, Haasler Robert A Zbrodnie w imieniu Chrystusa 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Według raportu FBI, nowojorska mafiasfałszowała pakiet amerykańskich papierów wartościowych na sumę czternaście i półmiliona dolarów, który to pakiet dostarczono w lipcu 1971 do Rzymu, przy czym poszlakiwskazywały, że ostatnim odbiorcątych falsyfikatów był Bank Watykański.Poszlakiwskazywały też, że te sfałszowane papiery zamówiono z Watykanu i że zrobił to ktoś, ktomiał uprawnienia do podejmowania ważnych decyzji finansowych.Owa suma stanowiłazaś zaledwie pierwszą ratę planowanej transakcji, bo ogólna wartość sfałszowanychpapierów zamykała się kwotą dziewięćset pięćdziesięciu milionów dolarów.Papiery temiały być odstąpione za cenę sześćset dwudziestu pięciu milionów dolarów, z którejWatykan otrzymałby jeszcze "prowizję" w wysokości stu pięćdziesięciu milionów dolarów.W ten sposób ze sprzedaży papierów o nominalnej wartości prawie miliarda dolarów,mafii - po załatwieniu transakcji - pozostałoby czterysta siedemdziesiąt pięć milionów.Biskup Marcinkus współpracował z włoskim bankierem i przedsiębiorcą MicheleSindoną, pełniącym funkcję świeckiego doradcy Banku Watykańskiego, zaprzyjaznionymz Pawłem VI od czasu, kiedy ten był arcybiskupem Mediolanu.Pieniądze te potrzebnebyły Marcinkusowi na wykupienie wielkiego, mającego udziały w górnictwie i przemyślechemicznym, a także znaczne posiadłości ziemskie, przedsiębiorstwa włoskiego, Bastogi.Z pomocą Sindony biskup Marcinkus założył kilka prywatnych, tajnych kont bankowychna Wyspach Bahama.Z jego pomocą zaaranżował też największe oszustwo wszechczasów: został członkiem zarządu - zarejestrowanego w Nassau na Wyspach Bahama -Banco Ambrosiano Overseans.Funkcję tę powierzyli mu Sindona i Roberto Calvi, bywykorzystywać nazwisko biskupa w swoich transakcjach, za co odwdzięczali sięprzepisując na Marcinkusa i Bank Watykański dwu i pół procentowy udział w kapitalebanku.Udział ten wzrósł z czasem do ośmiu procent.Mimo że malwersacje biskupa Marcinkusa i jego Watykańskiego Banku stały siępubliczną tajemnicą, z braku oficjalnych dowodów postępowanie przeciw biskupowiumorzono.W 1976 roku z powodu bankructwa Sindony Watykan stracił sto milionów dolarów.Ichoć okazało się, że jego czeki były bez pokrycia, Paweł VI nie zwolnił Marcinkusa zstanowiska szefa Banku Watykańskiego.Dwa lata pózniej papież zmarł.Jego następcązostał Albino Luciani - Jan Paweł I.Wybrano go papieżem 26 sierpnia 1978, w trzeciej turze głosowania konklawe.Powiedział: "Niech Bóg wam wybaczy to, coście mi uczynili.Akceptuję".Jako pierwszy przybrał podwójne imię.Po poprzednikach - Janie XXIII i Pawle VI -jakoich kontynuator.Nazwał się też Pierwszym - choć do tej pory numeracja pojawiała siędopiero przy drugim z kolei papieżu o tym samym imieniu.Jego pontyfikat miał być tym, który doprowadzić miał Kościół tam, gdzie było jegomiejsce: do skromności i uczciwości jego początków.By Chrystus po powrocie na ziemięzastał Kościół takim, który mógłby rozpoznać; Kościół wolny od interesów politycznych iod nowej - uosabianej przez biskupa Marcinkusa - mentalności finansowo-kapitalistycz-nej, która przenikając doń od wewnątrz zatrzymywała go i zniekształcałajego pierwotnąmisję.Luciani, zdecydowanie przekonany o tym, że Kościół rzymskokatolicki musi byćKościołem ubogich, zapoczątkował badanie sytuacji majątkowej Watykanu.A czyżChrystusowym był Kościół, pod sztandarami którego Bank Watykański zachowywał się narynkach finansowych jak spekulant, współuczestniczył w nielegalnym transferze kapitałuz Włoch do innych krajów, pomagał obywatelom włoskim wymigiwać się od płaceniapodatków? Czyż Chrystusowym był Kościół, który dopuszczał inwestycje wprzedsiębiorstwach narodowych i międzynarodowych, których jedynym celem jest zysk,w przedsiębiorstwach, które w obronie swoich interesów gotowe są naruszać i deptaćprawa milionów ubogich, szczególnie tych w Trzecim Zwiecie? W końcu czyż sługamiChrystusa byli Luigi Men-nini, dyrektor administracyjny IOR, i biskup Pauł Marcinkus,zwany "Bankierem Boga", którzy prowadzili konszachty z najbardziej cynicznymiżonglerami finansowymi na świecie, od Sindony po bos-sów Continental Illionois Bank wChicago? Pontyfikat słynącego z osobistej skromności i gotowości do wyrzeczeń i poświęceń JanaPawła I zapowiadał również przełom w życiu dla straszonych ogniem piekielnymwiernych, którym Kościół odmawiał prawa do nienaturalnych metod regulacji narodzin, wzwiązku z czym ich życie intymne poddawał najcięższym sankcjom.Nikt nie miałwątpliwości, że Albino Lucianijako nowy papież chciał zmienić kurs Kościoła katolickiegow tej kwestii.Będąc zwolennikiem metod sztucznej regulacji narodzin, już w czasiepierwszych trzech tygodni swego pontyfikatu, podjął istotne kroki zmierzające do ichusankcjonowania przez Kościół.Był duchowym zwierzchnikiem niemal jednej piątej ludności świata i dysponowałniesłychaną władzą.Ale nie przewidział jednego.Zbrodni.Dzień po obraniu go papieżem zalecił zatwierdzonemu właśnie na stanowiskusekretarza stanu kardynałowi Jean Wlotowi natychmiastowe wszczęcie dochodzenia wsprawach działalności finansowej Watykanu i całego Kościoła.Marcinkus mawiał: "Kościół nie żyje z samych Ave Maria".I faktycznie tak było.Zwierzchnik Kościoła katolickiego był nie tylko autorytetem moralnym, ale de facto był wdwudziestym stuleciu prezesem zarządu międzynarodowego koncernu pod nazwąWatykan Spółka z o.o.W 1887 roku papież Leon XIII powołał Zarząd Dzieł Religijnych, którego zadaniemmiało być gromadzenie środków na finansowanie projektów wspieranych przez Kościół.Papież Pius XI poszedł dalej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl