, Sw. Faustyna Kowalska DZIENNICZEK DUCHOWY 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie wszystkie dostąpią tej łaski, ale same temu winne.Kto nie korzysta z małych łask – nie otrzymuje wielkich.Ale tobie, dziecię Moje, danajest ta łaska.Radosne zdziwienie ogarnęło moja duszę, a to, dlatego, że przed paru dniamijedna z Sióstr powiedziała mi, ze Siostra nie będzie miała trzeciej próbacji.Sama się o to będęstarać, aby Siostrze nie dali ślubów.Nic na to nie odpowiedziałam owej Siostrze, ale bardzomi było to przykre, ale starałam się jak mogłam ukryć swój ból.O Jezu, jak dziwne są sprawy Twoje.Teraz widzę, że ludzie sami z siebie niewielemogą, – bo miałam probację tak, jak mi powiedział Jezus.(Dz 165)166.ŚW.FAUSTYNA WYZNAJE, ŻE W MODLITWIE ODNAJDUJE POMOC WCHWILACH TRUDNYCHW modlitwie zawsze znajduję światło i moc ducha, chociaż są nieraz chwile ciężkie ibardzo przykre, tak, że nieraz nie można pojąć, że to w klasztorze dziać się może.DziwnieBóg dopuszcza, ale to się dzieje zawsze w tym celu, by się okazała w duszy cnota, albo, abysię wyrobiła.Na to są przykrości.(Dz 166)167-168.ŚW.FAUSTYNA, PRZYJEŻDŻA DO WARSZAWY I PRZED SWYMI ZAKONNYMIŚLUBAMI ODPRAWIA REKOLEKCJE W WALENDOWIEDziś [listopad 1932 r.] przyjechałam do Warszawy na trzecią probację.Po serdecznymprzywitaniu się z drogimi Matkami, weszłam na chwilę do malej kapliczki.Nagle obecnośćBoża zalała duszę moja i usłyszałam te słowa: córko Moja, pragnę, aby serce twoje byłoukształtowane na wzór miłosiernego Serca Mojego.Miłosierdziem Moim musisz byćprzesiąknięta cała.Kochana Matka Mistrzyni zaraz mnie zapytała, czy odprawiłam rekolekcje w tymroku, - odpowiedziałam, że nie.A wiec Siostra musi najpierw odprawić przynajmniej trzy dnirekolekcji.Dzięki Bogu w Walendowie były ośmiodniowe rekolekcje, a wiec mogłam skorzystać.Jednak zaczęły się trudności, co do wyjazdu na te rekolekcje.Bardzo się sprzeciwiała temu69pewna osoba i już miałam nie jechać.Po obiedzie weszłam na pięciominutową adorację.Wtem ujrzałam Pana Jezusa, Który mi powiedział: córko Moja, wiele ci przygotowuję łask,które otrzymasz w tych rekolekcjach, które jutro zaczniesz.Odpowiedziałam: - Jezu,przecież rekolekcje już się rozpoczęły, a ja mam nie jechać.I powiedział mi – ty sięprzygotuj na to, że jutro zaczniesz rekolekcje, a wyjazd twój Ja załatwię z przełożonymi.I nagle Jezus znikł.Zaczęłam się zastanawiać, jak to będzie.Jednak w jednej chwiliodrzuciłam wszelkie zastanawianie jak to się stanie, a tę chwilę czasu poświeciłam modlitwieo światło Ducha Świętego, aby mi dał poznać całą nędzę, jaka jestem.I po chwili wyszłam zkapliczki do swego zajęcia.Za niedługą chwilę Matka Generalna wola mnie do siebie i mówimi: Siostro, Siostra dziś jeszcze jedzie z Matką Walerią do Walendowa, żeby jutro od razu jużSiostra mogła rozpocząć rekolekcje, a jakoś się tak dobrze złożyło, że jest Matka Waleria,więc razem pojedziecie.Za niecałe dwie godziny już byłam w Walendowie.Chwilę weszłamw siebie i poznałam, że tak sprawy, to tylko Jezus może załatwić.Kiedy mnie zobaczyła ta osoba, która się tak usilnie sprzeciwiała żebym tychrekolekcji nie odprawiła – okazała swoje zdziwienie i niezadowolenie.Ja jednak nie zważającna nie, skłoniłam się jej serdecznie i poszłam do Pana po wskazówki, jak mam postępować wczasie rekolekcji.(Dz 167-168)169.PAN JEZUS OBIECUJE ŚW.FAUSTYNIE, ŻE UTWIERDZI JEJ DUSZĘ WPOKOJURozmowa moja z Panem Jezusem przed zaczęciem rekolekcji.Jezus mi powiedział, żete rekolekcje będą trochę odmienne od innych.Będzie się starać o głęboki spokój wobcowaniu ze Mną.Usunę wszelkie niepewności pod tym względem.Ja wiem, że terazjesteś spokojna, kiedy do ciebie mówię, a z tą chwilą, kiedy przestanę mówić, zacznieszwyszukiwać wątpliwości, ale wiedz o tym, że tak utwierdzę duszę twoją, że chociażbyśchciała się niepokoić, nie będzie to w mocy twojej, a jako dowód, że Ja mówię do ciebie,pójdziesz w drugim dniu rekolekcji do spowiedzi do tego, kapłana, który ma rekolekcje– zaraz pójdziesz do niego, kiedy skończysz konsiderację i przedstaw mu swoje obawy,jakie masz w stosunku do Mnie, a Ja ci odpowiem przez usta jego, a wtenczas ustanąobawy twoje.W tych rekolekcjach zachowaj tak ścisłe milczenie, jakoby nic wokołociebie nie istniało.Mówić będziesz tylko ze Mną i ze spowiednikiem, przełożonychbędziesz prosić tylko o pokuty.Ucieszyłam się niezmiernie, że Pan Jezus okazał m tyleSwej życzliwości i tak się zniża do mnie.(Dz 169)170.ŚW.FAUSTYNA ROZPOCZYNA SWOJE REKOLEKCJE MODLITWĄ DO DUCHAŚWIĘTEGO I MATKI NAJŚWIĘTSZEJPierwszy dzień rekolekcji.Rano starałam się być pierwsza w kaplicy, przed medytacjąmiałam jeszcze chwile czasu na modlitwę do Ducha Świętego i Matki Najświętszej.Gorącoprosiłam Matkę Bożą, aby mi uprosiła łaskę wierności w tych natchnieniach wewnętrznych iabym zawsze wiernie spełniła wszelka wolę Bożą.Z dziwną odwagą zaczęłam te rekolekcje.(Dz 170)70171.ŚW.FAUSTYNA OD POCZĄTKU REKOLEKCJI POSTANAWIA ZACHOWAĆMILCZENIEWalka o zachowanie milczenia.Jak zwykle bywa, że na rekolekcje zjeżdżają sięSiostry z różnych domów.Jedna z Sióstr, z którą się dawno nie widziałam, przyszła do celi imówi mi, że ma mi cos powiedzieć.Nic jej nie odpowiedziałam, a ona spostrzegła, że niechcę przerwać milczenia.Odpowiedziała mi - nie wiedziałam, że Siostra jest takie dziwadło –i poszła [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl