, Jordan Robert Czara Wiatrow cz 1 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SpojrzaÅ‚a na zwój, który Halima poÅ‚o-żyÅ‚a na stole, jakby to byÅ‚ jadowity wąż.Nie byÅ‚ zapieczÄ™towany; mogÅ‚a go przeczytaćnajÅ›wieższa z nowicjuszek.OÅ›wiadczenie, że Elaida jest SprzymierzeÅ„cem CiemnoÅ›ci,rzecz jasna.Nie tak zle, jak listy Romandy albo Lelaine, ale Egwene nawet by nie mru-gnęła, gdyby usÅ‚yszaÅ‚a, że Komnata wszczęła bunt. Halima, niemal żaÅ‚ujÄ™, że nie wróciÅ‚aÅ› do domu w dniu, w którym umarÅ‚a Cabria-na. Albo że Delana nie miaÅ‚a dość rozumu, by zapieczÄ™tować informacje od tej ko-241 biety wyÅ‚Ä…cznie dla Komnaty.Albo nawet tylko PÅ‚omienia.Zamiast rozpowiadać o nichwszystkim siostrom, które zdoÅ‚aÅ‚a dopaść. Tego raczej zrobić nie mogÅ‚am, Matko. W zielonych oczach Halimy bÅ‚ysnęłocoÅ›, co mogÅ‚o być wyzwaniem albo butÄ…, aczkolwiek normalnie zwykÅ‚a patrzeć na ko-goÅ› na dwa sposoby: otwartym, szczerym spojrzeniem albo zerkajÄ…c ukradkiem spodprzymkniÄ™tych powiek.Jej oczy powodowaÅ‚y moc nieporozumieÅ„. Po tym, jak Ca-briana Sedai powtórzyÅ‚a mi to wszystko, czego siÄ™ dowiedziaÅ‚a o Elaidzie? I o jej pla-nach? Cabriana byÅ‚a mojÄ… przyjaciółkÄ…, a także waszÄ…, was wszystkich, które przeciwsta-wiÅ‚yÅ›cie siÄ™ Elaidzie, wiÄ™c nie miaÅ‚am wyboru.DziÄ™kujÄ™ tylko ZwiatÅ‚oÅ›ci, że wspomnia-Å‚a o Salidarze, dziÄ™ki czemu mogÅ‚am przybyć. UÅ‚ożyÅ‚a dÅ‚onie na talii tak cienkiej jaktalia Egwene w Tel aran rhiod i przekrzywiÅ‚a gÅ‚owÄ™ na bok, z napiÄ™ciem jej siÄ™ przypa-trujÄ…c. Znowu boli ciÄ™ gÅ‚owa, nieprawdaż? Cabriana miewaÅ‚a takie bóle, aż kurczyÅ‚yjej siÄ™ palce u nóg.MusiaÅ‚a siÄ™ wyleżeć w gorÄ…cej wodzie, zanim byÅ‚a w stanie siÄ™ odziać.Czasami to trwaÅ‚o caÅ‚ymi dniami.Dobrze, że tu przyjechaÅ‚am, bo inaczej twoje bólestaÅ‚yby siÄ™ w koÅ„cu równie silne. ObeszÅ‚a krzesÅ‚o i zaczęła masować gÅ‚owÄ™ Egwene.Palce Halimy potrafiÅ‚y odegnać ból. Miewasz te bóle tak czÄ™sto, że raczej nie mogÅ‚a-byÅ› prosić którejÅ› z sióstr o Uzdrawianie.To zresztÄ… tylko ucisk.CzujÄ™ to. Chyba nie mogÅ‚abym  wymamrotaÅ‚a Egwene.LubiÅ‚a tÄ™ kobietÄ™, bez wzglÄ™du nato, co siÄ™ o niej mówiÅ‚o, i to nie tylko z powodu jej talentu do uÅ›mierzania bólu gÅ‚owy.Halima byÅ‚a prostolinijna i otwarta, typowa wieÅ›niaczka, niezależnie od tego, ile nabra-Å‚a miejskiego wyrafinowania, i znakomicie balansowaÅ‚a miÄ™dzy szacunkiem dla Amyr-lin a zażyÅ‚oÅ›ciÄ…, z jakÄ… traktujÄ… siÄ™ sÄ…siedzi, którÄ… to umiejÄ™tność Egwene uważaÅ‚a zakrzepiÄ…cÄ….Nawet Chesa nie potrafiÅ‚a tego lepiej, ale Chesa byÅ‚a jednak tylko sÅ‚użącÄ…, na-wet jeÅ›li zaprzyjaznionÄ…, a tymczasem Halima ani razu nie okazaÅ‚a Å›ladu sÅ‚użalczoÅ›ci.Niemniej jednak Egwene szczerze żaÅ‚owaÅ‚a, że ta kobieta nie wróciÅ‚a do domu, po tymjak Cabriana spadÅ‚a z konia i skrÄ™ciÅ‚a sobie kark.NaprawdÄ™ dobrze by siÄ™ staÅ‚o, gdyby siostry podzieliÅ‚y przekonanie Cabriany, że Ela-ida zamierza ujarzmić poÅ‚owÄ™ z nich, a resztÄ™ zÅ‚amać; wszystkie wierzyÅ‚y, że Halima coÅ›tu przekrÄ™ciÅ‚a.UczepiÅ‚y siÄ™ za to Czarnych Ajah.Kobiety nienawykÅ‚e do bania siÄ™ czego-kolwiek uznaÅ‚y, że to, czego istnieniu zawsze zaprzeczaÅ‚y, jednak istnieje, i baÅ‚y siÄ™ tegoaż do utraty zmysłów.Jak ona ma teraz wykorzenić SprzymierzeÅ„ców CiemnoÅ›ci, nierozpÄ™dzajÄ…c innych sióstr niczym stadka przerażonych przepiórek? Jak nie dopuÅ›cić, byprÄ™dzej czy pózniej siÄ™ nie rozpierzchÅ‚y? ZwiatÅ‚oÅ›ci, jak? Rozluznij siÄ™  mówiÅ‚a cicho Halima. Masz rozluznionÄ… twarz.Masz rozluz-niony kark.Twoje ramiona. Jej gÅ‚os, niemalże hipnotyczny, monotonny, zdawaÅ‚ siÄ™pieÅ›cić po kolei wszystkie części ciaÅ‚a Egwene.Niektóre kobiety nie lubiÅ‚y jej oczywiÅ›cie już za sam wyglÄ…d i wiele twierdziÅ‚o, że Ha-lima flirtuje ze wszystkim, co chodzi w spodniach.Tego akurat Egwene nie mogÅ‚a po-242 chwalić, a Halima sama przyznawaÅ‚a, że lubi patrzeć na mężczyzn.Te, które jÄ… najbar-dziej krytykowaÅ‚y, bynajmniej nie twierdziÅ‚y, że robi coÅ› wiÄ™cej oprócz flirtowania, onazaÅ› paÅ‚aÅ‚a oburzeniem na takie sugestie.Nie byÅ‚a jakÄ…Å› gÅ‚upiÄ… ladacznicÄ…; Egwene po-znaÅ‚a siÄ™ na tym już podczas ich pierwszej rozmowy, w dniu ucieczki Logaina, kiedy za-częły siÄ™ bóle gÅ‚owy.PodejrzewaÅ‚a, że to jest tak jak z Meri.Halima nie mogÅ‚a nic po-radzić na to, że ma takÄ… twarz albo że tak zmysÅ‚owo siÄ™ porusza.Jej uÅ›miech zdawaÅ‚ siÄ™zapraszać albo kusić, bo taki miaÅ‚a ksztaÅ‚t ust, ale przecież uÅ›miechaÅ‚a siÄ™ tak samo domężczyzn, kobiet i dzieci.Ludzie uważali, że flirtuje, podczas gdy tylko patrzyÅ‚a.A pozatym ona nikomu nie powiedziaÅ‚a o tych bólach.Gdyby to zrobiÅ‚a, wszystkie %7łółte sio-stry w obozie przystÄ…piÅ‚yby do oblężenia.To oznaczaÅ‚o przyjazÅ„, jeÅ›li nawet nie lojal-ność.Wzrok Egwene padÅ‚ na papiery leżące na stoliku do pisania i myÅ›li zaczęły jej wiro-wać.Pochodnie gotowe do rzucenia na stóg siana.Dziesięć dni do granicy z Andorem,pod warunkiem, że lord Bryne zechce iść naprzód, nie wiedzÄ…c, dlaczego ma to robić,i że przedtem nie powstanie opozycja.Czy jest w stanie zatrzymać te pochodnie przezdziesięć dni? PoÅ‚udniowy Port.Północny Port.Klucze do Tar Valon.Czy mogÅ‚a byćpewna Nicoli i Areiny i nie zastosować siÄ™ do sugestii Siuan? Musi zorganizować spraw-dziany dla wszystkich sióstr, zanim dotrÄ… do Andoru.Na szczęście dysponowaÅ‚a Talen-tem w dziedzinie obróbki metali, który poÅ›ród Aes Sedai wystÄ™powaÅ‚ niezwykle rzad-ko.Nicola.Areina.Czarne Ajah. Znowu jesteÅ› spiÄ™ta.PrzestaÅ„ siÄ™ przejmować KomnatÄ…. KojÄ…ce palce znieru-chomiaÅ‚y, a potem znowu zaczęły siÄ™ ruszać. PowinnaÅ› wziąć gorÄ…cÄ… kÄ…piel, efek-ty byÅ‚yby lepsze.MogÅ‚abym rozmasować ci ramiona i plecy, caÅ‚e ciaÅ‚o.Tego jeszcze niepróbowaÅ‚yÅ›my.JesteÅ› sztywna jak koÅ‚ek, a wszak powinnaÅ› być tak gibka, by móc wy-giąć siÄ™ w tyÅ‚ i wsunąć gÅ‚owÄ™ miÄ™dzy kostki u nóg.UmysÅ‚ i ciaÅ‚o.Nie bÄ™dziesz giÄ™tka bezjednego albo drugiego.Po prostu oddaj siÄ™ w moje rÄ™ce.Egwene balansowaÅ‚a na granicy snu.Nie snu spacerujÄ…cej po snach; zwykÅ‚ego snu.Kiedy ostatni raz normalnie spaÅ‚a? W obozie zawrze, gdy propozycja Delany zostaniepodana do wiadomoÅ›ci, czyli już niebawem, i to zanim oznajmi Romandzie i Lelaine, żenie zamierza wydawać ich edyktów.Ale tego dnia czekaÅ‚a jÄ… jeszcze rzecz, której wypa-trywaÅ‚a z utÄ™sknieniem, powód, dla którego nie chciaÅ‚a jeszcze siÄ™ kÅ‚aść. Z przyjemnoÅ›ciÄ…  wymamrotaÅ‚a, majÄ…c na myÅ›li coÅ› wiÄ™cej niż obiecany ma-saż.Dawno temu przysiÄ™gÅ‚a sobie, że któregoÅ› dnia przywoÅ‚a Sheriam do porzÄ…dku, i tobyÅ‚ wÅ‚aÅ›nie ten dzieÅ„.Nareszcie zaczynaÅ‚a być Amyrlin, Amyrlin, która posiada wÅ‚adzÄ™. Z wielkÄ… przyjemnoÅ›ciÄ…. CZARA WIATRÓWAviendha chÄ™tnie usiadÅ‚aby na podÅ‚odze, jednak trzy pozostaÅ‚e kobiety zajmujÄ…cemaleÅ„kie pomieszczenie Å‚odzi nie zostawiÅ‚y jej dość miejsca, dlatego też musiaÅ‚a po-przestać na podwiniÄ™ciu pod siebie nóg na jednej z rzezbionych, drewnianych Å‚aw wbu-dowanych w Å›ciany [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl