, Aldous Huxley Nowy wspanialy swiat 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A poza tym naprawdę wierzył, że są rzeczy zasługujące na krytykę.(Równocześnie naprawdę cieszył go sukces i możliwość posiadania każdej kobiety, jaka tylko mu się spodoba).Wobec tych, którzy mu, ze względu na Dzikusa, nadskakiwali, Bernard prezentował nieprawomyślność, czepiając się w swoim krytycyzmie różnych kwestii.Słuchano go uprzejmie.Lecz za jego plecami niejeden kiwał głową.„Ten młody człowiek źle skończy”, mówili, prorokując z tym większym przekonaniem, że sami mieli zamiar we właściwym czasie osobiście zadbać o to, by ów koniec był zły.„Drugim razem żaden nowy Dzikus mu już nie pomoże”, mówili.Póki co jednak był ów pierwszy Dzikus, udawali więc życzliwość.A z racji tej życzliwości Bernard czuł się prawdziwie wielki - ogromny, a równocześnie lekki uniesieniem, lżejszy od powietrza.- Lżejszy od powietrza - mówił Bernard wskazując w górę.Wysoko, wysoko nad nimi na niebie niczym perła różowił się w słonecznym blasku balon na uwięzi, wypuszczony przez Ministerstwo Pogody.„.rzeczonemu Dzikusowi - brzmiała instrukcja otrzymana przez Bernarda - ukazać cywilizowane życie we wszystkich jego aspektach.”Ukazywał mu je teraz z lotu ptaka, z platformy wieży na Charing-T.Naczelnik stacji i dyżurny meteorolog służyli za przewodników.To jednakże Bernard mówił najwięcej.Odurzony swoim sukcesem, zachowywał się, jakby był co najmniej odbywającym wizytację zarządcą świata.Lżejszy niż powietrze.Opadła z nieba Zielona Rakieta przybywająca z Bombaju.Pasażerowie wysiadali.Przez osiem luków kabiny wyglądało ośmiu bliźniaków-Drawidów odzianych w stroje barwy khaki.Stewardzi.- Tysiąc dwieście pięćdziesiąt kilometrów na godzinę - powiedział dobitnie naczelnik stacji.- Co pan o tym powie, panie Dzikus?John powiedział, że owszem.- Ale - dodał - Ariel potrafił okrążyć kulę ziemską w czterdzieści minut.„Dzikus - pisał Bernard w swoim raporcie dla Mustafy Monda – przejawia zadziwiająco nikłe zainteresowanie i równie nikłe zdumienie wobec osiągnięć cywilizacji.Bez wątpienia jest to po części spowodowane przez fakt, iż słyszał o nich od kobiety Lindy, jego m.”(Mustafa Mond zmarszczył brwi.„Czy ten idiota uważa, że jestem zbyt wstydliwy, by zobaczyć to słowo napisane w całości?”).„Po części zaś tym, że jego uwaga skupia się na tak zwanej przezeń „duszy”, którą uważa on za byt niezależny od świata fizycznego; gdy zaś usiłowałem mu wykazać.”Zarządca opuścił kilka następnych zdań i już miał odwrócić stronę w poszukiwaniu jakichś bardziej interesujących konkretów, gdy jego uwagę przykuł szereg zdań wprost niezwykłych.„.chociaż muszę przyznać - przeczytał - iż zgadzam się z Dzikusem co do tego, że cywilizacyjne dziecięctwo jest zbyt łatwe lub, jak on to ujmuje, ma zbyt małą cenę; chciałbym niniejszym skorzystać z okazji i zwrócić uwagę jego Fordowskiej Wysokości na.”Wściekłość Mustafy Monda niemal natychmiast ustąpiła wesołości.Obraz tej kreatury uroczyście pouczającej go - jego - o właściwym porządku był doprawdy zbyt groteskowy.Ten człowiek chyba zwariował.„Muszę dać mu nauczkę”, powiedział sobie, po czym odchylił w tył głowę i roześmiał się głośno.Tak, nauczkę, ale jeszcze nie teraz.Był to mały zakład produkujący reflektory dla helikopterów, filia Towarzystwa Wyposażenia Elektrycznego.Już na dachu (okólny list polecający od zarządcy czynił cuda) oczekiwał ich dyrektor techniczny i kierownik działu kadr.Po schodach zeszli do zakładu.- Każdy element procesu produkcyjnego - wyjaśniał kierownik - realizowany jest, na tyle, na ile to możliwe, przez członków tej samej grupy Bokanowskiego.W rezultacie osiemdziesiąt trzy czarne płaskonose delty krótkogłowe wykonywały walcowanie na zimno.Pięćdziesięciu sześciu orlonosych rudzielców-gamm obsługiwało pięćdziesiąt sześć czteroosiowych śmigających tokarek.Sto siedem senegalskich warunkowanych termicznie epsilonów pracowało w odlewni.Trzydzieści trzy żeńskie delty, o długich głowach, płowym owłosieniu, wąskich miednicach, wszystkie o wzroście metr sześćdziesiąt dziewięć (z dokładnością do dwudziestu milimetrów), gwintowały śruby.W montażowni dwie grupy karłów, gamm-plus, składały dynama.Naprzeciw siebie stały dwa niskie stoły; pomiędzy nimi krążył przenośnik, dowożąc oddzielnie części; czterdzieści siedem jasnowłosych głów pochylało się ku czterdziestu siedmiu głowom ciemnowłosym.Czterdzieści siedem zadartych nosów ku czterdziestu siedmiu haczykowatym; czterdzieści siedem cofniętych szczęk ku czterdziestu siedmiu wysuniętym.Zmontowane mechanizmy sprawdzało osiemnaście bliźniaczych, odzianych w zielony strój gamm, dziewcząt o kędzierzawych kasztanowatych włosach; pakowanie do skrzyń wykonywało trzydziestu czterech krótkonogich, leworęcznych mężczyzn, delt-minus, ładowało zaś skrzynie na oczekujące ciężarówki i przyczepy sześćdziesięciu trzech niebieskookich, płowowłosych i piegowatych epsilonów-półkretynów.- O nowy wspaniały świecie.- złośliwa pamięć podsunęła Dzikusowi słowa Mirandy.- O nowy wspaniały świecie, który takich wydajesz ludzi.-I zapewniam was-zakończył kierownik działu kadr, gdy opuszczali fabrykę - że bardzo rzadko mamy jakieś kłopoty z pracownikami.Zawsze spotykamy.Wtem Dzikus porzucił nagle swoich towarzyszy i za kępą wawrzynów zaczął gwałtownie wymiotować, jak gdyby twardy grunt był podłogą helikoptera zapadającego w dziurę powietrzną.„Dzikus - pisał Bernard - odmawia zażywania somy i wydaje się zatroskany faktem, że kobieta Linda, jego m., stale przebywa w somatycznej podróży.Warto zaznaczyć, że pomimo starości jego m.i jej w najwyższym stopniu odrażającego wyglądu Dzikus często ją odwiedza i wydaje się do niej bardzo przywiązany - interesujący przykład na to, jak wczesne warunkowanie może zmodyfikować, a nawet usunąć naturalne odruchy (w tym wypadku odruch ucieczki od nieprzyjemnego obiektu)”.W Eton wylądowali na dachu szkoły.Po przeciwnej stronie dziedzińca szkolnego bielała w słońcu pięćdziesięciodwupiętrowa Lupton’s Tower.Instytut po jej lewej stronie i szkolna śpiewalnia wspólnotowa po prawej wzniosły swe czcigodne kształty z żelazobetonu i vita-szkła.W środku czworokątnego dziedzińca stał stary malowniczy posąg Pana Naszego Forda odlany ze stali chromowej.Doktor Gaffney, rektor, i panna Keate, dyrektorka szkoły, powitali ich, gdy wysiedli z helikoptera.- Czy dużo tu macie bliźniaków? - zapytał z obawą w głosie Dzikus, kiedy rozpoczynali zwiedzanie.- Och, nie - odparł rektor.- Eton jest przeznaczony wyłącznie dla chłopców i dziewcząt z kast wyższych.Jedno jajo, jeden osobnik.To oczywiście utrudnia edukację [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anikol.xlx.pl