, Vina Jackson 02 Osiemdziesišt Dni Niebieskich 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ktoś nastawił aparat i robił zdjęciapokoju w regularnych odstępach.Przeglądałam kolejne obrazki, jakbym miała przed oczami horror.Niemogłam ani patrzeć, ani odwrócić wzroku.Po raz pierwszy widziałam siebie tak, jakinni mogą mnie zobaczyć.Kiedy byłam nastolatką, zrobiłam sobie kilka nagich zdjęćprzed lustrem; potem szybko je skasowałam.Bałam się, że rodzice, brat lub siostramogą przypadkowo się na nie natknąć.Ale to, co tu widziałam, było niesamowicierealne.Czułam się, jakbym obserwowała kogoś innego na ekranie.jakbym oglądałaporno.Z całych sił próbowałam zapomnieć o wszystkim, co się wydarzyło zVictorem.Zdjęcia były bardziej szokujące niż moje wspomnienia tamtej nocy.Mężczyzna z uniesionym paskiem robił zamach, żeby mnie uderzyć.Twarz miałamukrytą w pościeli.Wtedy ból pomagał mi się zatracić w doznaniach.Nie musiałammyśleć o tym, co się dzieje.Ale na zdjęciach to wyglądało gorzej niż obraz, którymiałam w głowie.Nie pamiętałam tego mężczyzny; to mógł być ktokolwiek.Nie umiałamopisać jego twarzy ani długości czy grubości penisa.Teraz widziałam faceta naekranie.Był zły, a jego ciało poruszało się z każdym zdjęciem.Czy Victor poprosiłmnie o zgodę? Czy udzieliłam mu pozwolenia? Ta myśl przeraziła mnie, a jeszczebardziej to, że może nie próbowałam go powstrzymać.Blackberry przypominał granat, który trzymałam w ręce, ale nie byłam wstanie odwrócić oczu ani wyrzucić go przez okno.Zdjęcia przyciągały uwagę  ostre i brutalne.Oglądałam obsceniczne obrazy; mężczyzna wchodził we mniei wychodził.Sposób, w jaki się poruszałam, aby dopasować się do niego, zszokowałmnie.Moja twarz była na przemian piękna i brzydka.Wreszcie doszłam do końca galerii.Tak nie może być!  chciałam krzyczeć.To właśnie zobaczą ludzie, jeśliVictor opublikuje zdjęcia, co bez wątpienia planował.Nic, co wcześniej przeżyłam spotkania z Dominikiem, lekcje krępowania z Cherry, sceny, które widziałam wklubach  nie przypominało zdjęć z tego aparatu.Tamte wydarzenia były zabawne,szalenie seksowne i przyjemne, ale ludzie nie odebraliby ich w ten sposób, jeślizobaczyliby zdjęcia Victora, mnie z obrożą na szyi, moją twarz przepełnionąsmutkiem i mężczyznę bijącego mnie po tyłku paskiem.Ale tamte noce to co innego.To koszmar, w który mnie wmanipulowano i o którym niemal zdołałam zapomnieć.Chciałam udusić Victora, ale tylko pogorszyłabym swoją sytuację. Pouczające, co?  usłyszałam jakby z oddali jego głos.Ogarnięta przerażeniem zdałam sobie sprawę, że jestem wilgotna pod koszuląDominika, która ledwie zakrywała moje intymne części ciała.Victor kierował sięzłymi zamiarami i haniebną motywacją, ale zdjęcia i wspomnienia seksu podnieciłymnie.Milczałam świadoma, że cokolwiek powiem, wykorzysta to przeciwko mnie. Robisz ciekawe miny, kiedy cię rżną, Summer.Byłabyś gwiazdą srebrnegoekranu.Szkoda, że nie nagraliśmy filmu z dzwiękiem! Byłaś otwarta na daną ciprzyjemność, ale zarazem zwalczałaś ją każdym mięśniem.Umysł kontra ciało.Cicho się roześmiał z tego wątpliwego żartu. Ty draniu!Podszedł do blatu kuchennego, wziął szklankę i nalał sobie wody.Natychmiast znieruchomiałam.Część mnie chciała rzucić telefonem o ścianę i zobaczyć, jak urządzenieroztrzaskuje się na milion kawałków, pozostała część miała ochotę w nieskończonośćoglądać zdjęcia.Domyśliłam się, że musiał zrobić kopię i ukryć ją w jakimśbezpiecznym miejscu, więc moje zachowanie byłoby przesadnie melodramatyczne.  Nie sądzę, że należy ci się Oscar, moja droga, ale jeśli ktoś to zobaczy,śmiem twierdzić, że twoja kariera skrzypaczki może napotkać przeszkody.Sekstaśmyi tym podobne są dobre dla młodych gwiazdek lub ladacznic z reality show, a nie dlapoważnej artystki.I.hm.co się stanie, gdy twój wspaniały Dominik, dominamator,to zobaczy? Czy będzie zadowolony?Właśnie miałam powiedzieć  tak na ostatnie pytanie, jedynie po to, żebysprowokować Victora, ale nie dał mi czasu. Masz wybór, droga Summer  oznajmił, odstawiając szklankę. Będępotrzebował twoich usług jeszcze raz.Jeśli się zgodzisz, zniszczę zdjęcia.Słowodżentelmena.To mój nowojorski numer.Na kamiennym blacie położył małą wizytówkę. Co.? Nie zadawaj pytań.Jeśli się zgodzisz wziąć udział w pewnym spotkaniu,będziesz musiała wykonać każde polecenie.To wszystko.Nie zranię cię ani nieuszkodzę w żaden fizyczny sposób.Przyrzekam.Przypomniałam sobie wydarzenie z przeszłości i otworzyłam usta. %7ładnych śladów  odezwał się, zanim zdążyłam zadać pytanie. Nic nastałe. Ale.Znów mi przerwał. Dzień, czas i miejsce.Pojawiasz się tam.Nie chcę, żebyś wiedziała więcej.Chcę, żebyś się denerwowała.Wyglądasz pięknie, kiedy jesteś bezbronna.Zjawiskowo.Nie wiedziałam, co powiedzieć. Zadzwoń w ciągu czterdziestu ośmiu godzin z odpowiedzią.Sam sięodprowadzę do drzwi.Odwrócił się i wyszedł.Pomiędzy wizytą Victora a powrotem Dominika wpadłam w głęboką depresję.Czułam się jak ziarno piasku targane morzem emocji.To niesprawiedliwe. Właśnie wtedy, gdy zaczęłam wierzyć, że z Dominikiem wszystko się ułoży,że uda nam się zbudować wspólne życie, chociaż to może być niezwykle trudne, namojej drodze stanęła kolejna intryga Victora.Coś, co zrujnowałoby mi karierę nasamym początku.Mogłam iść na policję, ale wzdrygnęłam się na samą myśl o tym.Co miałabym powiedzieć? Spojrzą na mnie i wyśmieją mnie na głos.Nawet jeśliokazaliby się bardziej tolerancyjni, niż sądziłam, byłoby za pózno, gdyby Victorzdołał opublikować choć jedno zdjęcie.Mogę wszystko stracić.Zdjęcia pewniedotarłyby nawet do Te Aroha.Nie zniosłabym świadomości, że rodzice przeczytali otym w gazecie.Chciałam z kimś na ten temat porozmawiać, ale Cherry była nieosiągalna, aChrisowi, mojemu najlepszemu przyjacielowi z Londynu, lepiej nic nie mówić.Nielubił Dominika.A znając jego troskę o mnie, pewnie wynająłby płatnego zabójcę,żeby rozwiązać problem z Victorem.Myśli o Chrisie wprawiły mnie w nostalgiczny nastrój.Bardzo za nimtęskniłam.Był jedynym facetem w moim życiu, poza nauczycielem gry naskrzypcach, panem van der Vlietem, który nigdy się do mnie nie zalecał.Brakowałomi bezpieczeństwa jego towarzystwa i wspólnych rozmów.Mając świadomość, żenigdy nie będziemy niczym więcej niż przyjaciółmi, wiedziałam, że jego rady niepłyną z chęci zaciągnięcia mnie do łóżka.Dawno temu przestałam się zastanawiać,dlaczego nie pociągaliśmy się nawzajem.Z pewnością kobiety uważały, że jestprzystojny, a po każdym występie podążały za nim fanki.No ale one nie byłymuzykami i może dlatego tak im imponował.Słodki, staroświecki Chris [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl