, Perez Reverte Arturo 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiadomość dla marynarzy.Jednak nawet najmniej uważny sÅ‚uchacz wiedziaÅ‚, żew przypadku Coya byÅ‚a to informacja prawdziwa.Kiskoros jÄ™knÄ…Å‚ niewyraznie, prze-wracajÄ…c siÄ™ na bok.PoszukaÅ‚ dotykiem portfela i chwyciÅ‚ go niezrÄ™cznie w dÅ‚oÅ„. JesteÅ› durniem  wymamrotaÅ‚. I bardzo siÄ™ mylisz co do pana Palermo i codo mnie.I mylisz siÄ™ co do niej.624 ZrobiÅ‚ przerwÄ™, żeby splunąć krwiÄ….PatrzyÅ‚ teraz na Coya przez zmierzwione wÅ‚osy,wilgotne i brudne, opadajÄ…ce mu na twarz.Oczka maÅ‚ej żabki już nie byÅ‚y sympatycz-ne  bÅ‚yszczaÅ‚y nienawiÅ›ciÄ… i żądzÄ… zemsty. Kiedy przyjdzie moja kolej.UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ okrutnie, spuchniÄ™tymi ustami, nie dokoÅ„czyÅ‚ zdania, co zabrzmiaÅ‚ogroznie, a zarazem groteskowo, bo przerwaÅ‚ mu atak kaszlu. DureÅ„  powtórzyÅ‚ z wyrzutem, znów plujÄ…c krwiÄ….Coy przyglÄ…daÅ‚ mu siÄ™ bez sÅ‚owa, potem powoli wstaÅ‚, zaciskajÄ…c zÄ™by.Nic wiÄ™-cej nie mogÄ™ mu zrobić, pomyÅ›laÅ‚.Nie mogÄ™ go teraz zatÅ‚uc na Å›mierć, bo sÄ… rzeczy,których nie chciaÅ‚bym stracić, a poza tym ceniÄ™ wolność i wÅ‚asne życie.To nie jest po-wieść ani film, a w prawdziwym życiu sÄ… policjanci, sÄ™dziowie i im podobni.Nie czekana mnie żaden statek, żeby szybko zawiezć mnie na Karaiby, gdzie bym siÄ™ schroniÅ‚ naTortudze, poÅ›ród czÅ‚onków Bractwa Karaibskiego Wybrzeża, bo tam szum wiÄ™kszy, gÄ™-Å›ciej morskie snujÄ… siÄ™ straszydÅ‚a.DziÅ› Bractwo wzięło siÄ™ za inwestowanie i budujehotele i apartamenty, a do gubernatora Jamajki faksem dochodzÄ… nakazy poszukiwaniai aresztowania.625 StaÅ‚ tak, zÅ‚y i niezdecydowany, zastanawiajÄ…c siÄ™, czy lepiej walnąć Kiskorosa jesz-cze raz w gÅ‚owÄ™, czy lepiej nie, kiedy zauważyÅ‚ Tánger na ulicy, w żółtawym Å›wietlelatarni.StaÅ‚a spokojnie i przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ im.* * *Na koÅ„cu zatoki snop Å›wiatÅ‚a latarni obracaÅ‚ siÄ™ poziomo, prosto przez ciepÅ‚Ä… noc,cÄ™tkowanÄ… drobnymi kroplami deszczu.ZwiatÅ‚o przypominaÅ‚o wÄ…ski stożek mgÅ‚y, któryprzebiegajÄ…c raz za razem przecinaÅ‚ przy okazji wysmukÅ‚e pnie i nieruchome pióropuszepalm, ciężkich od wody i blasków.Coy rzuciÅ‚ spojrzenie na Kiskorosa, zanim odszedÅ‚wzdÅ‚uż brzegu w kierunku Tánger.ArgentyÅ„czyk dotarÅ‚ do samochodu, nie miaÅ‚ jed-nak kluczyków, które zostaÅ‚y wrzucone do morza; usiadÅ‚ wiÄ™c na ziemi, opierajÄ…c siÄ™plecami o jedno z kół, mokry i ubrudzony piaskiem, i patrzyÅ‚, jak odchodzÄ….Od po-jawienia siÄ™ kobiety nie otworzyÅ‚ ust, ona też nic nie mówiÅ‚a, tylko obserwowaÅ‚a ichobu w milczeniu; nawet kiedy Coy, który dziaÅ‚aÅ‚ jeszcze na podwyższonych obrotach,zapytaÅ‚ jÄ…, czy nie chciaÅ‚aby skorzystać z okazji i przesÅ‚ać pozdrowieÅ„ Nino Palermo.Albo może, dodaÅ‚, chciaÅ‚aby przesÅ‚uchać bandziora z antypodów.PowiedziaÅ‚ wÅ‚aÅ›nie626 tak: przesÅ‚uchać bandziora z antypodów, z peÅ‚nÄ… Å›wiadomoÅ›ciÄ…, że choćby nie wiem jakciężko go obrażaÅ‚ czy tÅ‚ukÅ‚  Kiskoros nie wydusi z siebie ani pół sÅ‚owa.Bez odpo-wiedzi Tánger ruszyÅ‚a plażą, oddalajÄ…c siÄ™ od nich.A Coy, po chwili wahania, rzuciÅ‚ostatnie spojrzenie na zbira i poszedÅ‚ za niÄ….Po kilku krokach zrównaÅ‚ siÄ™ z niÄ…, ale nadal byÅ‚ wÅ›ciekÅ‚y; nie z powodu pojawieniasiÄ™ ArgentyÅ„czyka, które w sumie byÅ‚o pożyteczne, choćby z tego powodu, że miaÅ‚ nakim wyÅ‚adować caÅ‚Ä… żółć, zalewajÄ…cÄ… mu żoÅ‚Ä…dek i gardÅ‚o, ale przez sposób, w jaki takobieta odwracaÅ‚a siÄ™ plecami od rzeczywistoÅ›ci, kiedy przestawaÅ‚a jÄ… ona interesować.Cześć, nie podoba mi siÄ™, żegnam.Wszystko, co nie zgadzaÅ‚o siÄ™ z jej planami  przy-padkowe spotkania, przeszkody, grozby, znaki z rzeczywistego Å›wiata docierajÄ…ce do jejpozornej kryjówki w wyÅ›nionej przygodzie  byÅ‚o odrzucane, odsuwane, odstawianena bok, jakby w ogóle nie istniaÅ‚o.Jakby samo rozważenie którejkolwiek z tych moż-liwoÅ›ci byÅ‚o zamachem na harmoniÄ™ caÅ‚oÅ›ci, której wÅ‚aÅ›ciwÄ… perspektywÄ™ znaÅ‚a tylkoona.Ta kobieta, podsumowaÅ‚, idÄ…c ze zÅ‚oÅ›ciÄ… po piasku plaży, broni siÄ™ przed Å›wia-tem, poprzez odmowÄ™ jego akceptacji.Ale nie do niego należaÅ‚o stawianie jej takichzarzutów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl