, Kamil M. Kaczmarek Czterdzieœci cztery 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I dodaÅ‚ z wyraznÄ… ironiÄ… - Co chceszosiÄ…gnąć? Chcesz ocalić Å›wiat? Widzisz problem w tym, że ja już nie wierzÄ™, aby można byÅ‚ocofnąć czas.Procesy, które identyfikujesz za Danielem z masonami, sÄ… starsze niż masoni, sÄ… jużtak potężne, że żadna tajna organizacja ich nie cofnie. - Nie chodzi o to, co uda siÄ™ osiÄ…gnąć.Chodzi o to, że mamy, mam obowiÄ…zek stanąć dowalki.Jakub zamyÅ›liÅ‚ siÄ™.Być w mniejszoÅ›ci skazanej na klÄ™skÄ™, w imiÄ™ tego, w co siÄ™ wierzy.Sprzeciwić siÄ™, choćby dla samego sprzeciwu.Patos Ostatniego Bastionu, albo zagubionegolegionu, samotnego oddziaÅ‚u szarżujÄ…cego na milionowe szeregi wroga, w odsieczy dlanajÅ›wiÄ™tszych wartoÅ›ci, pogodzonego z losem i szukajÄ…cego choćby chwalebnej Å›mierci&- Wiesz, chyba nigdy szczerze nie rozmawialiÅ›my na temat masonerii - podjÄ…Å‚ Jakub,pozornie zmieniajÄ…c temat.- MyÅ›lenie Daniela byÅ‚o dość niespójne w tym temacie.PotÄ™piaÅ‚masoneriÄ™, a jednoczeÅ›nie czÄ™sto dziaÅ‚aÅ‚ nie do koÅ„ca przeciwko jej planom.Powiedz mi, wczym upatrujesz najwiÄ™ksze zÅ‚o masonerii?- DziÄ™kujÄ™ ci za to pytanie.MyÅ›lÄ™, że kluczem jest ideaÅ‚ równoÅ›ci.Pomijam już, żewewnÄ…trz loży ta równość może być pozorna, ale upowszechniajÄ… ten ideaÅ‚, wzmacniajÄ…cinstytucje, które go wyrażajÄ… i eliminujÄ… tym samym wszystko co wielkie, wybitne& nie widziszdookoÅ‚a, jak wszystko siÄ™ degeneruje? Jak czÅ‚owiek, przynajmniej w naszej cywilizacji siÄ™degeneruje? %7Å‚oÅ‚nierze sÄ… coraz tchórzliwsi, uczeni coraz gorzej wyksztaÅ‚ceni i bardziej bezczelni,zakÅ‚amani, kapÅ‚ani coraz mniej wymagajÄ…cy od siebie, coraz bardziej dwulicowi, politycy stajÄ…cysiÄ™ posÅ‚usznymi lokajami wyborców, wszystko zmierza ku przeciÄ™tnoÅ›ci, bylejakoÅ›ci, maÅ‚oÅ›ci.Coraz mniej drogowskazów wskazuje wzwyż.Zobacz skutki: ludzie od siebie nie wymagajÄ…, wrezultacie nasza cywilizacja siÄ™ już nawet nie rozmnaża.Po co siÄ™ wysilać.OczywiÅ›cie Å‚atwiejzarzÄ…dzać spoÅ‚eczeÅ„stwem jednakowych miernot, Å‚atwiej na nich zarabiać.- Chyba już rozumiem - uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ Jakub.- Tylko, nawet jeÅ›li masz racjÄ™, to nie dokoÅ„ca jest wina masonerii.Nie zadawaÅ‚eÅ› sobie pytania, dlaczego ludzie przyjmowali i przyjmujÄ…tak chÄ™tnie tÄ™ ideologiÄ™? Dlaczego wydaje im siÄ™ tak oczywiste, że wszyscy ludzie sÄ… równi, żewszyscy powinni mieć równe prawa?- SÅ‚ucham - powiedziaÅ‚ ze szczerym zainteresowaniem WÅ‚adek.- Widzisz, czÅ‚owiek rozwija siÄ™ na tyle, na ile zmuszÄ… go do tego warunki.Wymogi tychwarunków ludzie wyrażajÄ… w swych hierarchiach wartoÅ›ci.System wartoÅ›ci, za którym tÄ™sknisz,czy je nazwiesz arystokratycznymi, czy inaczej, wyrażaÅ‚ warunki, gdzie od mężczyznrzeczywistość wymagaÅ‚a mÄ™stwa, wojowniczoÅ›ci, odwagi, dyscypliny, dowodzenia swejwartoÅ›ci.NazwÄ™ ci te warunki jednym, bardzo przykrym sÅ‚owem: wojna.Wojna z innymi ludzmilub ze zwierzÄ™tami.W arystokratyzmie wyrażaÅ‚ siÄ™ etos wojowników.OczywiÅ›cie mam na myÅ›li wojnÄ™ starego typu, gdy patrzyÅ‚o siÄ™ wrogowi w twarz, gdy wynik starcia zależaÅ‚ od czynnikaludzkiego, od tego, na ile walczÄ…cy ucieleÅ›niajÄ… te wartoÅ›ci.Współczesne wojny to oczywiÅ›cieinna sprawa.Czynnik ludzki ustÄ™puje miejsca innym czynnikom, i wojny staÅ‚y siÄ™ dużo bardziejnieludzkie.Dlatego coraz wiÄ™ksza nienawiść do wojny, a dalej, do wszelkiej walki.WiÄ™kszośćzwykÅ‚ych ludzi zawsze pragnęła pokoju.A jeÅ›li chcesz pokoju, to siÄ™ dogadaj, zawrzyjkompromis, obaj jesteÅ›cie ludzmi.Po za tym, nie zapominaj, co pisaÅ‚ Bô Yin Râ, wszyscyjesteÅ›my dziećmi swoich czasów.Nawet gdybyÅ›my zaczÄ™li trenować sztuki wojenne dawnychcywilizacji, to przypominalibyÅ›my co najwyżej żywe eksponaty muzealne.Prawda jest taka,WÅ‚adku, że w porównaniu do naszych praprzodków, jesteÅ›my miÄ™czakami, nawet, gdybyÅ›my siÄ™pod tym wzglÄ™dem wyróżniali na tle sÄ…siadów.ChoćbyÅ› siÄ™ zaczytywaÅ‚ w Nietzschem i Iliadzie,bÄ™dzie to na nic, dopóki nie zmienisz warunków swego życia.Ale dążyć dzisiaj do wojny, toznaczy chcieć zagÅ‚ady gatunku, a wiÄ™c koÅ‚o siÄ™ zamyka.- Nie do koÅ„ca siÄ™ zgadzam.Po pierwsze, arystokratyzm nie jest czystym etosemwojowniczym.Jest syntezÄ…, takim poÅ‚Ä…czeniem siÅ‚y i walecznoÅ›ci, która jednak sÅ‚uży nie sobiesamej, ale caÅ‚emu spoÅ‚eczeÅ„stwu, również sÅ‚abszym.Poza tym, wojna nie jest jedynÄ… sytuacjÄ…przyczyniajÄ…cÄ… siÄ™ do rozwoju tych cech arystokratycznych.Sama natura może stwarzać takiewarunki, morze, pustynia, góry.Wojna byÅ‚a może jedynÄ… sytuacjÄ… zdolnÄ… wywrzeć taki wpÅ‚yw nacaÅ‚e narody, ale elity czÄ™sto miaÅ‚y peÅ‚nÄ… Å›wiadomość, że duch mężny rodzi siÄ™ przez konfrontacjÄ™z rzeczywistoÅ›ciÄ…, z trudnoÅ›ciami, w walce, w zmaganiu siÄ™ z oporem.Przecież na tym polegacaÅ‚a tradycja rytuałów inicjacyjnych - to sztuczne odtworzenie warunków na tyle surowych, abyczÅ‚owiek mógÅ‚ siÄ™ w peÅ‚ni rozwinąć.Poza tym, tak sobie myÅ›lÄ™, że można by spróbowaćprzenieść ideaÅ‚ wojownika z dziedziny militarnej w kulturowÄ….Ten twój Nietzsche przecież nienawoÅ‚ywaÅ‚ do przelewania krwi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl