, Masterton Graham Manitou 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miał ze-rwaną skórę z policzka i popękane wargi.Krwawił obficie.Wyjąłem chustkę do nosai najdelikatniej jak umiałem otarłem krew. Bardzo cię boli?  spytałem. Co się stało? Gdzie jest Misquamacus?Zpiewająca Skała starł krew z ust. Próbowałem go zatrzymać  szepnął. Zrobiłem wszystko, co mogłem. Uderzył cię? Nie musiał.Rzucił mi w twarz garścią instrumentów chirurgicznych.Gdyby tyl-ko mógł, zabiłby mnie.W szafce przy łóżku znalazłem trochę gazy i bandaże.Po wytarciu krwi twarz Zpie-wającej Skały nie wyglądała już tak fatalnie.Ochronne czary odchyliły większość skal-peli i próbników, które Misquamacus posłał w jego stronę.Kilka z nich wbiło się w ścia-nę aż po rękojeści. Masz tego wirusa?  spytał Zpiewająca Skała. Poczekaj tylko, aż powstrzymamkrwawienie i idziemy za nim. Mam.Nie wygląda to groznie, ale Winsome twierdzi, że załatwi sprawę z tysiąc-krotnym zapasem.Zpiewająca Skała wziął fiolkę i przyjrzał się jej uważnie. Módlmy się, żeby poskutkowało.Nie mamy chyba zbyt wiele czasu.Podniosłem latarkę.Podeszliśmy cicho do drzwi i zaczęliśmy nasłuchiwać.Nie byłosłychać niczego prócz naszych tłumionych oddechów.Wśród pustych, mrocznych ko-rytarzy czekała ponad setka pokoi, w których mógł się ukryć Misquamacus. Widziałeś, w którą stronę poszedł?  spytałem Zpiewającej Skały. Nie.Zresztą, minęło już pięć minut.Może być wszędzie. Jest zupełnie cicho.Czy to coś oznacza? Nie wiem.Nie wiem, co on zamierza zrobić.Chrząknąłem. Co ty byś zrobił na jego miejscu? Myślę o czarach?Zpiewająca Skała zastanawiał się przez chwilę, cały czas przyciskając do poharatane-go policzka zakrwawiony tampon. Nie jestem pewien  odparł. Trzeba spojrzeć na sprawę z jego punktu widze-nia.Wydaje mu się, że ledwie kilka dni temu opuścił Manhattan siedemnastego wieku.Biały człowiek wciąż jest dla niego obcym i wrogim najezdzcą znikąd.Misquamacusjest bardzo potężny, lecz najwyrazniej przestraszony.Co więcej, fizycznie stał się kaleką,a to nie wpływa dodatnio na jego morale.Przypuszczam, że wezwie na pomoc wszyst-ko, co tylko zdoła.98 Błysnąłem latarka w głąb korytarza. Masz na myśli demony? Oczywiście.Jaszczur-z-Drzew to zaledwie początek. Co w takim razie możemy zrobić?Zpiewająca Skała tylko potrząsnął bezradnie głową. Jedna rzecz działa na naszą korzyść  stwierdził. Jeśli Misquamacus zechcesprowadzić demony z najgłębszej otchłani, musi przygotować bramy, przez które zdo-łają przejść. Bramy? O czym ty mówisz? Wytłumaczę ci to możliwie najprościej.Wyobraz sobie, że istnieje mur pomię-dzy światem duchów i światem fizycznym.Jeżeli Misquamacus zechce sprowadzić ja-kieś demony, musi wyjąć z tego muru kilka cegieł i stworzyć otwór, przez który przejdąduchy.Trzeba je także jakoś przywabić.Demony prawie zawsze żądają jakiejś zapłaty zaswe usługi, jak Jaszczur-z-Drzew tego skrawka żywego ciała. Skrawka? Chryste, ładny skrawek.Zpiewająca Skała ścisnął mnie za ramię. Harry  powiedział cicho. Stracimy więcej, zanim ta sprawa się skończy.Spojrzałem na niego poważnie.Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że znalezliśmysię w pułapce i że jest z niej tylko jedno wyjście. Dobrze  odparłem.Wcale nie było dobrze, ale nie mieliśmy wyboru. Chodz-my go poszukać.Wyszliśmy na korytarz i rozejrzeliśmy się.Cisza aż przygniatała.Słyszałem ruchcząstek powietrza, uderzających w moje bębenki i bicie własnego serca.Tłumiony lękprzed spotkaniem z Misquamacusem lub jednym z jego demonów sprawiał, że drżeli-śmy obaj i oblewaliśmy się zimnym potem.Zpiewająca Skała szczekał zębami, gdy ba-daliśmy pierwsze korytarze.Zatrzymywaliśmy się przy każdych drzwiach świecąc latar-ką przez szybę, by sprawdzić, czy szaman nie kryje się wewnątrz. Te bramy  spytałem Zpiewającej Skały, gdy skręcaliśmy w pierwszą odnogę. Jakie one są?Indianin wzruszył ramionami. Jest wiele rodzajów.Aby sprowadzić takiego demona, jak Jaszczur-z-Drzew wy-starczy krąg na podłodze, odpowiednie obietnice i zaklęcia.Lecz Jaszczur-z-Drzew niejest szczególnie potężny.Stoi dość nisko w hierarchii indiańskich demonów.%7łeby we-zwać grozniejszego demona, jak Strażnik Masztu Wigwamu czy Wąż Wodny, musiszprzygotować taką sytuacje, by fizyczny świat wydał im się atrakcyjny. Sprawdz tamte drzwi  przerwałem świecąc latarką w szybę.Zajrzał do salkii pokręcił głową. Mam nadzieję, że jest jeszcze na tym piętrze  powiedział. Jeśli się przeniósł,będziemy mieli duże kłopoty.99  Schody są pilnowane  zauważyłem.Zpiewająca Skała uśmiechnął się krzywo. Przed Misquamacusem nic nie jest wystarczająco pilnowane.Szliśmy ostrożnie zatrzymując się co kilka metrów, by zbadać pokoje, szafy i różnezakamarki.Zaczynałem się zastanawiać, czy Misquamacus w ogóle istniał, czy nie byłtylko jakimś niezwykłym złudzeniem. Czy sam próbowałeś kiedyś wezwać demona?  spytałem. Może moglibyśmyzebrać kilka po naszej stronie.Jeśli Misquamacus ściąga posiłki, to czemu nie zrobićtego samego?Zpiewająca Skała uśmiechnął się znowu. Harry, chyba sam nie wiesz, co mówisz.Te demony to nie żarty, to nie poprze-bierani ludzie.Największe z nich, najwyższe w indiańskiej hierarchii, mogą przybieraćwiele postaci.Niektóre stale zmieniają kształt i całą swoją istotę.W jednej chwili są jakstraszliwy bizon, w następnej jak jama pełna węży.Nie mają ludzkiego sumienia ani nieczują litości.Czy sądzisz, że Jaszczur-z-Drzew żałował Jacka Hughesa gdy odgryzał mudłoń? Jeśli chcesz mieć jakieś demony po swojej stronie, musisz żądać od nich czegośabsolutnie okrutnego i nie przejmować się konsekwencjami, jeśli coś pójdzie nie tak jaktrzeba. Chcesz powiedzieć, że są złe?  spytałem.Skierowałem snop światła w głąb ko-rytarza, by sprawdzić jakiś podejrzany cień. Nie  odparł Zpiewająca Skała. Nie są złe w ludzkim sensie tego słowa.Mu-sisz jednak zrozumieć, że naturalne moce tej planety nie czują sympatii dla ludzkości.Matka Natura, niezależnie od tego, co wypisują o niej w katechizmie szkółki niedzielnej,wcale nie jest dobroduszna.Zcinamy drzewa i demony drzew zostają wydziedziczone.Budujemy kopalnie i kamieniołomy, niepokojąc demony ziemi i skał.Jak myślisz, skądsię bierze tyle historii o ludziach opętanych przez złe duchy na samotnych farmach? By-łeś kiedy w Pensylwanii? Widziałeś pentagramy i amulety, jakie noszą farmerzy, by od-pędzały demony? Ci farmerzy rozbudzili duchy drzew i pól [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl