, Wstrzas 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiesz, jak siÄ™ od-noszÄ™ do wÅ‚adczych typów. Aż za dobrze  przyznaÅ‚a Deborah. I myÅ›lisz, że zdenerwowaÅ‚ siÄ™, bo byÅ‚aÅ› jużprzytomna? Tak  odparÅ‚a Joanna. WarknÄ…Å‚ na pielÄ™gniarza, bo ten powiedziaÅ‚ mu parÄ™minut wczeÅ›niej przez telefon, że jeszcze Å›piÄ™.Przypuszczam, że miaÅ‚ zamiar po prostuwpaść i wypaść, a okazaÅ‚o siÄ™, że tak czy owak musi nawiÄ…zać ze mnÄ… kontakt. Przecież to absurd  stwierdziÅ‚a Deborah. PielÄ™gniarz tÅ‚umaczyÅ‚ to jego zapracowaniem. Wobec mnie zachowywaÅ‚ siÄ™ równie nieodpowiednio.Najpierw, tak jak tamci, za-czÄ…Å‚ gadać, że wolaÅ‚by znieczulenie ogólne i że byÅ‚oby o wiele lepiej, gdybym siÄ™ na niezgodziÅ‚a.Ale ja powiedziaÅ‚am, że nie ma mowy.A on siÄ™ wkurzyÅ‚.I wiesz co? WtedyzrozumiaÅ‚am, dlaczego kazali mi nic nie jeść i nie pić od północy.Mieli nadziejÄ™, że jed-nak uda im siÄ™ mnie namówić. Nie zgodziÅ‚aÅ› siÄ™, prawda? Jasne, że nie!  odparÅ‚a Deborah. PowiedziaÅ‚am im, że zaraz wstanÄ™ i pójdÄ™sobie, i naprawdÄ™ byÅ‚am tego bliska.Gdyby nie doktor Donaldson, która zaÅ‚agodziÅ‚asprawÄ™, chyba bym to zrobiÅ‚a.Ale tak czy inaczej, wszystko poszÅ‚o dobrze. WynoÅ›my siÄ™ stÄ…d  powiedziaÅ‚a Joanna. Popieram  stwierdziÅ‚a Deborah.OtworzyÅ‚a żaluzjowe drzwi kabinki i mru-gnÄ…wszy porozumiewawczo do przyjaciółki, wyÅ›liznęła siÄ™ na zewnÄ…trz.Po chwili z po-czekalni dobiegÅ‚ odgÅ‚os otwieranej z Å‚omotem sza4ài.Joanna zdjęła z siebie szpitalne ubranie i wrzuciÅ‚a je do stojÄ…cego obok kubÅ‚a z po-krywÄ….Przez chwilÄ™ przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ sobie w wiszÄ…cym na Å›cianie lustrze.Na myÅ›lo ukrytych pod trzema plasterkami maleÅ„kich naciÄ™ciach wzdrygnęła siÄ™.Ich widokuprzytomniÅ‚ jej raz jeszcze, że ktoÅ› niedawno zaglÄ…daÅ‚ w jej wnÄ™trznoÅ›ci.50 Trzask zamykanych drzwi sÄ…siedniej kabinki wyrwaÅ‚ jÄ… z zadumy.Nie chcÄ…c, byDeborah, która z reguÅ‚y ubieraÅ‚a siÄ™ bardzo szybko, musiaÅ‚a na niÄ… czekać, Joanna sku-piÅ‚a siÄ™ na wÅ‚asnej garderobie.Ubrawszy siÄ™, zaczęła szczotkować wÅ‚osy, niemiÅ‚osierniesplÄ…tane, choć do zabiegu zwiÄ…zaÅ‚a je na plecach w koÅ„ski ogon.Zanim skoÅ„czyÅ‚a, usÅ‚y-szaÅ‚a, jak Deborah wychodzi ze swojej przebieralni. Jak ci idzie?  zawoÅ‚aÅ‚a Deborah przez drzwi. Jestem już prawie gotowa  odparÅ‚a Joanna.WÅ‚osy sprawiaÅ‚y jej wiÄ™cej kÅ‚opo-tów niż zwykle.W Å›redniej szkole nosiÅ‚a grzywkÄ™, której pozwoliÅ‚a odrosnąć w college- u, i teraz luzne pasma uparcie opadaÅ‚y jej na twarz.Wreszcie po ostatnim kontrolnymspojrzeniu w lustro otworzyÅ‚a drzwi.Deborah powitaÅ‚a jÄ… zirytowanym wyrazem twa-rzy. ZpieszyÅ‚am siÄ™ jak mogÅ‚am  powiedziaÅ‚a Joanna. Nie wÄ…tpiÄ™  stwierdziÅ‚a Deborah, podnoszÄ…c siÄ™ z krzesÅ‚a. PowinnaÅ› zacząćnosić krótkie wÅ‚osy, jak ja.ZaoszczÄ™dziÅ‚abyÅ› sobie mnóstwo kÅ‚opotu.Tak jest o wielewygodniej. Nigdy!  odparÅ‚a Joanna żartobliwym tonem, ale naprawdÄ™ tak uważaÅ‚a.Mimoproblemów byÅ‚a dumna ze swych dÅ‚ugich wÅ‚osów.Dziewczyny zawoÅ‚aÅ‚y  dziÄ™kujemy do Cynthii, która w odpowiedzi pomachaÅ‚a imrÄ™kÄ….Kobiety siedzÄ…ce na sofie i krzesÅ‚ach uniosÅ‚y wzrok, kilka z nich uÅ›miechnęło siÄ™,ale wszystkie powróciÅ‚y do lektury, nim Joanna i Deborah zdążyÅ‚y zniknąć za wahadÅ‚o-wymi drzwiami. WÅ‚aÅ›nie sobie uÅ›wiadomiÅ‚am, że zapomniaÅ‚yÅ›my zapytać o jednÄ… rzecz  oÅ›wiad-czyÅ‚a Deborah, gdy szÅ‚y przez główny korytarz. Mam siÄ™ domyÅ›lać, czy sama powiesz mi jakÄ…?  po chwili milczenia zapytaÅ‚az westchnieniem Joanna.Deborah miaÅ‚a lekko irytujÄ…cy zwyczaj nie koÅ„czenia zaczÄ™tejmyÅ›li, dopóki nie pociÄ…gnęło siÄ™ jej za jÄ™zyk. ZapomniaÅ‚yÅ›my zapytać, kiedy i w jaki sposób nam zapÅ‚acÄ…. Na pewno nie gotówkÄ…  odparÅ‚a Joanna. Tyle to sama wiem!  mruknęła Deborah. Czekiem albo przekazem  stwierdziÅ‚a Joanna. W porzÄ…dku, ale kiedy? W umowach, które podpisaÅ‚yÅ›my, byÅ‚ zapis, że otrzymamy zapÅ‚atÄ™ po wykonaniuusÅ‚ugi.WÅ‚aÅ›nie jÄ… wykonaÅ‚yÅ›my, tak wiÄ™c zapÅ‚acÄ… nam zaraz. Najwyrazniej masz do nich wiÄ™cej zaufania niż ja  orzekÅ‚a Deborah. MyÅ›lÄ™,że dobrze byÅ‚oby wyjaÅ›nić tÄ™ sprawÄ™, zanim stÄ…d wyjdziemy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl