,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Według Richarda Greena, autora ogromnie interesującego tekstu na temat polityki zagranicznej Hollywood, publikowanego na łamach periodyku „The National Interest” latem 1991 r., cała amerykańska partia komunistyczna nosiła „silne piętno żydowskiego radykalizmu”.W ocenie Greena środowisko żydowskie w pewnym czasie tworzyło blisko połowę członków Komunistycznej Partii USA.Żydem był najsłynniejszy teoretyk KP USA Herbert Aptheker.Skąd [49] wywodziło się tak wielkie poparcie Żydów amerykańskich dla komunistów i ZSRR w dobie stalinizmu? Jacek Kalabiński tłumaczył w „Rzeczypospolitej” z l grudnia 1997 r.to poparcie tym, że główną część amerykańskiej społeczności żydowskiej stanowią potomkowie emigrantów z Rosji i Europy Wschodniej (.) Imigranci ci pochodzili z nastawionej lewicowa, zradykalizowanej biedoty.Dla tych ludzi Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa była naprawdę wielka i socjalistyczna.Miała ziścić ideały sprawiedliwości społecznej i położyć kres antysemityzmowi, który wygnał Żydów z Rosji.To oni zakładali komitety solidarności z Rosją radziecką, byli najbardziej aktywnymi działaczami KP USA (.).Szokujący jest fakt, jak mało nauczyło tych Żydów amerykańskich imperialistyczne zachowanie Rosji stalinowskiej i docierające przecież wciąż do USA wieści o ludobójczym sowieckim terrorze.Jeszcze w latach 60.i 70.Żydzi stanowili połowę ogółu aktywnych komunistów w USA i cztery piąte jej aparatu przywódczego - według oceny żydowskiego autora Nathana Glazera.Dodajmy tu, co pisał Kalabiński w „Rzeczypospolitej”, że właśnie w latach 60.kolejne pokolenie żydowskie, zwane w USA „dziećmi czerwonych pieluch” stanęło „w pierwszym szeregu ówczesnych lewacko-anarchistycznych ruchów studenckich”.Żydzi Abbie Hoffman ijerry Rubin przewodzili marksistowskiemu odłamowi ruchu hippisów.- Za rolę Żydów w szpiegostwie na rzecz SowietówZbolszewizowani Żydzi odegrali ogromną rolę w zdobywaniu w USA najdonioślejszych tajemnic szpiegowskich na rzecz Związku Sowieckiego.Swego rodzaju ponurym symbolem pod tym względem jest szpiegowska para Juliusza i Ethel Rosenbergowie, stracona za przekazanie Sowietom tajemnic amerykańskiej bomby atomowej.Para ta należała do osławionej prosowieckiej siatki szpiegowskiej, złożonej niemal wyłącznie z Żydów (poza jednym wyjątkiem Alfreda Slacka).Żydami byli skazani za szpiegostwo Abraham Brothman, Klaus Fuchs, Harry Gold, David Greenglass, Miriam Moskowitz, Sidney Weinbaum i wydany USA po ucieczce do Meksyku Morton Sobell.Żydzi stanowili większość w innych większych aferach szpiegowskich w USA.Począwszy [50] od wykrytej już w 1945 roku afery „Amerasia” (od nazwy związanego z komunistami magazynu prasowego, wydawanego przez Philippa Jaffe).Okazało się, ze współdziałająca z Jaffe grupa osób (m.in.Żyd z Brooklinu Andrew Roth i Marek Gayn (Julius Ginsberg) zajmowała się wykradaniem tajnych dokumentów z teczek Departamentu Stanu.Później wykryto m.in.aferę szpiegowską Judith Coplin, przyłapanej na gorącym uczynku przekazywania sowieckiemu agentowi tajnych kartotek Departamentu Sprawiedliwości.Głośna była również sprawa wspierających działania szpiegowskie przeciw USA tajnych przywódców amerykańskiej partii komunistycznej: Gerhardta Eislera i J.Petersa (Goldberga).Dopiero w ostatnich latach dowiedziano się nieco więcej o roli innego, jakże niebezpiecznego, sowieckiego agenta żydowskiego pochodzenia w USA Morrisa Cohena, zmarłego w Moskwie 1995 roku.W rosyjskiej „Komsomolskiej Prawdzie” napisano: To właśnie dzięki Cohenowi konstruktorzy radzieckiej bomby atomowej zdobyli szczegółową dokumentację techniczną w tej sprawie wprost z tajnego laboratorium Amerykanów w Los Alamos w Stanie Nowy Meksyk (por.G.Jankowski: Kradzież wieku.Jak ZSRR wykradł USA broń atomową, „Życie Warszawy” 7 lipca 1995 r.).W Polsce ciągle bardzo niewiele wie się o ogromnych rozmiarach działań szpiegowskich Żydów w USA na rzecz Związku Sowieckiego.- Za forsowanie skrajnie proizraelskiej polityki kosztem narodowych interesów USASiła żydowskiego lobby w USA decyduje o utrzymywaniu stałej bardzo dużej pomocy gospodarczej Stanów Zjednoczonych dla Izraela.Co roku Izrael otrzymuje ok.3 miliardów dolarów podstawowej pomocy amerykańskiej (1,8 miliarda pomocy gospodarczej i 1,2 miliarda w uzbrojeniu).Dodatkowo Izrael korzysta jednak z dodatkowych dużych funduszy - na przesiedlanie Żydów z Rosji, kampanię antyterrorystyczną itp.Niektórzy specjaliści oceniają tę dodatkową pomoc na dalsze 3 miliardy dolarów.Wielu Amerykanów pogodziło się z tak dużą pomocą dla Żydów Izraela w imię wspierania państwa ludzi, wywodzących się z narodowości, która przeżyła tak ciężkie doznania w dobie nazistowskich prześladowań.[51] Wzburzenie wielu polityków, a tym bardziej tysięcy zwykłych obywateli amerykańskich, wywołuje jednak sposób wykorzystania tej pomocy.To, że tak szczodrze wydawana przez USA pomoc nie służy w ostatecznym rachunku polityce zbliżenia Izraela z arabskimi sąsiadami.Że Izrael wykorzystuje pomoc USA dla prowadzenia tym bardziej aroganckiej polityki siły, nierzadko prowadząc przez to również do pogorszenia stosunków USA z krajami Bliskiego Wschodu i całym światem muzułmańskim.Szczególnie gorzkie pod tym względem były amerykańskie doświadczenia z polityką Begina (jego agresją na Liban), Netanjahu i dziś Sharona.Wszyscy ci premierzy łączyli skrajnie agresywną politykę wobec państw arabskich ze skrajną polityką dyskryminacji rzesz Palestyńczyków w ich krajach, blokując tak oczekiwane przez USA szansę dojścia do jakiegoś modus vivendi izraelsko-palestyńskiego.Co więcej, okazało się, że Izrael, korzystający z amerykańskich dostaw najnowocześniejszych amerykańskich technologii zbrojeniowych, potajemnie odsprzedał wiele z nich komunistycznym Chinom za miliardy dolarów.W ten sposób podejmował w praktyce działania zagrażające bezpieczeństwu samych Stanów Zjednoczonych.Dodatkowe powody do niezadowolenia Amerykanów przyniosła sprawa Jonathana Pollarda, amerykańskiego Żyda, który wykorzystał swą pracę w wywiadzie marynarki wojennej USA do działalności szpiegowskiej na rzecz Izraela.Pollard dostarczył Izraelczykom tysiące strategicznych dokumentów, co spowodowało po wykryciu jego zdrady skazanie go na dożywotnie więzienie.Sprawa ta jednoznacznie wpłynęła jednak na wzrastającą powściągliwość CIA i amerykańskiego wywiadu wojskowego wobec Żydów.Jak akcentował w polonijnym „Dzienniku Związkowym” świetnie poinformowany w sprawach Izraela dziennikarz żydowskiego pochodzenia Henryk Szafir: Wyższy funkcjonariusz Mossadu, który prosił o zachowanie anonimowości mówi, że Amerykanie cierpią na „syndrom Pollarda” i coraz częściej wychodzą z założenia, że żydowscy obywatele Ameryki są „mniej pewni i mniej lojalni” od obywateli nieżydowskich [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|