, Vance Jack Ostatni zamek 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Hagedorn siedział ponury, bawiąc się palcami.Nagle wstał.W Rotundzie zapadła cisza.- Przykro mi przerwać smutną wiadomością tak radosne wydarzenie.Ale otrzymałem właśnie wieści i myślę, że wszyscy powinni je znać.Zaatakowany został zamek Janeil.Mecy uderzyli wielką siłą, setkami wozów bojowych.Usypali wały uniemożliwiające użycie działa energetycznego z zamku.Nie ma w tej chwili niebezpieczeństwa dla Janeil i trudno zrozumieć, co Mecy chcą osiągnąć pod jego wysokimi na dwieście stóp murami.Nowina jest jednak przykra i myślę, że możemy spodziewać się tego samego, choć jeszcze trudniej zrozumieć, jak Mecy mieliby nam zagrozić.Nasza woda wypływa z głębokich studni.Mamy dużo zapasów jedzenia.Nasza energia pochodzi ze słońca.W ostateczności możemy syntetyzować jedzenie z powietrza, o tym przynajmniej zostałem upewniony przez naszych wybitnych teoretyków biochemików.Ale jest to smutna nowina.Wysnujcie z niej wnioski, jakie chcecie.Jutro zbierze się rada notabli.Rozdział 51- A więc - zaczął Hagedorn - choć raz opuśćmy wszelkie formalności.Co z działami? - zwrócił się do O.Z.Garra.O.Z.Garr, ubrany we wspaniały, szarozielony mundur Dragonów Overwhele ostrożnie położył swój hełm na stole, tak że pióropusz sterczał w górę.- Z dwunastu dział cztery wydają się normalnie funkcjonować.Pozostałe zostały zniszczone w wyniku sabotażu przez odcięcie doprowadzenia mocy.Wydałem rozkaz sześciu Wieśniakom, okazującym minimum sprawności umysłowej i zdolności mechanicznych, i poinstruowałem ich o szczegółach.Montują teraz złącza.To wszystko.- Umiarkowanie dobre wieści - powiedział Hagedorn.- Co z proponowanymi oddziałami uzbrojonych Wieśniaków?- Rozkazy są wykonywane.A.F.Muli i I.A.Berzeliusz przeprowadzają inspekcję Wieśniaków pod kątem rekrutacji i wyszkolenia.Nie można oczywiście przeceniać skuteczności takich oddziałów, nawet jeśli będą szkolone i dowodzone przez A.F.Mulla, LA.Berzeliusza i mnie.Wieśniacy są łagodną, spokojną rasą nadającą się świetnie do wyrywania chwastów, ale bez serca do walki.Hagedorn rozejrzał się po twarzach członków rady.- Czy są jakieś inne sugestie?Beaudry przemówił ostrym, wściekłym głosem:- Gdyby buntownicy nie uprowadzili naszych wozów bojowych, wywieźlibyśmy działa na zewnątrz.Teraz może wystarczą do tego Wieśniacy.Moglibyśmy podjechać do Janeil i natrzeć na Meków od tyłu.- Ci Mecy to prawdziwe diabły wcielone! - stwierdził Aurę.- Cóż oni mają na myśli, robiąc to wszystko? Dlaczego zwariowali po tylu wiekach?- Wszyscy zadajemy sobie te same pytania - powiedział Hagedorn.- Xanten, wróciłeś z rekonesansu z jeńcem.Czy już próbowałeś go przesłuchać?- Nie.Prawdę mówiąc, nie myślałem o nim od tamtego czasu - odparł Xanten.- Dlaczego nie spróbujesz? Być może dostarczy nam kilku wskazówek.Xanten skinął głową.- Mogę spróbować, choć szczerze mówiąc, nie spodziewam się rewelacji.- Claghorn, ty jesteś ekspertem od Meków - spytał Beaudry.- Czy pomyślałbyś, że są oni zdolni do przygotowania tak skomplikowanego spisku? Co chcą zyskać? Nasze zamki?- Oni są z pewnością zdolni do dokładnego i metodycznego planowania - odpowiedział Claghorn.- Ich bezwzględność zadziwia mnie, być może bardziej niż powinna.Nigdy nie zauważyłem, żeby pożądali naszej własności, nie są skłonni do rozróżniania uczuć.Często spekulowałem, nie zaszczycę tego nawet mianem teorii, że logiczna struktura ich mózgu jest bardziej konsekwentna, niż nam się wydaje.Nasze mózgi są tak wspaniałe właśnie ze względu na całkowity brak racjonalnej struktury.Biorąc pod uwagę losowy sposób, w jakim myśli są formowane, zapisywane, oznaczane i przypominane, każdy pojedynczy akt racjonalny graniczy z cudem.Być może nie jesteśmy zdolni do racjonalności, być może wszystkie nasze myśli są zbiorem impulsów generowanych przez jedną emocję, monitorowanych przez drugą, zatwierdzanych przez trzecią.W przeciwieństwie do nas Mecy posiadają mózg, który jest cudem czegoś, co wydaje się planową budową.Jest kubiczny i składa się z mikroskopijnych komórek połączonych organicznymi włóknami, z których każde jest pojedynczą molekułą o bardzo małym oporze elektrycznym.Każdą komórkę otacza okrywa z silikonu, płynu o zmiennych właściwościach dielektrycznych i przewodzących, złożonej mikstury tlenków metali.Mózg zdolny jest do przechowywania wielkiej ilości informacji w uporządkowanej formie.Żaden fakt nie zostaje zagubiony.Może jednak zostać celowo zapomniany, gdyż taką zdolność posiadają Mecy.Mózg ich funkcjonuje również jako radiowy aparat nadawczo-odbiorczy, możliwe że również jako radar, choć jest to jedynie spekulacja.Słabą stroną mózgu Męka jest brak specyfiki emocjonalnej.Jeden Mek jest dokładnie taki sam jak drugi, bez żadnej różnicy osobowości zauważalnej dla nas.Jest to oczywiście zasługa ich systemu komunikacji.W takich warunkach nie mogła wykształcić się zindywidualizowana osobowość.Służyli nam dobrze, jak sądziliśmy, ponieważ warunki, w jakich żyli, nie wzbudzały w nich żadnych uczuć.Ani dumy z osiągnięć, ani urazy,' ani wstydu.Nie kochali nas i nie nienawidzili, podobnie jak nie robią tego teraz [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl