, PoematBogaCzlowieka k.4z7 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.«Niechaj Bóg zechce, aby tak nie było.Finees umarł jako grzesznik i umarł, kiedy wzięto arkę.To byłoby nieszczęście dla jego duszy i dla całego Izraela» – odpowiada staruszek.«Posłuchajcie, oto dom przyjacielski i otrzymam tu to, o co poproszę.Należy do pewnego Szymona, człowieka sprawiedliwego przed Bogiem i przed ludźmi.On przyjmie cię z miłości do Mnie, jeśli zechcesz tu zostać» – mówi Jezus przed zapukaniem do drzwi.«A czy mogę wybierać? Będę wzywał błogosławieństw Nieba nad tym, kto mi da chleb i schronienie z miłości.Ale chcę pracować.Być sługą to nie wstyd.Wstydem jest popełnienie grzechu.»«Powiemy o tym Szymonowi» – mówi Jezus z uśmiechem współczucia, patrząc na starca upokorzonego przez wyrzeczenia i ból psychiczny.Drzwi się otwierają:«Wejdź, Nauczycielu, pokój niech będzie z Tobą i z Twoimi towarzyszami.Gdzie jest brat, którego mi przyprowadzasz? Niechże mu przekażę pocałunek pokoju i powitania» – mówi mężczyzna około pięćdziesięcioletni.«Oto on i niechaj Pan cię wynagrodzi.»«Już jestem [wynagrodzony].Ty jesteś moim gościem, a kto Ciebie posiada, posiada Boga.Nie oczekiwałem Cię, więc nie mogę Cię uczcić tak, jakbym chciał.Ale słyszałem, że zamierzasz przejść tędy ponownie za kilka dni, wtedy będę gotowy przyjąć Cię, jak należy.»Są teraz w pomieszczeniu, gdzie przygotowano misy parującej wody dla obmyć.Starzec pozostaje onieśmielony przy drzwiach, lecz pan domu ujmuje go za rękę i prowadzi do krzesła.Potem sam zdejmuje mu sandały i usługuje jak królowi, wkłada mu na nogi nowe sandały.Starzec zaś mówi:«Dlaczego? Ale dlaczego? Przyszedłem, żeby służyć, a ty mi usługujesz! To nie jest sprawiedliwe.»«To jest sprawiedliwe, człowieku.Nie mogę chodzić za Rabbim, bo dom wymaga mojej obecności, ale jak ostatni uczeń świętego Nauczyciela staram się praktykować w życiu Jego słowa.»«Dobrze Go znasz.Naprawdę dobrze Go znasz, bo jesteś dobry.Wielu Go zna w Izraelu, ale jak? Oczyma i nienawiścią, a zatem nie znają Go.Zna się niewiastę, kiedy się o niej wie wszystko i kiedy się ją całą posiada.Tak samo jest z Jezusem z Nazaretu, którego wyglądu nie znam, ale którego znam bardziej niż wielu, gdyż wierzę, że w Nim znajduje się Mądrość.Ale ty naprawdę znasz i Jego samego, i Jego naukę.»Mężczyzna spogląda na Jezusa, ale nic nie mówi.Starzec ciągnie dalej: «Powiedziałem temu Rabbiemu, że chcę pracować.»«Tak, tak, znajdziemy dla ciebie pracę, ale na razie usiądź do stołu.Nauczycielu, Twoi uczniowie wkrótce nadejdą.Czy możemy mimo to usiąść do stołu, czy wolisz na nich zaczekać?»«Chciałbym na nich zaczekać, ale jeśli masz pracę.»«O! Nauczycielu, Ty wiesz, że to dla mnie radość słuchać każdego Twego nawet najmniejszego pragnienia.»Staruszek w tej chwili ma pierwsze podejrzenie co do tożsamości Człowieka, który go wspomógł w drodze.Patrzy na Niego, przygląda się, następnie patrzy na Jego towarzyszy.uważnie się im przygląda.i chodzi wokół nich.Wchodzą synowie Alfeusza z Janem.Jezus woła ich po imieniu.«O! Boże Najwyższy! Ależ to.to jesteś Ty!» – woła starzec i rzuca się na ziemię, aby Mu oddać hołd.Jego zaskoczenie jest nie mniejsze niż pozostałych.Tak dziwny jest ten sposób rozpoznania Nauczyciela! Piotr więc pyta:«Cóż jest szczególnego w tych tak powszechnych imionach w Izraelu, że to ci dało pojąć, że masz przed sobą Mesjasza?»«To dlatego, że znam Judę.Zawsze przychodzi do mojego syna i.» – przerywa zmieszany, że wspomniał o swoim synu.«Ale ja nigdy cię nie widziałem, mężu» – mówi Juda Tadeusz stając naprzeciw niego i pochylając się, żeby mieć twarz na wysokości jego twarzy.«Ja też cię nie znam.Jednak tamten Judasz, uczeń Chrystusa, często przychodzi do mojego syna.Słyszałem, jak mówiono o jakimś Janie, Jakubie, Szymonie-przyjacielu Łazarza z Betanii i o tak wielu innych rzeczach.Usłyszeć te trzy imiona znane jako należące do najbliższych przyjaciół Nauczyciela! I On, tak dobry!.Wtedy zrozumiałem! Ale gdzież jest ten drugi Juda[sz]?»«Nie ma go tu.To prawda.Zrozumiałeś.To Ja.Pan jest dobry, ojcze.Pragnąłeś Mnie ujrzeć i ujrzałeś Mnie.Błogosławmy miłosierdzie Boga.Nie odsuwaj się, Eliannaszu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl