, Smierc slowika Lene Kaaberbol, Agnete Friis 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Można powiedzieć, że miaÅ‚a lekkie zaburzenie obsesy jno-kompulsy wne.Może nie do koÅ„ca takie jak biedacy , którzy szorujÄ… dÅ‚onie do krwi ze strachu przed zarazkami,ale& musiaÅ‚a siÄ™ pilnować.WidziaÅ‚a, jak dÅ‚uższa wskazówka przesuwa siÄ™ na pozy cjÄ™ 18.21.NastÄ™pnego dnia w Å›wietlicy ,do której chodziÅ‚ Anton, miaÅ‚ siÄ™ odby ć bal karnawaÅ‚owy.Nina bÄ™dzie mogÅ‚a zobaczy ć Antona,a może nawet IdÄ™, o ile jej córka nie uzna, że udziaÅ‚ w czy mÅ› takim jest plamÄ… na jejczternastoletnim honorze. PróbujÄ™ ty lko wy robić sobie obraz sy tuacji  powiedziaÅ‚ Søren z PET-u po drugiej stronielinii. ZadzwoniÅ‚aÅ› na numer alarmowy , ale sama też pojechaÅ‚aÅ› na miejsce. Tak.Nie by Å‚am pewna& Ludzie miewajÄ… czasem przebÅ‚y ski przeby ty ch traum albo wrÄ™czhalucy nacje.Natasza przez telefon mówiÅ‚a nieskÅ‚adnie, chciaÅ‚am siÄ™ zorientować w powadzesy tuacji. I by Å‚aÅ› na miejscu zaraz po ty m, jak dotarÅ‚y tam sÅ‚użby ratownicze? Tak.Wspomnienia uderzy Å‚y nagle i z niespodziewanÄ… siÅ‚Ä….CiepÅ‚o pasujÄ…ce bardziej do sierpnia niżdo wrzeÅ›nia, ciemne ży wopÅ‚oty , dom z otwarty mi na oÅ›cież drzwiami i wszy stkimi Å›wiatÅ‚amizapalony mi.Policji jeszcze nie by Å‚o, na podjezdzie staÅ‚a ty lko karetka z otwarty mi ty lny midrzwiami.Ratownicy z Falcku wy chodzili już, pchajÄ…c nosze, i Nina sÅ‚y szaÅ‚a, jak ten by dlakpory kuje zachry pniÄ™ty m gÅ‚osem: Dzgnęła mnie! Kurwa, dzgnęła mnie!Natasza siedziaÅ‚a na Å›rodku trawnika, chude goÅ‚e nogi przy ciÄ…gnęła do piersi i patrzy Å‚a naksięży c, jakby w ogóle jej nie obchodziÅ‚o zamieszanie wokół.Na NinÄ™ też nie spojrzaÅ‚a, nawetkiedy objęła jÄ… i zapy taÅ‚a, czy dobrze siÄ™ czuje. Take care of her  poprosiÅ‚a ty lko Natasza i nie musiaÅ‚a dodawać, o kim mowa. You takecare. Gdzie ona jest? U sÄ…siadki.U sÄ…siadki Anny.To miÅ‚a kobieta.Tam jest bezpieczna.To by Å‚a jedna z ty ch okolicznoÅ›ci, które potem na rozprawie przemawiaÅ‚y przeciwko niej  to,że postaraÅ‚a siÄ™, aby Riny nie by Å‚o w domu tego wieczora.Czy n przemy Å›lany i dobrzeprzy gotowany , jak to okreÅ›liÅ‚ prokurator.  Czy odniosÅ‚aÅ› wtedy wrażenie, że w domu by Å‚ ktoÅ› jeszcze w ty m samy m czasie albowczeÅ›niej? Oprócz Nataszy i Michaela Vestergaarda?Tego py tania jeszcze jej nie zadano w czasie caÅ‚ego niemiÅ‚osiernie dÅ‚ugiego postÄ™powaniapolicy jnego i sÄ…dowego. Nie.W zasadzie jestem pewna, że by li sami. I Michael Vestergaard nie miaÅ‚ inny ch obrażeÅ„ oprócz rany szy i? Nie.O jakiego rodzaju obrażenia mogÅ‚oby chodzić? Na przy kÅ‚ad na dÅ‚oniach. Nie, nie miaÅ‚.Dlaczego py tasz? Czasem ludzie majÄ… rany od odpierania ciosów  powiedziaÅ‚. JeÅ›li majÄ… czas, aby siÄ™bronić. My Å›lÄ™, że caÅ‚kowicie go zaskoczy Å‚o, że zdoby Å‚a siÄ™ na to, by mu oddać  zasugerowaÅ‚a Ninaprzekonana, że Søren doskonale wie, że nie by Å‚o żadny ch Å›ladów obrony.To musiaÅ‚o by ćw raporcie, podobnie jak caÅ‚a reszta.O co mu chodziÅ‚o? W każdy m razie znaÅ‚aÅ› NataszÄ™ na ty le dobrze, że zadzwoniÅ‚a do ciebie  ciÄ…gnÄ…Å‚. Jakmy Å›lisz, dlaczego to zrobiÅ‚a? Ze wzglÄ™du na RinÄ™.ChciaÅ‚a, żeby m zajęła siÄ™ RinÄ…. Czy Natasza opowiadaÅ‚a ci kiedy Å›, dlaczego uciekÅ‚a z Ukrainy ? Nie.Prawie w ogóle nie rozmawiaÅ‚y Å›my o jej przeszÅ‚oÅ›ci.Kiedy siÄ™ jÄ… próbowaÅ‚opodpy tać, zamy kaÅ‚a siÄ™ jak ostry ga. Rozumiem. To zresztÄ… również nie jest niezwy kÅ‚e  powiedziaÅ‚a Nina obronny m tonem. Podobniereaguje jakieÅ› trzy czwarte mieszkaÅ„ców oÅ›rodka.Bezwiednie przesunęła wzrokiem po opustoszaÅ‚y m pomieszczeniu przechodnim, w który m siÄ™znajdowaÅ‚a.Kiedy Å›, w poÅ‚owie lat dziewięćdziesiÄ…ty ch, wiÄ™kszÄ… część jednej ze Å›cianw kory tarzach w barakach zastÄ…piono ogromnÄ… szy bÄ….Intencje by Å‚y dobre  liczono, że w tensposób ponure, Å›mierdzÄ…ce papierosami strefy palenia zmieniÄ… siÄ™ w miejsca do odpoczy nku,z roÅ›linami doniczkowy mi, Å›wiatÅ‚em i przy jemny m widokiem, a baraki nabiorÄ… bardziejnowoczesnego wy glÄ…du.Skutek by Å‚ jednak taki, że wielu mieszkaÅ„ców oÅ›rodka w ogóle przestaÅ‚oz ty ch pomieszczeÅ„ korzy stać, a jeÅ›li już korzy stali, to tÅ‚oczy li siÄ™ w najciemniejszy chi najbardziej osÅ‚oniÄ™ty ch kÄ…tach.ZwÅ‚aszcza ci, którzy przy jechali z krajów, gdzie musieli ży ćw ciÄ…gÅ‚y m strachu przed ogniem snajperów, jak Kosowo czy inne miejsca.Okna oczy wiÅ›ciepozostawiono  sporo kosztowaÅ‚y. Tak, wy obrażam sobie  powiedziaÅ‚ czÅ‚owiek z PET-u w sÅ‚uchawce. Ale może miaÅ‚aÅ›jakieÅ› domy sÅ‚y , co to mogÅ‚o by ć? Zgady waÅ‚am ty lko, że siÄ™ boi.%7Å‚e jest gotowa zrobić niemal wszy stko, aby jej nie odesÅ‚anoz powrotem.Nie wiedziaÅ‚am nawet, że ojciec Riny nie ży je. Oczy wiÅ›cie.Nie wy obrażam sobie, żeby miaÅ‚a ochotÄ™ o ty m opowiadać. Czy ona naprawdÄ™ to zrobiÅ‚a?  zapy taÅ‚a Nina. I dlaczego? Czy to by Å‚ taki sam by dlak jakVestergaard? Nic na to nie wskazuje  odparÅ‚ Søren. OdezwÄ™ siÄ™, jak dowiem siÄ™ czegoÅ› wiÄ™cej [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl