, Uklad Elle Kennedy 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Brutalne wspomnienia mrowią się w mojej głowie jak atakującepszczoły, kradnąc mi ostatnie ślady pożądania.Wiem, że Garrett czujezmianę w moim ciele, że nie jestem już ciepła, mokra i chętna.Jestemsztywna jak kłoda drewna i zimniejsza od lodu. To nie działa  mówi szorstko.Siadam, walczę ciężko, by się nie rozpłakać. Wiem.Przepraszam.To po prostu& ty& ty patrzysz na mnie&i&Uśmiecha się krzywo. Pomogłoby, gdybym zamknął oczy? Nie  mówię nieszczęśliwym głosem. Ponieważ i tak będęwiedziała, że widzisz mnie oczyma wyobrazni. 295/507Wzdychając, podciąga się wyżej i opiera głowę o ramę łóżka.Wciążjest twardy  widzę jego erekcję naprężającą się pod bokserkami  alewydaje się, że jest obojętny na własny stan podniecenia, kiedy powolizagląda mi w oczy. Nie ufasz mi.Zaprzeczam bardzo szybko. Naprawdę ci ufam.Nie byłoby mnie tutaj, gdybym ci nie ufała. Dobra, poprawię się.Nie ufasz mi na tyle, by w pełni się temuoddać.Wbijam zęby w dolną wargę.Chcę mu powiedzieć, że się myli, aleczęść mnie wcale tak nie uważa. Seks to zaufanie  mówi. Nawet jeśli nie kochasz tej drugiejosoby, nawet jeśli to tylko przygoda, wciąż wymaga ogromnegozaufania, by się otworzyć i pozwolić sobie dojść do tego wrażliwegomiejsca, wiesz? I nie ma stanu, w którym jest się bardziej podatnym nazranienie, niż przeżywanie orgazmu. Jego usta unoszą się w cierpkimuśmiechu. Przynajmniej tak twierdzi Google. Szukałeś tego w Internecie?  wołam.Zażenowanie czerwieni jego policzki. Musiałem.Nigdy nie spałem z kimś, kto został& no wiesz. Wiem. Zagryzam wargę jeszcze mocniej, by nie wybuchnąćpłaczem. Po tym, co cię spotkało, to wcale nie jest dziwne, że boisz sięotworzyć i obnażyć najczulsze miejsce. Waha się. Byłaś dziewicą?Zaciskam usta i kiwam głową. Tak właśnie myślałem. Garrett milknie na kolejną chwilę. Mam pomysł, jeśli chciałabyś go usłyszeć. 296/507Nie mogę mówić, ponieważ mam ochotę wydłubać sobie oczy, więctylko zdobywam się na kolejne skinienie głową. Może zamiast czekać, bym ja dał ci orgazm, zrobisz to sama?Myślałam, że wykorzystałam już na dziś limit wstydu i zażenowania,ale najwyrazniej zostało jeszcze upokorzenie. Wciąż to robię. Moje policzki płoną i unikam jego wzroku. Ale tu, na moich oczach  wyjaśnia. Chciałbym, żebyśdoprowadziła się do orgazmu przy mnie. Przerywa. A jadoprowadzę się do orgazmu na twoich oczach.O mój Boże.Nie wierzę, że do tej rozmowy w ogóle dochodzi.%7łe on proponuje,byśmy zaspokoili się, patrząc na siebie. Wybacz, muszę cię na chwilę opuścić i iść się powiesić mamroczę. Ponieważ w tym momencie czuję się maksymalnieupokorzona. A nie powinnaś. Jego szare oczy ciemnieją od stężenia emocji. Potraktujmy to jako ćwiczenie na zaufanie.Serio, naprawdę uważam,że to dobry pomysł.Oboje odkryjemy się przed sobą i zobaczysz, że niema się czego bać.Zanim zdołam odpowiedzieć, zeskakuje z łóżka i ściąga podkoszulekprzez głowę.Potem, bez chwili czekania, zszarpuje bokserki z bioder.Mój oddech ugrzązł w płucach.Dotykałam przedtem jegowzwiedzionego penisa, ale go nie widziałam.A teraz widzę, jest długi,twardy i perfekcyjny.Przechodzą mnie ciarki na widok jego nagiegociała i kiedy podnoszę wzrok i spotykam jego oczy, zauważam w nichjedynie zdrowe pożądanie i słodką otuchę w tych srebrnostalowych 297/507czeluściach.%7ładnej brudnej chcicy, żadnego blasku siły, żadnej dzikościczy złej woli.To nie jest Aaron.To Garrett, który obnaża się przede mną,udowadniając mi, że nie ma nic złego w wyzbyciu się swojego lęku.Bezwiedny uśmiech wskakuje na moje usta.Ale wciąż się nieruszam. Pokaż mi, co robisz, gdy jesteś sama  namawia mnie. Ja&  Gula w gardle jest zbyt wielka i nie mogę mówić.Jego głos staje się chrapliwy i uwodzicielski. Pokaż mi, a ja pokażę tobie.Zaciska penisa w dłoni i z moich ust wydobywa się drżący jęk.Spotykamy się wzrokiem i coś jakby pewność malująca się na jegotwarzy pcha mnie do działania.Moje palce trzęsą się w niekontrolowanysposób, kiedy sięgam brzegu T-shirtu i ściągam go przez głowę, zostającjedynie w staniku.Potem biorę głęboki oddech i ściągam również stanik. Rozdział 25GarrettNigdy wcześniej nie onanizowałem się przed dziewczyną.To znaczy,dotykam go raz czy dwa, zanim pakuję w bardziej pożądane miejsce, alewalenie konia od początku do końca? To dla mnie pierwszy raz.I denerwuję się.Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że się dziko nie podnieciłem.Nie wierzę, że Hannah leży naga w moim łóżku.Jest kurewskopiękna.Jej ciało jest gładkie i kształtne we wszystkich właściwychmiejscach.Jej piersi to absolutna perfekcja, okrągłe, sterczącei zakończone czerwonobrązowymi sutkami.Moje spojrzenie wędruje nawąski pasek między jej nogami i oddałbym wszystko, żeby je rozchyliła.Chcę zobaczyć każdy centymetr jej ciała [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl