, Cook Robin Wstrzas (2) 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Wykonujemy ostatnio wiele prac na świniach.Wie pani, jaki jest aktualnie główny kierunek naszych badań?— Panna Jefferson wspomniała o macierzystych komórkach zarodkowych — odparła Deborah.— To część badań — zgodził się Paul.— Bez wątpienia ważna część, lecz niekoniecznie najbardziej istotna.W tej chwili zajmuję się przede wszystkim zjawiskiem przeprogramowywania jądra komórki dorosłego zwierzęcia przez cytoplazmę oocytu.To podstawa obecnie stosowanych technik klonowania.Wie pani: w ten właśnie sposób sklonowano owcę Dolly.— Słyszałam o Dolly — odparła Deborah.Odchyliła się do tyłu.W miarę mówienia, Paul coraz bardziej się zapalał, o czym świadczyły wypieki na jego zazwyczaj bladych policzkach.Coraz bliżej przysuwał twarz do Deborah, tak że czuła podmuch, kiedy wyrzucał z siebie twarde spółgłoski.— Stoimy w obliczu niesłychanego przełomu w naukach biologicznych — powiedział Paul, zniżając głos, jak gdyby zdradzał jej służbową tajemnicę.— Ma pani szczęście, panno Marks! Przyłączyła się pani do nas w najbardziej ekscytującym, rewolucyjnym okresie.Jesteśmy u progu wielu doniosłych zmian.Proszę mi powiedzieć! Czy Helen Masterson zapoznała panią z naszym planem akcjonariatu pracowniczego?— Chyba nie — odparła Deborah.Odchylała się już od niego tak daleko, jak tylko mogła, nie ryzykując utraty równowagi na taborecie.— Jako kierownictwo kliniki pragniemy, aby wszyscy mieli swój udział w żyle złota, jaką wkrótce stanie się ta dziedzina — wyjaśnił Paul.— Tak więc naszym wartościowym pracownikom, a zwłaszcza członkom zespołu laboratoryjnego, oferujemy możliwość zakupu akcji.Kiedy tylko dokonamy pierwszego przełomowego odkrycia i opublikujemy je, prawdopodobnie na łamach „Nature”, wejdziemy na giełdę.Klinika Wingate’a przeistoczy się z prywatnej, znajdującej się w rękach małej grupy osób firmy w publiczną spółkę akcyjną.Sądzę, że domyśla się pani, jak ten fakt wpłynie na wartość pakietów akcji.— Przypuszczam, że pójdą w górę — podsunęła Deborah.Paul stał teraz tak blisko, że mogła zajrzeć wprost w czarne głębie jego źrenic.Nagle uświadomiła sobie, dlaczego jego oczy wyglądają tak dziwnie.Wrażenie to wywoływały nie tylko tęczówki, każda nieco odmiennej barwy, ale i wewnętrzne kąciki oczu, które tak nachodziły na twardówki, że Paul zdawał się mieć lekkiego zeza.— Aż pod niebo! — oświadczył doktor, robiąc krótkie pauzy między słowami.— Co oznacza, że wszyscy staniemy się milionerami; to znaczy wszyscy posiadacze akcji.Tak więc istotne jest, aby pozostało to w tajemnicy.— Na podkreślenie swych słów przyłożył w klasycznym geście palec do warg.— Dyskrecja jest sprawą najwyższej wagi.To dlatego zachęcamy pracowników, a zwłaszcza personel laboratoryjny, by zamieszkali na miejscu, i dlatego niechętnie patrzymy na zbyt swobodne rozmowy z osobami z zewnątrz.To, co robimy, można by porównać do programu Manhattan, kiedy to powstawała bomba atomowa.Czy wyrażam się jasno?Deborah skinęła głową.Paul odsunął się nieco, choć nadal nie spuszczał z niej swych nieruchomych, nie mrugających oczu.Nareszcie mogła usiąść prosto.— Mamy nadzieję, że nie będzie pani z nikim rozmawiać na temat prac, jakie tu prowadzimy — ciągnął Paul.— Dla pani własnego dobra.— Zawiesił głos.— Można na mnie polegać — odparła Deborah, kiedy uświadomiła sobie, że doktor czeka na jej odpowiedź.— Nie chcemy, żeby prześcignęła nas jakaś inna placówka — dodał Paul.— Nie po tych wszystkich wysiłkach, jakie w to włożyliśmy.A właśnie tu, w okolicach Bostonu, jest wiele instytucji, które pracują nad tymi samymi zagadnieniami.Deborah skinęła głową.Miejscowy przemysł biotechnologiczny był jej dobrze znany, zresztą już wkrótce czekała ją rozmowa kwalifikacyjna w Genzyme.— Czy mogę o coś zapytać? — odezwała się.— Jak najbardziej — odparł Paul.Oparł ręce na biodrach i zakołysał się na piętach.Ta poza, w połączeniu z ciemną czupryną, przypomniała Deborah przezwisko, jakie nadała mu Helen Masterson: Napoleon.— Zaintrygowały mnie pracownice z Nikaragui.Odniosłam wrażenie, że wszystkie są w jednakowo zaawansowanej ciąży [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl