,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Brown uważał, że: Nebukadnezar był typem królów tyrańskiej ziemi, a jego królestwo (przy-kładem) trzech innych następujących po sobie królestw, które miały po-wstać pózniej. (Medo Persja, Grecja i Rzym). Siedem czasów lub lat ucisku Nabukadnezara należy zatem uważać zawielki tydzień lat tworzący okres 2520 lat, obejmujący czas panowania czterechtyrańskich monarchii; przy końcu tego okresu mieli jak Nebuchadnezar poznać,że Najwyższy panuje nad królestwem ludzkim i daje władzę, komu zechce.Brown liczył 2520 lat od wstąpienia na tron Nebukadnezara w 604 roku p.n.e.do 1917 roku, kiedy to cała chwała królestwa Izraela objawi się w pełni.100Wielu komentatorów liczyło siedem czasów pogan od uprowadzeniado niewoli króla Manassesa w roku 677 p.n.e.Bóg nie potrzebuje naszych kłamstwBóg nie potrzebuje naszych kłamstwCzy w obronie Boga chcecie mówić przewrotnie, albo gwoli niemu mówićkłamliwie? (Hioba 13:7 NP.).Niewolnik ciągle powtarza, że nawet kiedypopełnia jakiejś błędy, czyni to z gorliwości.Ale Bóg nie potrzebuje naszychkłamstw w swej obronie.Niepotrzebni Mu są adwokaci.Tak, jak Hiob, któ-ry był oskarżany przez wszystkich, został obroniony i wynagrodzony przezBoga, tak każdy z nas ma trzymać się tego co nam polecił.Pan Jezus nie za-chęcał do wyliczania dat przyjścia Jego, (Mat.24: 35) nie wasza to rzeczznać czasy i chwile.(Dz.Ap.1:7), ale do głoszenia Dobrej Nowiny (Mat 10:7).99The Golden Age (Złoty Wiek), 1930 r., s.503; 1934 r., ss.379 380.Zobacz również książkę J.F Ruther-forda Prophecy (Proroctwo), (Brooklyn, N.Y.: International Bible Students Association, 1929) s.65.100John A.Brown, The Even Tide (Londyn: różni wydawcy, 1823) tom II, ss.134, 135; tom I, s.XLIII.63Jeden z naszych braci przekonany, że to właśnie czyni doznał wielkiegorozczarowania duchowego, kiedy sięgnął do historii biblijnej i świeckiej, otojego świadectwo: Byłem Zwiadkiem Jehowy, przez ponad dwadzieścia pięć lat i miałemwielkie zaufanie do Towarzystwa Strażnica, wydawniczej korporacji Zwiad-ków, oraz do jego przywódców.Do niedawna byłem przekonany, że współ-cześni przywódcy Towarzystwa Strażnica są gotowi starannie i roztropnierozważyć fakty dotyczące ich chronologii, nawet gdyby owe fakty zaprze-czały niektórym głównym doktrynom lub szczególnym twierdzeniom organi-zacji.Gdy w końcu uświadomiłem sobie, że przywódcy Towarzystwa naj-wyrazniej kierując się organizacyjną lub kościelną polityką postanowilioszukiwać miliony ludzi, ukrywając niewygodne dla nich fakty; uznałem, żenie pozostaje mi nic innego, jak tylko opublikować moje odkrycia, tak bykażdy mógł rozważyć dowody i samodzielnie wyciągnąć wnioski. W Straż-nicy z 1 maja 1981 roku wydania angielskiego na stronie 17 podano: Pozwólmy szczerym osobom porównać działalność głoszenia ewangelii o Kró-lestwie, którą od stuleci prowadziły systemy religijne chrześcijaństwa, z pracąpodjętą przez Zwiadków Jehowy po zakończeniu pierwszej wojny światowej w1918 roku.Nie jest to jedna i ta sama ewangelia.Zwiadkowie Jehowy rzeczy-wiście głoszą ewangelię , czyli dobrą nowinę , gdyż mówią o niebiańskimKrólestwie Boga, które zostało ustanowione po zakończeniu czasów po-gan w roku 1914 z wprowadzeniem na tron Jego Syna, Jezusa Chrystusa.[podkreślenie autora] 101Swoje dociekanie w tym temacie podjął w 1968 roku: Wtedy jeszcze by-łem pionierem , czyli pełnoczasowym ewangelistą w Organizacji. Pewne-go razu mężczyzna, z którym prowadziłem studium biblijne zażądał, abymudowodnił, że w 607 rok p.n.e., Babilończycy spustoszyli Jerozolimę, i najakiej podstawie Towarzystwo Strażnica opiera swe wywody.Zauważyłprzy tym, że historycy datują to znane wydarzenie na rok 587 lub 586 p.n.e.Podjąłem się tego zadania i badałem to zagadnienie aż do końca 1975 roku,w którym pod wpływem ogromnego ciężaru dowodowego przeciw dacie 607rok p.n.e.z przykrością stwierdziłem, że Towarzystwo Strażnica się myli.Potem, po roku 1975 omówiłem te fakty z bliskimi, wnikliwie usposobio-nymi przyjaciółmi.Kiedy każdy z nich zgodził się ze słusznością moich do-wodów, postanowiłem uporządkować je w sposób systematyczny i tak po-wstało opracowanie, które przesłałem do Ciała Kierowniczego ZwiadkówJehowy w roku 1977.Niniejsza książka zawiera materiał, który wysłałem doBrooklynu, przy czym po roku 1981 nieco go zrewidowałem i poszerzyłem.Z mojej pózniejszej korespondencji z Ciałem Kierowniczym wyciągnąłemniedwuznaczny wniosek, że również członkowie tego grona nie potrafili oba-lić moich argumentów.W rzeczywistości pierwszą próbę zanegowania ich101Cytat ze Strażnicy nr 24/CII [1981 r.], s.7, ak 3)64podjęto dopiero 28 lutego 1980 roku.W międzyczasie wielokrotnie mnieostrzegano, abym nie ważył się dzielić moimi odkryciami z innymi osobami.Na przykład w liście z 17 stycznia 1978 roku przedstawiciele TowarzystwaStrażnica pisali: Niezależnie od wagi argumentów zdających się popierać tego rodzaju za-patrywania, obecnie należy je traktować jako twoje prywatne poglądy.Niepowinieneś o nich rozmawiać ani ich szerzyć pośród członków zboru.W pózniejszym liście z 15 maja 1980 roku oświadczyli: Jesteśmy przekonani, że zrozumiesz, iż nie byłoby stosowne, gdybyś za-czął przedstawiać twoje poglądy i wnioski na temat chronologii różniącejsię od publikowanych przez Towarzystwo wywołując poważne pytania i pro-blemy wśród braci.Przyjąłem tę radę, gdyż odniosłem wrażenie, że moi duchowi bracia zbiura głównego Towarzystwa potrzebowali czasu na staranną analizę całegozagadnienia.W swej pierwszej listownej odpowiedzi odnoszącej się do moje-go opracowania, z 19 sierpnia 1977 roku, stwierdzili: Przepraszamy, ale na-wał pracy nie pozwolił nam poświęcić tej sprawie należytej uwagi.Natomiast wliście 17 stycznia 1978 roku napisali: Jak dotąd nie mieliśmy sposobności, by przeanalizować ten materiał,gdyż nasza uwaga była zaprzątnięta innymi pilnymi sprawami.Gdy tylkonadarzy się okazja, zbadamy ten materiał.(.) Zapewniamy cię, że odpo-wiedzialni bracia zapoznają się z twoimi poglądami.(.) Mamy nadzieję, żewe właściwym czasie zbadamy treść Twojego o pracowania i ocenimyjego zawartość [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|