawet po prostu głupoty.Mimo to nadal wolałam, żeby nie wtrącał się w moje sprawy, chociażwłaściwie nie dał mi większegowyboru. Czy to nie konflikt interesów?  spytałam, próbując wymyślić jakąświarygodną wymówkę.Byłamzła, że potrzebuję jego pomocy. Nie, Erico, już ci mówiłem.Ja nie inwestuję w twój projekt. Blake, doceniam twoją propozycję, naprawdę, ale nie chcę cizawracać głowy.  To nic takiego.Moje biuro znajduje się naprzeciwko wieżyzegarowej. Wyjął z portfelawizytówkę. Spotkajmy się tam po lunchu.Przejrzymy twojestatystyki. Wziął swój pusty talerzi poszedł do kuchni. Kiedy ostatnio jadłeś?  spytałam, gdy wrócił z drugą wielką porcją ioszronioną butelką piwaz lokalnego małego browaru. Uwielbiam dobrą domową kuchnię. Uśmiechnął się szeroko i upiłłyk piwa. Co jest w menu najutrzejszy wieczór? Daj mi znać, a kupię wszystkie składniki.Przewróciłam oczami. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że oprócz płacenia czynszubędę musiała ci wyświadczaćusługi kulinarne. Jeśli będziesz mnie tak karmić co wieczór, możesz mieszkać tudarmo. Kuszące  zażartowałam, chociaż nigdy nie wzięłabym tej opcji poduwagę.Blake najwyrazniejzadał sobie wiele trudu, żeby mnie ulokować w tym domu i miećzawsze pod ręką.Osłodzenie tegoukładu wyborną kuchnią było sprzeczne z moją intuicją, pomyślałamjednak, że mimo wszystko możejednak uda mi się zastąpić seks jedzeniem.Dobry plan, chociażtrzymałam w zanadrzu jeszcze lepszy.8Posprzątaliśmy po kolacji i usiedliśmy obok siebie na kanapie,naprzeciwko wnęki okiennej.Tasytuacja bardzo mi przypominała wieczór w Las Vegas.Zdecydowananie dopuścić do takiegozakończenia jak wtedy, niezbyt subtelnie odsunęłam się kilkanaściecentymetrów, dzięki czemu jegofizyczna bliskość stała się nieco znośniejsza. Gdzie nauczyłaś się tak gotować?  spytał Blake.Zanim odpowiedziałam, przez chwilę milczałam, zastanawiając się, jakdużo mogę mu opowiedziećo swoim życiu osobistym.Rozmowa o mojej matce nieuchronniedoprowadziłaby do tajemnicymojego ojca, którą niewielu potrafiło zrozumieć.Fakt, że nie znałamtożsamości ojca wywoływał najróżniejsze reakcje  od szoku poprzez osądzanie aż po litość.Coprawda bałam się wyjawić mu całąprawdę, ale unikanie jego pytań tylko odwlekłoby chwilę wyjawieniaprawdy.Nie wątpiłam, że pokawałeczku by ją ze mnie wyciągnął. Moja matka świetnie gotowała.To ona mnie wszystkiego nauczyła. Gotowała?  spytał łagodnie. Zmarła, kiedy miałam dwanaście lat. Przełknęłam ślinę, czującukłucie smutku, który mnieogarniał za każdym razem, kiedy o niej mówiłam. Zaczęła chorowaći zanim lekarze postawilidiagnozę, rak szybko się rozprzestrzenił.Zmarła kilka miesięcypózniej. Bardzo ci współczuję. Dziękuję. Zasmucona wspomnieniami, zaczęłam skubać rozdarciew dżinsach. Minęło tyleczasu, że wspomnienia się zacierają.Wydaje się, że gotowanie tonajlepszy sposób na podtrzymywaniepamięci o niej.Dziwne, prawda? Wcale nie. Odwrócił się do mnie i ujął moją wolną rękę. A więcwychował cię ojciec?Zaczął powoli zataczać palcem kręgi po wierzchu mojej dłoni, co mniejednocześnie rozpraszałoi uspokajało. Przez rok mieszkałam z ojczymem.Kiedy miałam trzynaście lat,wysłał mnie do szkołyz internatem.Jedno lato spędziłam w Chicago, a pozostałe u Marie,przyjaciółki mojej mamy, któramieszka na przedmieściu.Ale od tamtej pory jestem właściwie sama. To bardzo długo.Powoli pokiwałam głową. To prawda, ale nie mam porównania.Po prostu jest, jak jest. Musisz za nimi tęsknić [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl