, A.A. Milne Kubus Puchatek (2) 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Puchatek) idący mu na ratunek.A ponieważ jest to naprawdę koniec historii, a ja jestem bardzo zmęczony po tym ostatnim zdaniu, myślę, że tu się na chwilę zatrzymamy.Rozdział Xw którym Krzyś wydaje przyjęcie na cześć Puchatka, i tu się żegnamyPewnego dnia, gdy słońce znów ukazało się nad Lasem, przynosząc z sobą majowe wonie, a leśne strumyki szemrały radośnie, że znowu są śliczne, tak jak dawniej; gdy małe kałuże leżały sobie spokojnie, śniąc o tym, co widziały, i o przygodach, których zaznały; gdy w cieple i ciszy Lasu kukułka ostrożnie próbowała swego głosu i nasłuchiwała uważnie, jak też on brzmi; gdy leśne gołębie użalały się między sobą i gruchały łagodnie o tym, że to była, oczywiście, wina tamtego i owego, ale że to nie ma większego znaczenia – otóż jednego z takich dni Krzyś gwizdnął w umówiony sposób i w chwilę potem przyfrunęła Sowa ze Stumilowego Lasu, aby dowiedzieć się, czego się od niej żąda.– Sowo – powiedział Krzyś – urządzam wielkie przyjęcie.– Ty? Ty urządzasz przyjęcie? – spytała Sowa.– Tak.I to będzie wielkie przyjęcie na cześć tego, że Puchatek zrobił to, co zrobił, żeby wyratować Prosiaczka z powodzi.– Ach, to dlatego, że zrobił to, co zrobił?– Tak.Więc jak najprędzej daj znać Puchatkowi i wszystkim innym.Bo to przyjęcie odbędzie się jutro.– Czyżby, rzeczywiście, w samej rzeczy? – dopytywała się Sowa.– Więc bądź tak dobra, Sowo, i zawiadom ich wszystkich.Sowa próbowała pomyśleć o czymś strasznie mądrym do powiedzenia, ale nic nie wymyśliła, więc pofrunęła, żeby zaprosić gości.I pierwszą osobą, którą spotkała, był Puchatek.– Puchatku – rzekła – Krzyś wydaje wielkie przyjęcie.– O – rzekł Puchatek i widząc, że Sowa oczekiwała od niego, że powie co innego, powiedział: – A czy będą tam takie małe słodkie przedmiociki z różowym lukrem na wierzchu?Sowa czuła, że to jest stanowczo poniżej jej godności mówić o jakichś małych przedmiocikach z różowym lukrem na wierzchu, więc powtórzyła Puchatkowi to, co mówił Krzyś i pofrunęła do Kłapouchego.“Przyjęcie na Moją cześć? – myślał Puchatek idąc.– To niesłychane!” – i zaczął rozmyślać, czy inne zwierzęta dowiedzą się o tym, że to będzie uroczystość specjalnie urządzona na jego cześć, i czy Krzyś opowiedział im o “Pływającym Misiu” i o “Rozumku Puchatka”, i o wszystkich cudownych statkach, jakie on, Puchatek, wynalazł i na jakich pływał.I pomyślał jeszcze, jakie by było straszne, gdyby Krzyś zapomniał o tym powiedzieć i gdyby nikt nie wiedział dokładnie, na czyją cześć jest przyjęcie.I im bardziej o tym myślał, tym bardziej wszystko mieszało mu się w głowie jak sen, w którym wszystko dziwnie się ze sobą plącze.I sen zaczął wyśpiewywać siebie samego w jego głowie, aż stał się czymś w rodzaju piosenki.Była to:PIOSENKA ZATROSKANEGO PUCHATKAHejże ha! Niech żyje Miś!(Kto? Kto taki? Co za Miś?)Miś Puchatek, chyba wiecie.Kubuś znany w całym świecie.(Kubuś? Znany? Co to znaczy?)Owszem, znany.Nie inaczej.(Z czego?)Zaraz wytłumaczę.Więc ten Kubuś, jak to bywa,Choć nie umiał wcale pływaćI choć nie miał żadnej łodzi,Uratował od powodziSerdecznego przyjaciela.To nie żadna bagatela.(Jak to zrobił ten Puchatek?)Więc wynalazł taki statek,Nie łodzisko jakieś marne,Lecz wspaniały okręt-garnek.No i właśnie tym zasłynął,Że po prostu nim popłynął.(O kim mowa?)O Puchatku.O Kubusiu.O niedźwiadku.O tym Misiu, mężnym, znanym,Co miał Rozum Niesłychany,O tym, co jak głosi wieść,Ponad wszystko lubił jeśćI był gruby jak baryłka.(Czy to czasem nie pomyłka?Czy na pewno to ten sam?)Przecież ja go dobrze znam!Tak, to Kubuś, Miś Puchatek,Wielki mędrzec i bohater,A więc, panie i panowie,Pijmy teraz jego zdrowie!Gdy Puchatek tak sobie pomrukiwał, Sowa rozmawiała z Kłapouchym.– Kłapouchy – rzekła Sowa – Krzyś wydaje wielkie przyjęcie.– To ciekawe – powiedział Kłapouchy – pewnie znowu chcieliby mnie posadzić między te małe kawałeczki, które pętały się za nami.W każdym razie dziękuję za Łaskawą Pamięć.I proszę cię, nie mów mi już o tym.– Jest zaproszenie dla ciebie.– Co takiego?– Zaproszenie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl