[ Pobierz całość w formacie PDF ].Odgłosy b e m b a r d o w a n i a ucichały.Dyrekcja Hil-tona spała pokotem na nadmuchiwanych fotelach (stąd nadymanki!), a sekretarkizachowywały się wyzywająco przez sen.Jim Stantor chrapiąc przewracał się z bo-ku na bok i przydusił szczura, który wyskubywał mu czekoladę z kieszeni; obajsię przestraszyli.Profesor Dringenbaum, metodyczny Szwajcar, kucając u ściany,w pożółkłym świetle latarki poprawiał wiecznym piórem swój referat.Uzmysło-wiwszy sobie, że ta skupiona czynność zwiastuje początek obrad drugiego dniaKongresu Futurologicznego, wybuchnąłem takim śmiechem, że maszynopis wy-padł mu z palców, chlupnął w czarną wodę i odpłynął w niezbadaną przyszłość.Listopad 1970
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planikol.xlx.pl