, Gabrielle Zevin Krew z krwi 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To, co powiedziałampo przyjęciu& Naprawdę byłaś najbardziej lojalną przyjaciółką, o jakiejmożna marzyć.Nie wiem, jak bym sobie poradziła przez ostatnich kilka lat,gdyby nie ty.Scarlett oblała się rumieńcem, skinęła głową i wyszła.Druga połowa tygodnia minęła szybko.Przyjmowałam gości i planowałamswoją ucieczkę.Do czwartku opracowałam szczegółowy plan z Simonem Greenem.Miałam opuścić szpital w niedzielę rano.W nocy z soboty na niedzielę, potym, jak ostatnia pielęgniarka zrobi obchód, zamierzałam się wymknąć zeszpitala i przedostać na drugą stronę ogrodzenia.Pózniej miałam sięprzeprawić łodzią na Ellis Island i dalej  do zatoki Newark.Stamtądzamierzałam popłynąć statkiem na zachodnie wybrzeże Meksyku.Nazajutrz pielęgniarki miały zaprowadzić mnie z powrotem do sali naterenie zakładu.Ale kiedy przyjdą, mnie już tam nie będzie.Simon zostawił mi podrobiony klucz do kajdanek.Ukryłam go z bokumateraca, pod prześcieradłem.Nie wymyśliliśmy natomiast, w jaki sposóbprzemknę obok strażników na końcu korytarza. Znasz tu kogoś, kto mógłby narobić zamieszania?  spytał Simon.Przypomniałam sobie o Myszce i jej zapewnieniu, że nie bała się przyziemnej roboty.Potrzebowałam jej pomocy.Niestety tylko takierozwiązanie przyszło mi do głowy.Posłałam jej wiadomość, żeby mnie odwiedziła.Myszka przyszła tegosamego popołudnia.Miała podbite oko.Spytałam, co się stało.Wzruszyła ramionami. Aokciem w twarz.Rinko.Powiedziałam jej, czego potrzebuję.Myszka skinęła głową.Potem skinęłajeszcze raz i sięgnęła po ołówek. Coś wymyślę.Jestem zaszczycona, że tomnie prosisz o pomoc, A.. Kiedy mnie nie będzie, pewnie się domyślą, że to ty mi pomogłaś.A tooznacza, że nie wypuszczą cię w listopadzie.Rozumiesz, prawda? Rozumiem.Nic mnie to nie obchodzi.Nie mam dokąd pójść.Lepiej mieć przyjaciółkę za rok lub dwa lata, niż wyjść w listopadzie i nie mieć aniprzyjaciół, ani domu, ani pieniędzy. To samolubne z mojej strony  powiedziałam. Proszę, żebyś siedziaładłużej w zakładzie, a sama zamierzam uciec.Myszka znowu wzruszyła ramionami. Skomplikowana sytuacja.Jestemkryminalistką, a ty masz nazwisko, które przynosi pecha.Poza tym oni sągłupi i może wcale się nie domyślą.Tak więc będziesz mi coś winna.Postawię na ciebie, jeśli ty postawisz na mnie.Około drugiej, tak?. Tak.Kiedy cię uwolnią, spotkaj się z moim prawnikiem SimonemGreenem.On ci we wszystkim pomoże.Myszka pokazała na migi, że rozumie. Dziękuję ci, Kate.Myszka skinęła głową i wymknęła się z pokoju.Nikt nie widział, jakwchodziła, i nikt nie widział, jak opuszczała mój pokój.Zaczęłam sięzastanawiać, czy ta cichutka dziewczyna będzie w stanie narobićprawdziwego zamieszania.W sobotę rano odwiedziły mnie Natty i Imogen.Nic nie wiedziałyo moich planach, więc udawałam, że wszystko jest w porządku.Aleuścisnęłam mocno Natty.Nie miałam pojęcia, kiedy znowu ją zobaczę.Po południu ustaliłam z Simonem