, e95 Blawatska KluczDoTeozofii01 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale i wtedyduchowajazń pozostaje odrębną istnością.Tylko traci  po tym jednym życiu, i w tym wypadku rzeczywiściezupełnie bezużytecznym  jeden okres Dewachanu, którym by się w przeciwnym razie cieszyła jakouduchowiona osobowość, i reinkarnuje się prawie niezwłocznie, po króciutkim okresie swobody, jakoduch  gwiezdny lub planetarny".Pytanie: W książce Odsłonięta Izyda {/s/s Unveiled) mówi się, iż takie duchy planetarne lub anioły, bogowie pogan, a archaniołowie chrześcijan", nigdy nie będą ludzmi na naszej planecie.Odpowiedz: Zupełnie słusznie.Nie  takie duchy planetarne", ale pewne rodzaje wyższych,planetarnych duchów nie będą istotnie nigdy ludzmi na naszej planecie, gdyż są wyzwolonymiduchami z poprzedniego, wcześniejszego świata, i jako takie nie mogą z powrotem stać się ludzmi natej naszej ziemi.Jednak wszystkie będą żyć znów, w następnej, o wiele wyższej m a -ha-manwantarze, gdy się zakończy ten  Wielki Wiek" wraz z jego prą łaj ą Brahmy (jest to  mały" cykl oszesnastu lub więcej cyfrach}.Słyszeliście zapewne, iż filozofia Wschodu uczy, że ludzkość składa się2 takich  duchów" uwięzionych w ludzkich ciałach? Różnica, jaka zachodzi pomiędzy zwierzęciem aczłowiekiem, polega na tym, że zwierzę jest ożywione  pierwiastkami" potencjalnie, a człowiekaktualnie*.Czy rozumiecie teraz różnicę?Pytanie: Tak, słyszałem; ale ta różnica była przez wieki trudnością, jakby progiem, na którympotykali się wszyscy metafizycy.' Szczegółowe wyjaśnienie lego znajdujemy w komentarzach cło II lomu Doktryny tajemnej. 61www.teozofia.org  Teozofia w PolsceOdpowiedz: Tak jest.Cały ezoteryzm filozofii buddyjskiej opiera się na tej tajemniczej nauce,rozumianej tylko przez bardzo nielicznych, a zupełnie przeinaczanej przez wielu najbardziej uczonychorientalistów współczesnych.Nawet metafizycy są nazbyt skłonni do błędnego utożsamiania skutku zprzyczyną.Jazń, która zdobyła swe nieśmiertelne życie jako duch, pozostanie tą samą wewnętrznąistotą przez wszystkie swe wcielenia na ziemi, ale z tego nie wynika, iż musi albo pozostać panem Xlub Z, którym była na ziemi albo całkiem utracić swą indywidualność.Toteż dusza astralna i  ciałoziemskie" człowieka mogą być w pośmiertnym okresie wchłonięte w kosmiczny ocean lotnych,subtelnych, czystych elementów, a on może przestać odczuwać swą ostatnią osobową jazń (jeśli tanie zasłużyła na wzniesienie się wyżej); a jednak jego boska jazń pozostanie tą samą, nie zmienionąistnością, choć ziemskie doświadczenia jej emanacji (promienia świadomości) mogą być zupełniezapomniane w chwili oddzielenia się jej od swego niższego, niezbyt godnego narzędzia.Pytanie: Jeśli duch lub duchowa cząstka duszy istnieje jako odrębna istota od praodwiecznychczasów, jak mówi Orygenes, Synezjos i inni filozofowie, na pół chrześcijańscy, na pół platońscy, i jeślijest ona tą samą i niczym więcej aniżeli metafizycznie obiektywną duszą, jakże może nie byćwieczna? l co za różnica w takim razie, czy człowiek prowadzi życie czyste i wzniosłe, czy też niskie inędzne, wszak cokolwiek by robił, nie może utracić indywidualności?Odpowiedz: Teoria ta, jak ją w tej chwili przedstawiacie, jest w swych skutkach równie szkodliwajak teoria  zastępczego odkupienia" (czyli odkupienia cudzych grzechów).Gdyby ten ostatni dogmatwraz z błędnym pojęciem, iż wszyscy jesteśmy nieśmiertelni, był przed-stawiony ludziom we właściwym świetle, przez jego propagowanie ludzkość stałaby się lepsza.Jeszcze raz powtórzę: Pitagoras, Platon, Timaios z Lokroi, jak i stara szkoła aleksandryjskawywodziła duszę człowieka (lub jego wyższe  pierwiastki" i atrybuty) z duszy kosmicznej lubwszechduszy, która była według ich nauki  Eterem" (Pater-Zeus).Stąd żaden z tych  pierwiastków"nie może być czystą, z niczym nie połączoną treścią pitagorejskiego m on as (naszej atma-buddhi),gdyż dusza kosmiczna  Anima M u n d i  jest tylko wynikiem, subiektywną emanacją, a raczejpromieniowaniem tegoż monas.Zarówno duch ludzki, czyli indywidualność, owa reinkarnująca sięduchowa jazń, jak i buddhi, dusza duchowa, istnieją od prawieków.Ale podczas gdy jazń duchowaistnieje jako odrębna istność, zindywidualizowana, to dusza (buddhi) istnieje jako i uprzednio istniejącetchnienie, jako  niewiedząca" cząstka ogromnej, rozumnej całości.Obie u prapoczątków wyłoniły się z Wieczystego Oceanu światłości; ale jak filozofowie ognia średniowieczni teozofowie  mówili:  w ogniu istnieje zarówno widzialny, jak i niewidzialny duch".Robili różnicę między anima bruta a anima divina.Empedokles mocno wierzył, iż wszyscy ludzie orazzwierzęta posiadają dwie dusze.Arystoteles nazywa jedną duszą rozumną (i rozumującą), a drugą duszą zwierzęcą.Według tych filozofów dusza rozumna pochodzi z wnętrza duszy kosmicznej, czyliwszechduszy, druga zaś z jej ze wnętrzności [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl