,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kunszi jest podobna do nieba, ale nie jest tym samym, co niebo, któremu brak świadomości.Kunszi jest tak świadomością, jak i pustką.Nie zrozumcie przez to, że jest podmiotem świadomym “czegoś", ale że świadomość jest pustką.Pustka jest przejrzystością, przejrzystość jest pustką.W kunszi nie istnieje ani podmiot, ani przedmiot, ani jakakolwiek inna dualność lub rozróżnienie.Kiedy słońce zachodzi wieczorową porą, mówimy, że zapadają ciemności.Jest to ciemność z punktu widzenia postrzegającego.Przestrzeń jest zawsze przejrzysta i przenikliwa, nigdy się nie zmienia.Nie istnieje ciemna i jasna przestrzeń, a kiedy słońce wschodzi lub zachodzi, wydaje się taka tylko nam, postrzegającemu.Ciemność wydarza się w przestrzeni, ale na nią w żaden sposób nie wpływa.Kiedy zapala się lampa świadomości, wtedy przestrzeń kunszi, podstawa, rozświetla się dla nas, ale kunszi w rzeczywistości nigdy nie była ciemna.Owa ciemność stanowiła wynik zaciemnień - nasza świadomość była wplątana w ciemność umysłu ignorancji.UMYSŁ A MATERIAEsencją zarówno umysłu, jak i materii jest kunszi, dlaczego więc materia nie posiada świadomości? Dlaczego czujące istoty mogą się oświecić, a materia nie może? W dzogczen tłumaczymy to na przykładzie kryształu i bryły węgla, gdzie kryształ reprezentuje umysł, a węgiel materię.Kiedy świeci słońce, węgiel, chociaż całkowicie wystawiony na działanie promieni słonecznych, nie może promieniować tym światłem.Nie ma takiej zdolności, tak jak materia pozbawiona jest zdolności odbijania, jaką posiada wrodzona świadomość.Kiedy jednak światło słoneczne dosięgnie kryształu, odbije on światło, ponieważ ma wrodzoną zdolność do tego, taka jest jego natura.Zdolność ta przejawia się jako manifestacja wielokolorowego światła.W podobny sposób czujące istoty mają zdolność wrodzonej świadomości.Umysł czującej istoty odbija światło pierwotnej świadomości, a jego potencjał manifestuje się albo jako projekcja umysłu, albo też czyste światło rigpy.4.WIEDZENIEW buddyzmie sutr naucza się, że zwyczajny człowiek nie może poznać pustki przez bezpośrednie postrzeganie, ale musi oprzeć się na poznaniu dedukcyjnym.Tak w przeszłości, jak i obecnie toczy się wielka dyskusja w tradycjach sutr na temat tego, w jaki sposób zastosować dedukcyjne poznawanie i rozumowanie do rozpoznania pustki, ale mało dyskutuje się na temat rozpoznania natury umysłu poprzez zmysły.W sutrze tylko jogin, który osiągnął trzecią ścieżkę, ścieżkę widzenia, może w bezpośredni, jogiczny sposób poznać pustkę.Wtedy osoba ta nie jest już uznawana za zwyczajną istotę.Pogląd tradycji dzogczen jest inny.Mówi, że nie dosyć, iż można zrozumieć pustkę i przejrzystość natury umysłu poprzez zmysły, ale nawet, że łatwiej i słuszniej jest używać do tego zmysłów niż umysłu konceptualnego.Zmysły są najbliższą furtką bezpośredniego postrzegania, która, zanim nie pochwyci jej konceptualny umysł, jest bardzo bliska czystej świadomości.Niektóre komentarze sutr zawierają krytykę dzogczen, twierdząc, że praktykujący dzogczen nadal pogrążeni są w wizjach światła, wizjach, które mogą mieć nawet zwyczajne istoty.Jest jednak tak, jak powinno być - natura umysłu, którą rozpoznajemy, istnieje we wszystkich istotach.Często aby coś zrozumieć, opieramy się na intelekcie, wystarczają nam pojęcia.Nasze uwarunkowanie może sprawić, iż słysząc pewne słowa, będziemy przypuszczać, że rozumiemy, co one oznaczają, nie doświadczając jednak nigdy tego w sposób bezpośredni.Zamiast oprzeć się na bezpośrednim zrozumieniu prawdy poza koncepcją, sięgamy po stworzone przez siebie modele pojęciowe tego, co chcielibyśmy zrozumieć.Wtedy bardzo łatwo zagubić się w poruszającym się umyśle, który myli mapę z właściwym terenem, albo palec wskazujący na księżyc z samym księżycem.Możemy skończyć, w imponujący sposób opisując prawdę, ale nigdy nią nie żyjąc.Natury umysłu można doświadczyć poprzez świadomość zmysłu wzroku, świadomość zmysłu słuchu, świadomość zmysłu węchu i tak dalej [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
Archiwum
|