Greenem, że nikt mnie już nieodwiedzi.Musiałam zebrać siły, ponieważ miałam przed sobą ciężką noc.Nie byłam w stanie zasnąć.Ogarnął mnie niepokój, ale nie mogłamnawet chodzić po pokoju.Zaczęłam żałować, że nikt mnie nie odwiedzi.Spojrzałam na zegar.Była piąta.Gości i tak nie wpuszczano po szóstej.Zamknęłam oczy.Kiedy zaczęłam drzemać, ktoś wszedł do pokoju.Przekręciłam się na boki zobaczyłam wysokiego chłopaka z długimi blond włosami.Chłopak miałna nosie ciemne okulary z grubymi szkłami.Poznałam go dopiero wtedy,gdy się odezwał. Aniu  powiedział Win. Wyglądasz groteskowo  odparłam, ale nie potrafiłam powstrzymaćuśmiechu. Gdzie twoja laska?Win podszedł do mnie.Usiadłam na łóżku i pociągnęłam za jego perukę.Przypominała słomę. Nie chciałem, żeby ktoś mnie rozpoznał. Nie chciałeś zaszkodzić swojemu ojcu. Nie chciałem zaszkodzić tobie!  Win zniżył głos do szeptu. Tatapowiedział, że jutro zabiorą cię ze szpitala.%7łe jeśli się uprę i będę chciał cię zobaczyć, to najlepiej przyjść dziś.Zaznaczył, że to by było naprawdęgłupie z mojej strony, ale poradził mi, żebym się przebrał.Stąd peruka.Potrząsnęłam głową i zaczęłam się zastanawiać, czy Charles Delacroixodgadł mój plan. Dlaczego twój ojciec tak się zachował? Mój ojciec to tajemniczy człowiek.Win postawił stołek obok mojego łóżka i podrapał się w biodro. To Arsley zrobił zdjęcie  oznajmiłam. Wiem  odparł Win, pochylając głowę. Nie powinienem był tegorobić.To znaczy brać cię za rękę.Nie w miejscu publicznym. Mówiąc to,dotknął opuszkami palców mojej dłoni. Nie można było przewidzieć, że to tak się skończy. Ja wiedziałem, Aniu.Ostrzegano mnie.Mój ojciec mnie ostrzegł.Organizator kampanii mojego ojca też mnie ostrzegał.Podobnie jak AlisonWheeler i ty.Ale nie obchodziło mnie to. Co to znaczy, że Alison Wheeler cię ostrzegła?Win spojrzał na mnie. Aniu, nie domyśliłaś się jeszcze?Pokręciłam głową. To ja poprosiłem Alison, żeby z tobą porozmawiała w bibliotece. Dlaczego? Alison nie chciała, ale wiedziała, że mi zależy, aby być blisko ciebie.Przekonałem ją, że nie ma nic złego we wspólnym lunchu, skoro Arsley,Scarlett i ona też tam będą.Nadal nie rozumiałam. Dlaczego twoja dziewczyna to zrobiła? Aniu! Nie mów, że nie podejrzewałaś! Czego? Alison jest moją przyjaciółką i bierze udział w kampanii mojego ojca.Spytali ją, czy zgodzi się udawać moją dziewczynę podczas trwaniakampanii.Dzięki temu wszyscy mieli uwierzyć, że mój związek z AniąBalanchine, czyli z tobą, należy do przeszłości.Był lipiec, nie byliśmy jużparą, a ja mimo wszystko chciałem pomóc mojemu ojcu.Jak mogłem mupowiedzieć  nie ? On jest moim ojcem, Aniu.Kocham go.Tak jak kochamciebie.Gdyby nie to, że Anię Balanchine, czyli mnie, przykuto do łóżka,wybiegłabym z pokoju.Poczułam, że mój umysł za chwilę eksploduje.Tosamo dotyczyło mojego serca.Win pochylił się nad moim łóżkiem i wytarł mi policzek swoim rękawem.Widocznie się rozpłakałam [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl