,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale sądzę, że oni wiedzieli lepiej.Ja wciąż nie wiem, dlaczego musiałam wrócić.Lekarz: Zatem powiedzieli, że musi pani odejść.Czy słyszała to pani?Alice: Ależ nie, to nie tak.Tam nie potrzeba słów.Odrazu wiadomo, co kto ma na myśli.Nie potrafię lepiej tegookreślić.Jak widać, różnica między psychozą a przeżyciem nagranicy śmierci jest zasadnicza.Podkreślałem już wielokrotnie, że doznania, jakie są udziałem osób w staniebliskim śmierci, przyczyniają się do rozwoju osobowości, przynoszą radość i spełnienie.Doświadczenia psychotyczne dla odmiany, wpędzają w depresję i rozpacz.Nie można ponadto przypisywać halucynacjom doznania oddzielenia się od ciała, ponieważ halucynacja oznacza oderwanie się od rzeczywistości.Tymczasem relacjaAlice dowodzi, że przez cały czas, gdy leżała martwa",świadoma była tego, co się dookoła niej dzieje.Jejprzypadek nie należy bynajmniej do rzadkości.Przekonałem się wraz z wieloma" innymi badaczami tego zjawiska, że osoby, które wskutek urazu lub choroby opus-118 RAYMOND MOODYciły ciało, mimo że były martwe", potrafiły opisaćprzebieg wydarzeń z owej chwili, w najbliższym swymotoczeniu.Co więcej, wiarygodność ich relacji potwierdzają świadkowie pracownicy szpitala czy członkowie rodziny, częstokroć zdumieni dokładnością przytaczanych opisów.ZABURZENIA UMYSAOWE0 PODAO%7łU ORGANICZNYMszość przeżyć na granicy śmierci pojawia się wWiekwarunkach ostrego niedotlenienia mózgu.Ponieważ pozbawiony dopływu tego życiodajnego gazu organ tenmoże reagować w sposób trudny do przewidzenia, zrodziło to przeświadczenie, że omawiane doznania sąniczym więcej, jak reakcją mózgu w sytuacji przymusowej lub w stanie inaczej nazywanym delirium".Delirium jest powszechnym następstwem ciężkichchorób, skutkiem silnego zakłócenia równowagi chemicznej, które zazwyczaj daje się usunąć, nie pozostawiając trwałego urazu w umyśle pacjenta.Stan ten wywołuje oszołomienie i zaburza postrzeganie zewnętrznegoświata.Towarzyszą mu nieraz koszmarne przywidzenia,wizje zwierząt lub owadów.Myśli pacjenta są rozbite,chaotyczne, urywane.Nie potrafi on się dłużej na niczym skupić, gdy wyłącza się z rozmowy, na nowopogrąża się w swoich majakach.Pacjenci w tym stanie zdają się obserwować swojeprzywidzenia zupełnie obojętnie, jakby roztaczały sięPrzeżycia towarzyszące umieraniu a choroby psychiczne 119przed nimi na ekranie.Pewien mężczyzna zwierzył misię, że widział stado koni pędzących przez pustynię.Choć był w samym środku wydarzeń, przypominało toraczej oglądanie filmu.Po ustąpieniu halucynacji, wumysłach pacjentów pozostaje zazwyczaj jedynie mglisteich wspomnienie, opisują je fragmentarycznie, po kawałku".Nie znajdują w nich żadnych głębokich osobistych odniesień ani nie traktują tych przywidzeń jakoprzeobrażających duchowych doznań.W ciągu ostatnich lat odbyłem rozmowy z dziesiątkami osób w czasie trwania choroby i pózniej, gdywróciły do zdrowia.Doznania, które opisują, różnią sięcałkowicie od przeżyć ludzi bliskich śmierci, nie wykazują cech charakterystycznych dla tego doświadczenia,takich jak wyjście poza ciało, panoramiczne wspomnienia, uczucie intensywnej, przenikającej wszystko miłości.Z ich relacji wynika, że uważają to, co im się przydarzyło, za pechowe zrządzenie losu, kłopotliwe zaburzenie,dając wyraz radości, że już się skończyło.Nie traktujątych doznań jako punktu zwrotnego w swym życiuduchowym czy szczęśliwego trafu, który wniósł w ichżycie nowy sens i radość.W gruncie rzeczy, deliriumprzez samych pacjentów jest przeważnie określane mianem chorych zwidów".Znam przypadek pewnego mężczyzny, grubo po siedemdziesiątce, który przez pomyłkę otrzymał zbyt dużądawkę jakiegoś środka.Gdy sprowadzono go na oddział nagłych wypadków, był niezwykle ożywiony i plótłcoś od rzeczy.Leżał przypięty pasami do stołu, w przeciwnym razie miotając się mógłby wyrządzić sobie krzy-120 RAYMOND MOODYwdę.Gdy rozmawialiśmy, wydawało się, że spoglądagdzieś w dal.Nagle pokazał prosto przed siebie i kazałmi popatrzeć na psy gończe biegnące wzdłuż strumienia.Dwa dni pózniej, gdy stan jego wrócił do normy, nicze swych przeżyć nie pamiętał.Wzywano mnie przy różnych okazjach, abym przyjrzał się majaczącym pacjentowm.Pewien mężczyzna zwysoką gorączką skarżył się, że w jego głowie pływająryby.Inny zaś, dotkliwie poparzony, dręczony był wizjami gotowanych w kotłach dzieci.Kobieta po trzydziestce, poważnie chora w wyniku infekcji, jaka wywiązała się po niegroznej operacji, widziała trumny natle jaskrawo zielonego boiska do futbolu.Jednak żadenz dotkniętych delirium pacjentów nie wyrażał się oswych doznaniach z zachwytem, tak uderzającym w relacjach osób, opisujących swe przeżycia na granicy śmierci.HALUCYNACJE AUTOSKOPICZNEMedycyna odnotowuje mnóstwo fascynujących zjawisk, o których wieść rzadko wydostaje się na szerszeforum.Należą do nich między innymi halucynacje auto-skopiczne.Celowo je tu przytaczam, ponieważ wielusceptyków twierdzi, iż doświadczenie wyjścia poza ciałoto nic innego jak autoskopiczne przywidzenie.Leczmiędzy tymi zjawiskami istnieje wielka różnica.Auto-skopiczna halucynacja polega na rzutowaniu własnegoobrazu w swoje pole widzenia [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|