,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak sceptycy, jak i głupcy mają zaś tę wspólną cechę, że wydaje się, iż są ślepi na wszelkie logiczne i racjonalne dowody.- Święte słowa - zgodziła się Sally.- Dlatego właśnie przyjmując ludzi na studia w naszym instytucie staramy się stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, czy mamy do czynienia ze względnie zrównoważonymi.Wystarczy przyjąć nieracjonalnego sceptyka i zburzyć podstawy jego sceptycyzmu, a otrzymamy równie nieracjonalnego wyznawcę jedynej prawdy objawionej.- Myślę, że można to jakoś wytłumaczyć - zauważył wuj Stan.- Spójrzmy prawdzie w oczy: większość ludzi najbardziej pragnie poczucia bezpieczeństwa.Wynika stąd potrzeba wiary w to, co mówi im osoba, którą obdarzają zaufaniem.A wszystko po to, aby nie musieć samemu podejmować jakichkolwiek decyzji czy w ogóle kłopotać się myśleniem.Wystarczy włączyć telewizor, by zobaczyć to, co większość najchętniej ogląda: wszystko, co można oglądać nie włączając funkcji myślenia.Komedie.Kryminały.Kretyńskie przemówienia polityków.Milutkie zwierzątka.Tak więc gdy kiedykolwiek okazuje się, że muszą przestać wierzyć w to, w co dotąd było im wygodnie wierzyć, są przerażeni aż do momentu, w którym ponownie uwierzą w coś, co zapewni im względny komfort psychiczny, nawet jeśli ma to być dokładne odwrócenie tego, w co ślepo dotąd wierzyli.Przypuszczam, że połączenie otwartego umysłu z postawą racjonalnego sceptycyzmu jest jednym z najrzadziej spotykanych zjawisk na świecie.Dlatego też, moim zdaniem, nie wypaliły propagowane przed laty otwarte programy edukacyjne.Zdaje się, że uważano przez jakiś czas, iż udostępnienie kulturowo upośledzonemu jahusowi wykształcenia uniwersyteckiego przemieni go w kulturalnego racjonalistę bez względu na to, jakie byłyby jego pochodzenie społeczne i wychowanie.W rzeczywistości na pięć tysięcy jahusów około setki być może przyswoi sobie wiedzę akademii i wypracuje zmysł racjonalnego sądu.Pozostałe cztery tysiące dziewięćset nabędzie jedynie nowych, nie znanych im dotąd nieracjonalnych uprzedzeń, z tą może różnicą, że będą w stanie artykułować je za pomocą nowo przejętego żargonu pseudonaukowych określeń.Pamiętam, wpadłem w nie lada kłopoty, kiedy jeszcze wykładałem na uczelni.Usiłowałem ludziom wytłumaczyć, że żeby nie wiem jak długo próbować, nie zmieni się stonki w jedwabnika.Gdy stwierdziłem, że wszystko, co dzięki temu uzyskamy, to parę jedwabników ukrywających się pod przebraniem stonek w obawie, aby pozostałe nie pomyliły ich z kartoflami, okrzyknięto mnie wtedy rasistą.Sally uśmiechnęła się półgębkiem.- Swięte słowa - powtórzyła.- Sama wychowałam się na farmie we Fresno.Udawałam właśnie taką stonkę pośród dziewcząt w klasie.Sądziły, że szczytem marzeń młodej kobiety jest wyjść za mąż za chłopaka z sąsiedniej farmy, który wyciągałby około stu tysięcy rocznie przed trzydziestką, wygrać za młodu z raz czy dwa tytuł miss potańcówki w wesołym miasteczku, potem drzeć przez resztę życia pierze na pierzyny i smażyć konfitury, no i oczywiście odchować na dobrych chrześcijan czeredę bachorów i nigdy przenigdy nie podskakiwać mężowi.Uważały wtedy, że to one są jedwabnikami, a ja niewydarzoną stonką walczącą o jakąś niezrozumiałą mrzonkę pod tytułem wolność i życie dla samej siebie.Więc udawałam, aż do śmierci mojego dziecka i rozwodu z mężem.Lecz takich jak one jest dużo więcej niż takich jak ja, i kto tu ma rację?Wuj Stan kiwnął głową.- Może nikt nie ma racji - powiedział.- Może ludzie muszą iść przez życie swoimi własnymi drogami i nikt nie ma prawa próbować zmieniać na siłę stonki w jedwabnika lub na tej samej zasadzie jedwabnika w stonkę, nawet jeśli dane mu było się urodzić w rodzinie stonek.Moja rodzina też kręciła nosem, kiedy zdecydowałem się przenieść w góry i zamieszkać z moimi kozami.Marzyło im się, żebym został lekarzem, prawnikiem bądź inną szacowną miejską personą.Tyle tylko, że ja wolę kozy od większości ludzi.- Meee - zażartowała Sally.Kiedy ucichł śmiech, Stan Cameron przeniósł kolejną paterę z ciastkami z kredensu na stół, usiadł wygodnie w fotelu, spojrzał na Fentona i zapytał:- Mówiąc o sceptykach i prawdach objawionych, czy wiesz coś nowego w sprawie, o której ostatnio rozmawialiśmy?Fenton zrozumiał, że chwila beztroskiej przerwy od zmartwień dobiegła końca i że będzie musiał opowiedzieć wujowi całą historię wbrew możliwemu oburzeniu i niesmakowi Sally.Zdecydował się jednak nie unikać tematu.- Sprawy mają się podobnie, jak się miały - odparł.- Jedynie zeszłej nocy zdarzył się nieprzyjemny incydent, który mnie trochę zaniepokoił.Sally wspominała o niezrównoważonych studentach z naszego instytutu.Taka właśnie jest niejaka Amy Brittman.Opowiedział Stanowi całą historię dziewczyny od momentu, gdy ujrzał ją po raz pierwszy u boku Pentarna i nie wiedział, kim jest, nadmienił o niedoszłej do skutku wizycie w domu Amy przy Telegraph Avenue, a skończył na przejściach ostatniej nocy, w wyniku których zawiadomił policję i złożył na dziewczynę doniesienie [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|