,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Roger nie był człowiekiem ochoczo dzielącym się swoimi problemami, zwykle jednak radził się Parkera, zanim jeszcze coś zaczynało go przerastać.Zwierzył mu się, że ma kłopoty z przyzwyczajeniem się do życia na wolności po pięciu latach pobytu w “Hanojskim Hiltonie”, a niedawno zaufał mu, gdy jego małżeństwo przeżywało trudne chwile.Później jednak wycofał się zdecydowanie, zostawiając przyjaciela samemu sobie i każąc mu się domyślać, co takiego wydarzyło się w tym związku.Instynkt podpowiadał mu, że chodziło o coś głębszego.lecz domysły domysłami, a przy milczeniu Gordiana i całej tej aferze, jaka powstała po debacie na temat technik szyfrowania, nie miał szansy, by wy-dedukować coś więcej.Nagle Parker zdał sobie sprawę z ciszy, która zapanowała na sali, i zrozumiał, że Gordian wciąż czeka na odpowiedź.- Z politycznego punktu widzenia powinniśmy, jak sądzę, dobrze przygotować się do następnej sesji Kongresu - powiedział, odpychając od siebie obawy o stan przyjaciela.- Tymczasem należy rozpocząć stanowczą kampanię w mediach, domagając się powrotu do poprzedniej polityki administracji, czyli do ustanowienia ścisłych limitów określających rodzaj i ilość oprogramowania z dziedziny technik kryptograficznych, które można by dopuścić do sprzedaży za granicą.- I zapewne wypracować granice kompromisu, który bylibyśmy skłonni zawrzeć, kiedy sprawa znów odżyje na Kapitolu - rzucił Gordian, uzupełniając jego myśl.- Tak, to mi się podoba.- Mnie również - powiedział Lang.- Gdy to przeczytałem, zrozumiałem, że Karta Morrisona-Fiore'a będzie miała katastrofalny wpływ na bezpieczeństwo narodowe.Jednak do takiego dokumentu zawsze można wprowadzić poprawki, które osłabią nieco jego wymowę.- Takie jak.?- Och, tak na szybko.Można na przykład zakazać eksportu wymienialnych kart szyfrujących albo zasadniczych komponentów podzespołów dekodujących, których używa nasza armia.Takich jak te, których ty i pan Sobel nie dopuściliście do obrotu rynkowego.- Sądzę, że należałoby też użyć wszelkich wpływów, by wprowadzić jak najbardziej restrykcyjne międzynarodowe prawa i standardy zarządzania operacjami dotyczącymi kodów we wszelkich zagranicznych obiektach - powiedział Parker.- Dotyczy to zwłaszcza prywatnych banków, w których depozytach rządy składają kody cyfrowe do oprogramowania komputerów szyfrujących dane.Teraz policja i agencje wywiadowcze mogą zmusić banki do oddania kodów.chociaż libertarianie protestują przeciwko temu w różnych sądach.- Spojrzał na Langa.- Popraw mnie, jeśli się mylę, ale o ile wiem, nie ma obecnie żadnych traktatów międzynarodowych, które mogłyby zmusić jeden z zagranicznych ośrodków do przekazania jego kodów alarmowych drugiemu, nawet gdyby sprawa toczyła się na szczeblu międzyrządowym, a proszący o nie gabinet potrafił udowodnić, że są niezbędne, by zlikwidować zagrożenie jego bezpieczeństwa narodowego.Lang pokiwał głową.- Trafiłeś w samo sedno.Podczas gdy ambasadorzy debatowaliby, jakie środki zaradcze można, a jakich nie można przedsięwziąć w świetle obowiązujących porozumień, terrorysta dysponujący wystarczająco zaawansowanym sprzętem elektronicznym mógłby teoretycznie doprowadzić do załamania całą naszą gospodarkę, a nawet unieruchomić komputery armii.Przez kilka sekund Gordian siedział, spoglądając przez rozciągające się od sufitu do podłogi okno na panoramę San Jose i rysujące się niewyraźnie w oddali na południowym wschodzie grzbiety gór.Dopiero po długiej chwili przeniósł ponownie uwagę na Dana.- Co z Komisją Handlu Zagranicznego? - zapytał.- Myśląc o przyszłości, zastanawiam się, czy nie udałoby się przekonać któregoś z jej członków do naszych racji.- Marne szansę - westchnął Parker.- Olivera, jej szef, to wojujący zwolennik wolnego handlu.Co ważniejsze, został mianowany przez prezydenta Ballarda.Jest jego zaufanym człowiekiem od czasów, gdy studiowali razem na Uniwersytecie Wisconsin.- Może więc dotrzemy do kogoś z Kongresu? Najlepiej z Rady Bezpieczeństwa Narodowego.Parker potrząsnął głową.- Znam kilku ludzi, którzy prywatnie sympatyzują z nami.Jeden z nich uważa nawet, że Karta Morrisona-Fiore'a to trucizna wpuszczona do naszego narodowego systemu obrony.Wszyscy oni pochodzą jednak ze stanów, w których przemysł informatyczny ma ogromne wpływy i gdzie ludzie bardzo obawiają się utraty pracy ze względu na niemożność wejścia na rynki zagraniczne.- Uśmiechnął się ponuro.- Czy masz pojęcie, ile głosów w wyborach będzie mnie kosztowało przeciwstawienie się karcie? Mnie, reprezentanta Doliny Krzemowej? Straciłbym chyba mniej, gdybym napadł na bank i został złapany z workiem pieniędzy w jednej i uzi w drugiej ręce.Gordian znów popatrzył przez okno ponad szerokim odcinkiem Rosita Avenue, tam gdzie Diablos maszerowali ku Mount Hamilton, której odległe stoki ledwie przebijały się przez kurtynę smogu.Bliżej wciąż można było dostrzec stare przetwórnie żywności i fabryki tworzyw sztucznych, które dawno temu kształtowały przemysłowe oblicze miasta.Teraz były jednak zaledwie reliktami minionych czasów.Od ponad dwudziestu lat San Jose kojarzono niemal wyłącznie z nowoczesną techniką oraz nowatorskimi badaniami naukowymi, a jego ekonomiczne przetrwanie uzależnione było od producentów sprzętu i oprogramowania komputerowego, którzy dawali zatrudnienie ogromnej liczbie mieszkańców.Dan Parker raczej zaniżył cenę, jaką będzie musiał zapłacić za trwanie przy swoich zasadach.i przyjacielu.Najprawdopodobniej już popełnił polityczne samobójstwo.Gordian odwrócił się od okna i przebiegł wzrokiem dokoła stołu, zatrzymując na chwilę spojrzenie na każdej z twarzy i przyglądając się każdemu z członków skupionej wokół niego koalicji.Parker natychmiast - niemal fizycznie - odniósł wrażenie, że do jego spojrzenia powróciła dawna siła.- Powinniśmy omówić przygotowania do naszej podróży do Waszyngtonu - powiedział Gordian.- Sądzę, że jesteśmy już gotowi do następnej rundy.5SINGAPUR18 WRZEŚNIA 2000Z DZIENNIKA “STRAITS TIME”TRWA ŚLEDZTWO W SPRAWIE FRACHTOWCA WIDMAWładze wciąż uważają napad piratówza najbardziej prawdopodobną przyczynęzniknięcia załogiSINGAPUR.Blisko 48 godzin po tym, jak frachtowiec Guan-yin został w tajemniczych okolicznościach porzucony przez załogę w porcie w Sembawang, jego ładunek w dalszym ciągu pozostaje w rękach miejscowych celników, którzy ujawnili, że konsultują się ze swoimi malezyjskimi kolegami oraz z pracownikami Piracy Center w Kuaoa Lumpur, rozważając możliwość, iż załogę statku porwano.Według Tai Al-Furana, rzecznika Ministerstwa Ceł, frachtowiec eksploatowany był przez Tamu Exports, armatora handlowego zarejestrowanego w Malezji Wschodniej.Al-Furan potwierdził, że jednostka opuściła Kuching w godzinach wieczornych 15 września, zgłosiwszy przewóz towarów przeznaczonych do sprzedaży hurtowej, i spodziewana była w Singapurze jeszcze tego samego wieczoru.Nie przewidywano żadnych innych cumowań.Ujawniono także, że w chwili odnalezienia, 16 września nad ranem, stojący na kotwicy statek wciąż miał na pokładzie cały ładunek.Zrodziło to dodatkowe pytania dotyczące motywów pirackiego napadu, a ponadto pogłębiło niepokój o los załogi, która - jak się mówi - liczyła niemal tuzin ludzi [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|