,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MaÅ‚\eÅ„stwo: tak oto zwÄ™ wolÄ™ dwojga, aby stworzyć jedno, które stanie siÄ™ czemÅ›wiÄ™cej, nizli ci, co je stworzyli.PokorÄ… wzajemnÄ… zwÄ™ maÅ‚\eÅ„stwo, pokorÄ… przedpiastujÄ…cymi wolÄ™ takÄ….To niechaj bÄ™dzie treÅ›ciÄ… i prawdÄ… twego maÅ‚\eÅ„stwa.Lecz co ci przeliczni, cizbyteczni maÅ‚\eÅ„stwem zowÄ…, - och, jak\ebym ja to nazwać miaÅ‚?O, to ubóstwo we dwoje! Ten brud dusz we dwoje! Ta \aÅ‚osna bÅ‚ogość we dwoje!MaÅ‚\eÅ„stwem zwÄ… oni to wszystko; i twierdzÄ… przytem, \e ich maÅ‚\eÅ„stwa w niebiezostaÅ‚y zawarte.ObmierzÅ‚y mi niebiosa tych zbytecznych! ObmierzÅ‚y mi te, w niebiaÅ„skie siecizplÄ…tane, pary zwierzÄ…t!Obcym niechaj mi bÄ™dzie i ten Bóg, co oto przykulaÅ‚, aby pobÅ‚ogosÅ‚awić, czego niespoiÅ‚!Nie Å›miejcie siÄ™ z tych maÅ‚\eÅ„stw! Które\by dziecko nie miaÅ‚o powodu pÅ‚akać nadswymi rodzicami?Godnym wydaÅ‚ mi siÄ™ ten czÅ‚owiek i dojrzaÅ‚ym ku ziemskiej treÅ›ci \ycia; gdym jednak\onÄ™ jego ujrzaÅ‚, wydaÅ‚a mi siÄ™ ziemia domem obÅ‚Ä…kanych.O, bodaj\eby ziemia w posadach swych dr\aÅ‚a, ilekroć siÄ™ Å›wiÄ™ty z gÄ™siÄ… parzy.Ten oto wyruszaÅ‚ jak bohater na zdobycz prawd, wreszcie przyniósÅ‚ jako Å‚up maÅ‚estrojne kÅ‚amstwo: zwie to maÅ‚\eÅ„stwem swojem.Ów byÅ‚ nieprzystÄ™pny i czyniÅ‚ wybredny wybór.Lecz oto za jednym zamachem zepsuÅ‚raz na zawsze swe towarzystwo: zwie to maÅ‚\eÅ„stwem swojem.Tamten poszukiwaÅ‚ dziewki z cnotami anioÅ‚a.Lecz oto za jednym zamachem staÅ‚ siÄ™dziewkÄ… kobiety; brak tylko, aby siÄ™ sam w tej sÅ‚u\bie nie rozanieliÅ‚.PeÅ‚nemi troski widzÄ™ dziÅ› kupczÄ…cych, a wszyscy oni majÄ… przebiegÅ‚e oczy.Lecz\onÄ™ kupuje najprzebieglejszy w worku.Wiele krótkich szaleÅ„stw, - oto co siÄ™ zwie u was miÅ‚oÅ›ciÄ….ZaÅ› wasze maÅ‚\eÅ„stwaczyniÄ… tym wielu krótkim szaleÅ„stwom ostateczny koniec, jako jedno dÅ‚ugie gÅ‚upstwo.Wasza miÅ‚ość dla kobiety i miÅ‚ość kobiety dla mÄ™\czyzny: o, gdyby\ one byÅ‚ywspółczuciem dla cierpiÄ…cych i ukrytych bóstw! Lecz zazwyczaj odgaduje siÄ™wzajemnie para zwierzÄ…t.Lecz nawet wasza najlepsza miÅ‚ość jest tylko zachwytliwÄ… przenoÅ›niÄ… i \arembolesnym.PochodniÄ… jest ona, co wam na wy\sze drogi przyÅ›wiecać powinna.Ponad samych siebie winniÅ›cie siÄ™ kiedyÅ› umiÅ‚ować! WiÄ™c siÄ™ wprzódy kochaćnauczcie! I dlatego wÅ‚aÅ›nie winniÅ›cie byli wypić gorzki kielich swego kochania.Gorycz jest w kielichu najlepszej nawet miÅ‚oÅ›ci: i tem oto rodzi tÄ™sknotÄ™ kunadczÅ‚owiekowi, tem nieci pragnienie twórcze!Pragnieniem twórcy, strzaÅ‚Ä… i tÄ™sknotÄ… ku nadczÅ‚owiekowi: o powiedz, bracie mój,jest\e li tem twe pragnienie maÅ‚\eÅ„stwa?ZwiÄ™ta niewola taka, Å›wiÄ™te takiego maÅ‚\eÅ„stwa Å›luby.-Tako rzecze Zaratustra.O wolnej Å›mierci.Wielu umiera za pózno, niektórzy umierajÄ… zbyt wczeÅ›nie.Obco brzmi jeszczenauka: "umieraj w porÄ™!"Umieraj w porÄ™; tak poucza Zaratustra.OczywiÅ›cie, kto nigdy w porÄ™ nie \yÅ‚, jak\eby ten miaÅ‚ w porÄ™ umrzeć? Oby raczej niebyÅ‚ siÄ™ narodziÅ‚! - Tak radzÄ™ zbytecznym.Lecz i zbyteczni wa\ sobie wielce swÄ… Å›mierć; nawet najbardziej pusty orzechpragnie, aby go wyÅ‚uskano.Niepomiernie wa\Ä… sobie wszyscy skon twój.lecz Å›mierć nie jest jeszcze Å›wiÄ™temuroczystem; Jeszcze siÄ™ ludzie nie nauczyli, jako siÄ™ Å›wiÄ™ci najpiÄ™kniejsze gody.Ja wam wskazujÄ™ skon dokonywajÄ…cy, skon co dla \ywych bodzcem i Å›lubowaniemsiÄ™ staje.WÅ‚asnÄ… Å›mierciÄ… umiera dokonywajÄ…cy, umiera zwyciÄ™ski w otoczeniu Å›lubujÄ…cych inadziei peÅ‚nych.Tako umierać powinni siÄ™ ludzie uczyć.I nie powinno być \adnej uroczystoÅ›ci tam,gdzie taki Å›lubujÄ…cy nie uÅ›wiÄ™ca Å›lubowania \ywych!Tak umierać jest rzeczÄ… najlepszÄ…; rzeczÄ… wtórÄ… jest: w walce umrzeć i wielkÄ… duszÄ™roztrwonić.Lecz nienawidzona, zarówno przez wojujÄ…cego jak i przez zwyciÄ™zcÄ™, jest Å›mierć, cozÄ™by szczerzy i niby zÅ‚odziej siÄ™ skrada, - mimo \e jako wÅ‚adca zawsze przychodzi.MojÄ… Å›mierć sÅ‚awiÄ™ ja wam, Å›mierć wolnÄ…, która po mnie przyjdzie, poniewa\ ja tegochcÄ™.Lecz kiedy\ to ja zechcÄ™? - Kto ma cel swój i puÅ›ciznÄ™ po sobie, ten pragnie Å›mierciw porÄ™ dla celu i puÅ›cizny.Z pokory przed celem i puÅ›ciznÄ… nie zechce zawieszać zeschÅ‚ych wieÅ„ców naÅ›wiÄ…tyni \ycia.ZaprawdÄ™, nie chcÄ™ być jako powroznicy, co wysnuwajÄ… nić coraz dÅ‚u\szÄ…, samiprzytem wstecz siÄ™ cofajÄ…c.Niejeden staje siÄ™ zbyt stary dla wÅ‚asnych prawd i zwyciÄ™stw; bezzÄ™bne usta niemajÄ… prawa do ka\dej prawdy.ZaÅ›, kto sÅ‚awÄ™ mieć pragnie, powinien zawczasu z czciÄ… siÄ™ po\egnać i ćwiczyć siÄ™w ciÄ™\kiej sztuce - odchodzenia w porÄ™.Nale\y nie dopuszcza, aby nas zjadano doszczÄ™tnie wtedy wÅ‚aÅ›nie, kiedy najlepiejsmakujemy: wiedzÄ… o tem ci, co pragnÄ…, aby ich dÅ‚ugo kochano.BywajÄ… wprawdzie kwaÅ›ne jabÅ‚ka, których dola chce, aby oczekiwaÅ‚y a\ doostatniego dnia jesieni: wówczas stajÄ… siÄ™ jednoczeÅ›nie dojrzaÅ‚e, \ółte ipomarszczone.Jednym starzeje siÄ™ wprzódy serce, drugim duch.BywajÄ… wreszcie i zgrzybiaÅ‚e zamÅ‚odu: lecz pózna mÅ‚odość czyni mÅ‚odość dÅ‚ugÄ….Niejednemu chybiÅ‚o \ycie: robak jadowity toczy mu serce.Niech\e wiÄ™c tembardziejbaczy, aby mu siÄ™ skon udaÅ‚.Niejeden nigdy sÅ‚odkim siÄ™ nie stanie, on ju\ latem gnije.Tchórzostwo jedynie trzymago na gaÅ‚Ä™zi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
Archiwum
|